Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka.a.

facet i jego byla dziewczyna

Polecane posty

Gość anka.a.

witam, jestem w zwiazku - co prawda niedlugim (2miesiace). NIe jestem osoba, ktora ogranicza w zwiazku, ale moj facet utrzymuje ciagly kontakt ze swoja byla dziewczyna. Nie mam pretensji o to, ze co jakis czas wymienia smsy "co slychac" ale on chodzi z nia we 2ke do kina, na kawe itd. Twierdzi, ze rozstali sie, a teraz to co miedzy nimi jest to kolezenstwo. Glupio sie czuje, gdy moj facet idzie do kina ze swoja byla dziewczyna.. Uwazacie, ze przesadzam, czy to jednak on nie wie za bardzo czego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidrewa
Szczerze to nie jest ladnie z jego strony ze sie z nia umawia. Koniec to koniec, widocznie dalej ja kocha. Ja bym go zucila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłem kiedyś w analogicznej sytuacji jak Ty. Dużo na pewno zależy jak się rozstali? Jest szansa, że rozeszli się jako przyjaciele? Czy to ich spotykanie się to jest jakiś "przełom" na plus w ich aktualnych relacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka.a.
rozmawialam z moim facetem i powiedzial ze sie po prostu skonczylo, ze rozstali sie normalnie na stopie kolezenskiej, oboje uznali ze to koniec zwiazku. ale jak jest naprawde, to nie wiem:( nie chce mu niczego zakazywac, ani nakazywac, ale jednak dziwnie sie czuje jak idzie z byla dziewczyna do kina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czujesz, że jesteś dla niego w jakiś sposób ważniejsza? Jakbyś chciała gdzieś z nim iść w tym samym czasie to widzisz szansę, że by przełożył to wyjście z byłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka.a.
hmm..ciezko mi to stwierdzic,ale mysle, ze gdyby bylo to cos waznego, to raczej by przelozyl. poza tym smuci mnie troche fakt, ze nie spytal czy mam cos przeciwko, tylko po fakcie mowi ze byl z nia w kinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że sam Ci powiedział, a nie że próbował ukryć. Ja osobiście bym nigdy się z moją byłą nie spotkał, ponieważ było by to dla mnie zbyt bolesne (to ona mnie zostawiła), to że się spotykają jak gdyby "nigdy nic" może być zarówno pozytywne (że nie czują już do siebie silnych emocji), albo negatywne (wariant oczywisty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka.a.
oni teoretycznie oboje chcieli sie rozstac. a teraz sa po prostu znajomymi. sama nie wiem co myslec - z jednej strony nie chce ograniczac, ale z drugiej takie spotkania mi sie nie podobaja... a Ty znajdziesz na pewno kogos, przy kim zapomnisz o tamtej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zachowuje się jakoś z krycie? Czy jak gdyby nie miał nic do ukrycia? Da Ci pobawić się jego telefonem, czy w panice będzie bronić swojej... prywatności? Czy minimalizuje okna w komputerze jak z nią piszę, a podchodzisz? Czy nie przejmuje się tobą zaglądającą mu przez ramię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiał bym z nim na Twoim miejscu. Może też być tak, że dla niego to nie jest problem by ograniczyć kontakt z nią. Są rzeczy "ważne" i są rzeczy "nie robi mi różnicy". Może akurat kontakt z nią należy do tej drugiej kategorii? Kiedyś moja (już była) dziewczyna była bardzo zazdrosna o pewną moją koleżankę z którą pisałem od czasu do czasu. Musiałem wręcz wyciągać z niej o co chodzi, bo widziałem, że coś ją trapi. Wtedy ograniczyłem pisanie z nią, a pisałem z nią gdy nie miałem co robić, a ona akurat była często (prawie cały czas) przy komputerze. Wiem, że byłą dziewczyna, to dużo poważniejszy przypadek, ale i tak zostaje Ci z nim porozmawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×