Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

revolver

kobiety mają tylko takich facetów

Polecane posty

Aaaaaaa, już się obudziłam...lepiej było nie spać wcale bo efekt zmęczenia ten sam. Nudy... Biest, pokręciłaś, to nie mężczyzna na mnie ma zasługiwać. To JA mam na mężczyznę. Widać nie zasługuję na nikogo wartego uwagi, a dlaczego to pewnie mój fanklub Ci powie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukueele
fanklub?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petronela z pipidówy a mezczyźni mają takie kobiety jakie sa w stanie zaspokoić (bynajmniej nie tylko o seks chodzi) jak nie mają - nie potrafią zaspokoic żadnej 💤 tak naprawdę , to żaden mężczyzna nie są w stanie zaspokoić ŻADNEJ KOBIETY - ponieważ każda kobieta ma wrodzony talent - do bycia niezaspokojoną w nieskończoność...a więc zaspokojenie trwa tylko chwilowo , do momentu znalezienia sobie nowego cel...💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland najczęściej kobiety , które uważają , że powinny mieć faceta lub lepszego faceta mają się za kogoś lepszego niż są...💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawa Wilczyca Tak, założę 99 tematów dotyczących ubioru kobiet, pożądanych cech płci pięknej bądź o tym jacy mężczyźni są straszni itd. ..."Daj się zaskoczyć jakością Biedronki no cóż...nie musisz bo juz takie mas z- błyśnij i oświeć czymś ciekawym - zamiast nudzić jak reszta....💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ to cecha charakterystyczna dla reva odwracanie kota ogonem ten facet nie przyzna sie do błedu nawet na krok przed szubienicą wywoływanie poczucia winy jest kolejną domeną kobiet - bardzo chętnie swoje braki zrzucają na facetów , ponieważ wymagają od faceta budowy szubienicy podczas, gdy same podaja dla niej materiał...💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petronela z pipidówy
tak naprawdę , to żaden mężczyzna nie są w stanie zaspokoić ŻADNEJ KOBIETY - ponieważ każda kobieta ma wrodzony talent - do bycia niezaspokojoną w nieskończoność...a więc zaspokojenie trwa tylko chwilowo , do momentu znalezienia sobie nowego cel.. :D, :D to skąd się biorą szczęśliwe małżeństwa ochodzące złote gody? bo i takie bywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Rev, właśnie odkryłeś tajemnicę udanego związku - to jedna wielka seria chwilowych udanych zaspokojeń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwe małżeństwa? istnieją , jednak ... widocznie kobieta zapominała o tym , aby znaleźć nowy powód do zaspokajania lub facet ma nieskończoną cierpliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland to raczej tajemnica chwilowego spokoju i odpoczynku dla mężczyzny , niż udanego związku - mimo że tak to nazywacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że mężczyźni lubią coś zdobywać, coś osiągać. Jeżeli cały czas muszą nie tyle gonić, co starać się o szczęście króliczka to i oni i króliczek są szczęśliwi. A naprawdę chodzi o to, żeby sobie nie odpuszczać. Jak dawał kwiaty na początku to ma je dawać i po 30 latach, jeżeli zabierał na kolacje to i ile może to niech to robi nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland myślisz, że mężczyźni chcą cały czas coś zdobywać i coś osiągać , a do tego starać się o szczęście dla króliczka ? to kobiece stereotypy , a nieporozumienia wynikają z braku ich pokonywania przez wygodne kobiety , które muszą starać o kolejne cele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy pewnie chcą, bo jeżeli się kogoś kocha to cały czas chce się szczęścia tej osoby. I to działa w obie strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważasz więc, ze szczęście i miłość to wieczne staranie się faceta - podczas gdy kobieta stara sie o kolejne cele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca wiem co Ty sobie przez te "cele" wyobrażasz. Dla mnie do własnych pragnień dąży się albo samemu, albo razem, ale nigdy nie oczekuje, że ktoś to zrobi dla Ciebie. I nie sądzę, żeby wymagania rosły. To raczej ludzie odpuszczają sobie i nagle się dziwią, że związek się rozpada, chociaż na początku było tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luka w baku kobieta sama z wyboru? nie ma takiej - chyba że karierowy babochłop , ale to inny temat i rodzaj.... każda kobieta zawsze chce mężczyzny - tylko nie zawsze moze go mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca wiem co Ty sobie przez te "cele" wyobrażasz. Dla mnie do własnych pragnień dąży się albo samemu, albo razem, ale nigdy nie oczekuje, że ktoś to zrobi dla Ciebie. jako kobieta, masz też możliwość teoretyzowania, z udziałem nakładania kolorowych ubranek na teorie... I nie sądzę, żeby wymagania rosły. To raczej ludzie odpuszczają sobie i nagle się dziwią, że związek się rozpada, chociaż na początku było tak fajnie. jak wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są ludzie którzy z natury są samotnikami i źle się czują w związkach - więc nie chcą i to działa w obie strony. Więc nie generalizuj. Owszem, większość ludzi chce być w związku, ale może w nim nie być nie tylko dlatego, że nikogo nie może sobie znaleźć, ale bo np. dostały po dupie i nie chcą albo zdają sobie sprawę, że się nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka w baku
A:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę też swoje teoretyzowania bazować na własny punkcie widzenia - moje oczekiwania są cały czas takie same, ale pewnie szczęśliwa nie będę jeżeli nagle "standard" spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są ludzie którzy z natury są samotnikami i źle się czują w związkach - więc nie chcą i to działa w obie strony. Więc nie generalizuj. Owszem, większość ludzi chce być w związku, ale może w nim nie być nie tylko dlatego, że nikogo nie może sobie znaleźć, ale bo np. dostały po dupie i nie chcą albo zdają sobie sprawę, że się nie nadają. samotnicy z natury to jednostki nienaturalne , a my piszemy o kobietach...💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rev - nie kombinuj z nienaturalnością - są tacy ludzie i z księżyca nie spadli. Albo wymieniamy wszystkie możliwości, albo ten temat nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje oczekiwania są cały czas takie same, ale pewnie szczęśliwa nie będę jeżeli nagle "standard" spadnie. czyli odpoczynku nie ma - zapierdol maksymalny :D - o tym juz pisałem....tylko niektórym z kobiet służy do "podtrzymywania standardu , a więc strach myśleć jak zacznie wymagać na maksa - to chyba jeszcze gorzej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli zachowywanie się w dokładnie ten sam sposób jest dla Ciebie czymś nienormalnym to chyba zaczynam rozumieć. Ja się zachowywałam na początku związku dokładnie tak jak teraz i jakoś nie czuję ciężaru. Z resztą, nie wydaje mi się, żeby przyniesienie mi kwiatka było "zapierdolem maksymalnym" - przesadzasz. Niektórzy faceci są po prostu leniwi i im nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moor po prostu mylicie szczęście z ciągłym zaspokajaniem - cóż...naturalnie...:P luka w baku ludzie są stworzeni do życia w związkach - lecz dalej też w masach , grupach czy społeczeństwach ...dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęście z definicji jest zaspokajaniem potrzeb....poważnie. To jest odczucie zadowolenia - z siebie, z otoczenia, z życia. Jeżeli nagle partner przestaje się starać, człowiek zaczyna czuć się zaniedbany - w konsekwencji czego jest nieszczęśliwy. Jeżeli ja dobrze się czuję bo mój facet mówi mi, że jestem piękna, to jakby nagle przestał tak mówić uznałabym, że albo nagle zbrzydłam albo jemu gust się zmienił. Tudzież, co gorsze, że przestał zwracać uwagę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×