Przepuszczanie kobiet w dzrzwiach

"ze tzw. rycerskosc jest korzystniej postrzegana w naszym kregu kulturowym" jak napiszesz, że lepiej być zdrowym i bogatym niż biednym i chorym też będziesz miał rację, albo że wszyscy wolimy być podziwiani niż dyskredytowani, albo.. itp happy? ;-)

Czyli mialem racje nie miales :-) a przy okazji, czy pytasz madrych ludzi o to co jest dobre a co zle?

"czy pytasz madrych ludzi o to co jest dobre a co zle?" kto nie lubi być mądry, kto nie lubi wydawać poleceń kto źle czułby się posiadając władzę? ;-) dlaczego nie miał racji?

Lucy Windsor tak:)

kto źle czułby się posiadając władzę? mnich tybetanski?

Tak, pytam autorytetow co jest dobre, a co zle.

a kto jest dla ciebie autorytetem?

no OK, z mnichem racja, ale raz że to jest całkowicie odmienny krąg kulturowy, a wciskanie się w tradycje, czy światopogląd odmienny od tego, w którym się wyrosło/ukształtowało zawsze wydaje mi się sztuczne i rzadko efekt końcowy jest do zaakceptowania przez otoczenie a dwa - absolutnie od wszystkiego co ludzkie można znaleźć wyjątek, niektórzy wychodzą z raka tylko siłą własnej woli

A co to za roznica? Jak powiem, to sie wystawie i zaczniesz je atakowac ad personam, zeby je umniejszyc i przez to wykazac, ze sie myle.

"bo są dobrze wychowani, a Ty jesteś płci żeńskiej w razie gdybyś potrzebowała więcej rozjaśnienia kieruj się tropem kombinacja chromosomów XY, obyczaje, kultura, savoir vivre " Lusiu, ja wiem czemu mężczyźni puszczają mnie przodem, zapytałam tylko czemu ZSa dziwi, że tak właśnie jest. Niestety nie dowiem się, bo to są poufne sprawy i wymagają osobistej rozmowy mailowej na którą ja nie mam ochoty. Ale i bez tej wiedzy jakoś dam radę żyć dalej.

boisz sie o swoje autorytety? no bez jaj chlopie

absolutnie od wszystkiego co ludzkie można znaleźć wyjątek ok, pokaz mi kogos, kto podniesie sie za wlosy w powietrze :-)

Niestety nie dowiem się, bo to są poufne sprawy i wymagają osobistej rozmowy mailowej na którą ja nie mam ochoty. o fuck, ale z ciebie desperatka babochlopie :-)

Nie, nie boje sie o swoje autorytety. Na pewno jest to Jezus Chrystus, na pewno Witold Pilecki, na pewno moj dziadek i ojciec. Jeszcze kilka by sie znalazlo, ale sa one zbyt "wspolczesne" i mozna je latwo zdyskredytowac majac zla wole:)

Szczerze nie dotyka mnie to co piszesz ZS, raczej bawi, serio;)

"ja wiem czemu mężczyźni puszczają mnie przodem, zapytałam tylko czemu ZSa dziwi, że tak właśnie jest." a to na pewno temu ZS się dziwił? ja zrozumiałam, ze dziwiło go Twoje przekonanie, ze traktują Cię jakoś wyjątkowo z ciekawości (takich słow uzyłaś), czyli chcą Cię check out jak by powiedział Beavis bądź Butthead, tzn jakoś inaczej niż inne kobiety, które jak by można wnioskować wg Ciebie nie są wystarczająco atrakcyjne żeby je przepuścić w drzwiach to są poufne sprawy i wymagają osobistej rozmowy mailowej :D ;-)

"pokaz mi kogos, kto podniesie sie za wlosy w powietrze " pisząc "co ludzkie" nie miałam na myśli ograniczeń wynikających z praw fizyki :P

O czym piszesz Lusiu? Gdzie napisałam, że to właśnie mnie traktują wyjątkowo? W którym miejscu ZS się tego dopatrzył? Traktują mnie tak bo: "bo są dobrze wychowani, a Ty jesteś płci żeńskiej w razie gdybyś potrzebowała więcej rozjaśnienia...itd" i tak to właśnie widzę.

racja, czytałam dość pospiesznie i ten fragment Twoich wypowiedzi utkwił mi bardziej niż wcześniejszy, który przeoczyłam "czasem bywa tak, że przy wejściu do sklepu np. mężczyzna który widzi mnie z daleka, czeka aż podejdę do drzwi żeby móc mnie w nich przepuścić. Wiadomo w jakim celu to robi i tym gestem zaspakaja swoją ciekawość " anuluję poprzedniego posta, ale podtrzymuję przekonanie, że to nie temu dziwił się ZS, a po prostu skorzystał z okazji do sprowokowania rozmowy o swojej opinii na Twój temat

"rozmowa o swojej opinii", o matko ale mam nadzieję, ze przekaz jest do zrozumienia :)

na rowni z baba kultura kultura a rownouprawnienie obowiazuje po chuj to wymyslalyscie?

Szczerze nie dotyka mnie to co piszesz ZS, raczej bawi, serio jasne, kto oprocz ciebie w to uwierzy babochlopie?

i mozna je latwo zdyskredytowac majac zla wole bzdura, nikt nie moze zdyskredytowac twojego ojcach w twoich oczach, jedynie ty sam

i taka refleksja jak dlugo potraficie - babochlop i lusia dyskutowac o czyms o czym nie macie bladego pojecia - czyli co mialem na mysli, piszac to co pisalem do babochlopa :-)

Nie pisalem o moim ojcu, tylko o bardziej "wspolczesnych" autorytetach, ktore mozna zdyskredytowac, majac zla wole, np. politykach. A jest kilku czynnych politykow, ktorych uwazam za swoje autorytety. Te ktore podalem sa wlasciwie niepodwazalne.

"A jest kilku czynnych politykow, ktorych uwazam za swoje autorytety" czyżby J.K?

czyli w zasadzie to piszesz tylko, zeby pisac tak? i masz autorytety wsrod politykow, ktorych pytasz o to co jest dobre a co zle? i latwo te autorytety zdyskredytowac? ze tak spytam - gdzie wyladowal twoj statek kosmiczny?

"tylko o bardziej "wspolczesnych" autorytetach, ktore mozna zdyskredytowac" i opinia na forum jest w stanie zdyskredytować w Twoich oczach kogoś, kogo uważasz za swój autorytet? tzn może powiesz jak to wpłynie na Twój światopogląd, system wartości, bo ciekawi mnie zależność

mam tylko jedno stwierdzenie: grow up najmadrzejszy :-)

zawsze szczery latwo majac zla wole, ale nie w moich oczach, bo ja jestem ich pewien:)