Paranoja, że szkoły są wiecznie pozamykane...:o

Ja naprawdę nie wymagam, zeby nauczycieli rozliczac sztywno z przepracowanych godzin. Ale zamykanie szkół w każdy długi weekend, ferie i wakacje to jakaś porażka. Cięzko byłoby zorganizować jakiegoś nauczyciela dyżurnego, żeby rodzice pracujący mogli zostawić dziecko pod opieką? Wakacje to samo. 2 miesiące wakacji, a można np. zorganizować zajęcia typu półkolonii albo zajęcia wyrównawcze.

szkoła to nie jest placówka stricte opiekuńcza, to po pierwsze. a po drugie, to zauważyłam już, że niektórzy rodzice najchętniej zostawiliby dziecko w szkole na weekendy, wieczory, wakacje, ferie... tylko nie wiem, po co je w takim razie mają

No wiesz, jak ktoś pracuje na normalny etat to ma urlopu 26 dni. Ma pracę rzucić, bo ma dziecko? Bez sensu. A ja po prostu uważam, że to jest cholernie niesprawiedliwe, że wszyscy mają te 26 dni urlopu, a nauczyciele bite 3 miesiące jak wszystko zliczyć, a dziećmi nie ma się kto zając.

bo od zajmowania się dziećmi są rodzice, nie nauczyciele. nauczyciele mają uczyć. a wolne dni są dla dzieci, nie dla nauczycieli. a poza tym nie cierpię tego marudzenia - nauczyciele mają tyleee wolnego... to już, do szkoły uczyć! co za problem?

Może po prostu ludzie, którzy zawczasu wiedzą, że nie zrezygnują z pracy a na opiekunkę nie będzie ich stać powinni powstrzymać sie od rozmnażania. Byłoby to mądre posunięcie.

Tylko, ze z opiekunka jest ten problem, że potrzeba czasu, zeby ją znalezc. A nie mówimy o stałej opiece, tylko np. w czasie weekendu majowego czy podczas miesiąca wakacji. Znajdziesz tak łatwo opiekunkę np. tylko na dzisiaj i środę?

Uważam też,że wakacje powinny być wyłącznie dla młodzieży pracującej.Dla tej młodzieży jaka się obija powinny być w lipcu i w sierpniu organizowane normalnie lekcje. Są trudne czasy i im szybciej młodzież szkoły ukończy tym lepiej dla niej.Nie zdajecie sobie sprawy jak ważne jest bardzo szybkie wdrożenie jednostki na rynek pracy. A u nas co?Tylko Święta,wakacje,Święta. Mam nadzieję,że rząd coś z tym zrobi.Obiboki tylko by narzekały.A do roboty nie ma komu iść.A Pkb spada.POpieracie mnie? A do emerytury to nie widzę powodów,dla których nie mieliby ludzie pracować do 70.W końcu w europie tak jest.Chcecie żeby znów was się śmiali jak za pisu? Do pracy!Rodacy!

nie

na zachodzie w wakacje szkoly sa czynne .nie ma lekcji ale sa rozne zajecia.tyle ze tam nauczyciele zarabiaja 3 razy tyle co w polsce.

Tak.Autorko ja Cię popieram!

Ja ide normalnie do pracy w srode i w pt, wiec nie generalizuj... Wszystko zalezy od dyrektora.

I u nas min. argumentem bylo to,ze rodzice nie maja z kim dzieci zostawic, wiec jak widzisz, nie kazdy sie obija i ma dlugi weekend.

Co silniejszym młodym chłopcom w wakacje kazałabym odbywać kurs pracy w kamieniołomach.:) Doskonale rozwineliby swą muskulaturę:)

masz na mysli? jaki zachod? usa? niemcy?

U nas w szkole zajęć dzisiaj nie ma ale świetlica pracuje i można dziecko przyprowadzić.

O tak.Chętnie popatrzyłabym na tę męskie młode ciała zlane potem w ogniu ciężkiej pracy:) Preżące się w słońcu. I te młoty jak i rozmaite ciężkie świdry rozwiercające i rozbijające ogromne głazy w drobny mak. Jestem podniecona:)

Moje pociechy od rana świetlice pomagają sprzątać a ja u kosmetyczki:)

Na nic więcej cię nie stać podszywie ?

Ty masz 26 dni-to jest ponad 5 tygodni urlopu. Twój partner pewnie tez ma tyle. No to jakos da sie obskoczyć wakacje i dni wolne chyba?

hahaha,. podszywie, daruj sobie ;)

Czyli co, rodzina ma nie wyjechać razem na wakacje, bo szkoły wiecznie robią sobie wolne i trzeba podzielić urlop? Przecież wiadomo, że wyjeżdża się razem, więc min. 10 dni urlopu bierze się w tym samym czasie, nie?

nauczyciele się tu wypowiadają. Nieroby!!! ja też uważam że w ferir, długie weekendy i wakacje szkoły powinny być normalnie otwarte i powinny byc w nich zorganizowane jakieś zabawy, zajęcia dla chętnych dzieciaków (niw mówię tu o lekacjach oczywiście)

Hmm, czyli planując potomka nie zdawałaś sobie sprawy, że kiedyś zacznie edukacje i będzie miał ferie i wakacje? I w tym okresie nie będzie chodził do szkoły?:) Cóż szkoły może obchodzic Twój brak wyobraźni, gotówki, a może edukacji? skoro nie miałas o tym pojecia:)

komentarze trzeba było zosatć nauczycielem. jasne wszyscy badzmy nauczycielami tylko nie wiem kto bedzie tyrała na podatki żeby zapłącić tym darmozjadom nauczycielom.

"Hmm, czyli planując potomka nie zdawałaś sobie sprawy, że kiedyś zacznie edukacje i będzie miał ferie i wakacje? I w tym okresie nie będzie chodził do szkoły? Cóż szkoły może obchodzic Twój brak wyobraźni, gotówki, a może edukacji? skoro nie miałas o tym pojecia" kobieto wez się puknij w łeb!!! to co mam się nie zdecydowac na dziecko bo mam 26 dni urlopu a nie 3 miesiące!!!!!! co ty za bzdury wypisujesz. co tu wyobrażnia ma do rzeczy? idąc twoim rozumowaniem to ludzkośc dawno by już wyginęła.

maja sie tak dobrze, to czemu nie idziecie na nauczycieli? konczyć szkołe i zapiertalaj uczyć i siedz se na tym 3miesiecznym urlopie. no w czym problem? MARUDZĄ ZAZDROŚNIKI

jestem samotna mama, nie mam rodziny w mim miescie a znajomi tez pracuja dzisiaj, co z dzieckiem zrobic??

Ja wypisuję bzdury? Chyba każdy planujacy potomka zdaje sobie sprawę z tego, że kiedys pójdzie do szkoły, a rodzic będzie miał maksymalnie 26 dni urlopu? I to ja opowiadam bzdury?

dfffffffffffff a nie powinnaś była o tym pomysleć na wcześniejszym etapie? Ja przepraszam, ale do kogo te pretensje? Zanim zdecydowałam sie na dziecko myslałam równiez o takich kwestiach. I pomyślałam o tym, żeby mnie byo stac na opiekunę, gdyby w pewnym momencie została samotna matka