Chyba przeholowalem... Relacje damsko-meskie

Zmienilem ostatnio prace. Jako, ze lubie flirtowac, szybko nawiazalem znajomosci z kolezankami z pracy. Przynosza mi kawe, herbate, ciastka, wszelkiego rodzaju salatki, ktore same przygotowaly. Zagaduja, usmiechaja sie i co ciekawe zapraszaja mnie po pracy na przyslowiowa kawe, odprowadzaja. Ostatnio na urodziny dostalem od nich prezent w postaci toru z naga kobieta. Kumple zaczeli sie ze mnie smiac, ze jestem taki agent Tomek. Ponadto dogryzaja mi, ze jedna na mnie strasznie leci i powinienem to wykorzystac. Kobiety, nawet te mezatki, dzwonia do mnie czesto na tel. sluzbowy i niekoniecznie ustalaja kwestie zwiazane z harmonogramem pracowniczym. Ogolnie nie jestem typem podrywacza, lubie sobie pozartowac, poflirtowac, ale nie wdaje sie w blizsze relacje z kolezankami z pracy. I teraz mam wyrzuty sumienia, ze ta "latka figo fago" przylgnie mi na dobre. Przestalem sie bawic w maczo i teraz kobiety od razu to wychwycily. Pytaja sie, gdzie sie podzial ten ich dawny kolega, co mi dolega, czy nie chce pogadac o tym przy piwie etc. Jak teraz to wszystko odkrecic?

to im powiedz po prostu, że już przełamałeś wszystkie lody, poznałeś ludzi więc możesz spokojnie zając się pracą - powiedz to pół żartem pół serio i zobacz co się stanie.

toś głupi jak but, zero profesjonalizmu w pracy. Kto wie, może trafisz na mnie kiedyś, to Cię przytemperuję :D A jestem facetem i nie lubię takich popierdółek w pracy, czy to faceci czy kobiety. W pracy się pracuje kolego

Tyle, ze te szczere rozmowy nie naleza do najlatwiejszych. Sam nie wiem po co zakaldalem maske.

to nie rozmawiaj szczerze, tylko właśnie z masą - tym razem z dystansem, profesjonalnie, chłodno. A maski zakładami z zasady wtedy kiedy z jakiegoś powodu nie jesteśmy naturalni i musimy wyuczyć się zachowania w pewnych sytuacjach.

Ludzie zakladaja rozne maski - to naturalne. Ale nie moc takiej maski zdjac przed samym soba to juz katastrofa. Takze uwazaj Autorze. To dosc cienka granica, ktora latwo przekroczyc. Zapomnialabym... nie pochwalam romansow w pracy. Zapamietaj sobie: nie rwij d.u.p.y. ze swojej grupy!

Rowniez nie pochwalam romansow w pracy. Z tymi kolezankami tylko flirtowalem. Do niczego nie doszlo i raczej nie dojdzie.