jak dochodzi do wpadki (ciąża)?

po prostu świadomie się nie zabezpieczaliśmy wiedząc, że mogę zajść w ciążę... ale nie wiem, czy można to w sumie wpadką nazwać, bo liczyliśmy się, że może być z tego dziecko

Ja mam 42 lata mój mąż 46. Mamy jedną córkę 17 lat. No i właśnie teraz jestem w ciąży. Oczywiście to wpadka. Zaszłam w ciążę 6 tygodni temu. Uprawiałam sex z mężem przerywany. Myślałam, że nie ma szans na zajście w ciążę tym bardziej, że to nie były dni płodne. A jednak. Robiliśmy to w pozycji na jeźdźca a czytałam, że ta pozycja niestety sprzyja zapłodnieniu. Nie wiem w sumie jak to się mogło stać, jesteśmy przecież dorośli i odpowiedzialni, mąż przecież przed samym wytryskiem wyjął penisa z mojej pochwy... ale jednak coś musiało się przedostać.

Wystarczy być chwilę bez gumki. Starczy... :P !

Sama z chłopakiem gdzieś po 3 latach bycia razem zaczęłam praktykować seks bez gumki. Nie brałam tabletek, bo mam żylaki i są to raczej główne przeciwwskazania do nich, z kolei bez gumek było znacznie przyjemniej-nie oszukujmy się, stosunek był przerywany. Dodatkowo mam niedoczynność tarczycy oraz policystyczny zespół jajników, więc teoretycznie zajście w ciążę raczej było utrudnione. I powiem szczerze, że u nas stosunek przerywany sprawdzał się dość długo, a ciąża ostatecznie była tylko dlatego, że po jakichś 4,5 bycia razem i  na ostatnim roku moich studiów chłopak stwierdził, że spróbuje do końca, i tak braliśmy pod uwagę dziecko, a ono urodziłoby się po roku akademickim. I zaszłam. Większość ludzi pewnie uważa to za typową wpadkę. Ja niekoniecznie. Planowaliśmy przyszłość ze sobą, myślałam o dziecku. Może i dobrze, że teraz, skoro w przyszłości miałabym mieć problem z poczęciem. 

Bo nawet jak masz tylko jakiś ułamek procenta na to że podczas stosunku dojdzie do tej wpadki, to przy tak dużej ilości par uprawiających seks i częstotliwości odbywanych przez nie stosunków prawdopodobieństwo robi się całkiem duże, dlatego najlepiej męczyć kapucyna i się nie przejmować

Bardzo mnie ten temat zaciekawił. Miałam niedawno taki moment w życiu, że było mi przykro, bo dookoła wszyscy zachodzili w ciąże i ja też chciałam, no ale niestety pomimo dochodzenia w środku miesiączka zawsze przychodzi na czas....Najwidoczniej nie jest  nam pisane  zostanie rodzicami   

Obawiam się że  kiedy przyjdzie kolejne baby fever to zwariuję