Przepuszczanie kobiet w dzrzwiach

i co tam niuniek? juz nie chcesz rozmawiac?

do mnie mowisz?:) ale ja nie wiem o czym wy piszecie w sumie

Miało być "straszny" a nie "śmieszny"

ale ja nie wiem o czym wy piszecie w sumie to zmykaj :-)

"ale ja nie wiem o czym wy piszecie w sumie" tak się podkładać ZS-owi :)

Nie wiem o co ci chodzi:) LW : ale jak podkladac? Przeciez nie toczymy jakiejs walki, a kulturalnie rozmawiamy jak ludzie.

o czym rozmawiacie niuniek?

"Przeciez nie toczymy jakiejs walki, a kulturalnie rozmawiamy jak ludzie." no niby tak, ale gwoli ścisłości - Ty jeszcze dodatkowo ćwiczysz pisownie słowa dyskredytować ;-)

niuniek zbaranial i zapomnial

i agresja mu pod czache uderza.

chamstwo tez? czy tylko agresja? :-)

A ten Z S to jakąś tutejsza gwiażdeczka, ze wszyscy o nim piszą?

Ja nie czuje sie zdyskredytowany:)

jak mówiłam - ćwiczy (czy to dzięki mojemu pytaniu z godziny 12:08 Twój wybór padł dzisiaj na to słowo, najmądrzejszy?) :)

Mnie to denerwuje i uwazam, ze zupełnie nie pasuje do naszych czasów i mentalnosci. Kiedys ten zwyczaj był, ale tylko w kulturze dworskiej, gdzie kobieta nic nie robiła, tzn, nie sprzatała bo byli słuzacy. U chłopów zapewne nie otwierano przed kobieta drzwi czy tam- obory? :) Teraz kobieta tyra cały dzień, i facet pozwala jej na to, a nawet nie chce pomagac,ma zmywac, prac, sprzątac, więc to jakas schiza z tym otwieraniem drzwi bez sensu.

"więc to jakas schiza z tym otwieraniem drzwi bez sensu. " zakładam że mówisz za siebie

cwiczy cwiczy, calkiem intensywnie jutro niuniek masz do przerobienia autorefleksyjnosc i wielowatkowosc

"Mnie to denerwuje i uwazam, ze zupełnie nie pasuje do naszych czasów i mentalnosci." Ale tu nie chodzi o ciebie. Spora czesc facetow (m.in. ja) robi to dla siebie, zeby sie lepiej poczuc.

LW: nie, ja po prostu czesto uzywam tego slowka.

no ok, niuniek jest naprawde rozkoszny lusiu, schrup go sobie :-)

Zs jest naszą lokalną zniewiesciala gwiazdeczka Kochamy go!

"lusiu, schrup go sobie " łaskawca ;) zaraz dostaniesz kafeteryjnego kopniaka w kostkę za takie "wyzwanie" :P

lachony z daleka od mojego podstarzalego prawiczka

znaczy za taki przydział :)

w kostkę za takie "wyzwanie" lepszy niuniek w garsci niz baobab w lesie :-)

"lepszy niuniek w garsci niz baobab w lesie" oj tam, przecież Ty ze mną gadasz, więc co ja będę akceptować zamienniki, substytuty czy surogaty ;-)

albo surykatki :-) a wariatka sobie tanczy ;-) jak sie kapnie to zaraz tu przyleci :-)

LW: ty mnie czasem nie obrazasz?:)

no, naprawdę zaczynam myśleć, ze przejdzie natężeniem swojej desperacji i "wariatkowości" do historii kafe :) najmądrzejszy, nie, potraktuj to jako lekcję :)

lekcje, ktorej nigdy sie nie nauczysz :-)