Czy samochód z rocznika 92 to stary trup?

proszę o odp raczej facetów

no bez jaj, opel astry są dobre a ja jestem drugim właścicielem

Zależy to od stanu technicznego.

rozrząd ostatnio zrobiłem

Opel Astra z 1992 roku to chłam jak chuj:o

to i tak wyczyn, mieć samochód w wieku 23 lat, samemu się dorobić:)

:o jest to trup dziw, ze jeszcze jeździ, pewnie zgnity cały, zaraz zaczniesz jeździć dupą po asfalcie

Ja w twoim wieku jezdziłem Syrenką, choć wątpię czy pamiętasz ttakie auto:o tez sam se na nia zarobiłem

pamietam, jestem z 88

dokładnie takim rocznikiem śmigam i powiem szczerze że żal wyrzucić - bo sprzedać sie nie da raczej . żadnej korozji nie zepsuł sie nigdy normalnie nie do zdarcia , mam go od 14 lat hhahahhahahah ( AX citroen)

za 300 zł bym kupił, ale to szrot(żeby tylko się poduczyć jeździć-potem na złom może się zwróci...) -i do tego Opel. Przy audi bym się zastanawiał, gdyż mają blachę ocynkowaną, ale opel-nieeeeeeeeeeee.Zobacz ile ma szpachli, patrz na obrys i kontury, barwę, zwróć uwagę na okolice i szczeliny przy reflektorach, podwozie, czy nie klepany z przystanku autobusowego...hahaha Jak bym był świeżym kierowcą takie autko kupił bym jedynie po dziadku,który miał go od nowości i pod warunkiem, że nie jexdził nim wnuczek.powodzenia

właśnie kupiłem od dziadka

za nieco ponad 2 tys

w sumie to w samochodach chodzi o to by sie nie psuły .. Co z tego ze stary jesli dojedzie do celu . Wolałbym 20 letnie auto zachodnie niz 10 letniego malucha.albo 10 letniego poloneza

ale w sumie wiele nie jezdze po drodze . Raz tylko spotkałem holowane auto i był to opel astra 1 .. Zaznaczam ze jezdze tylko rok samochodem .