rozpijam sie

swiadomie :( nie moge pic, ale czuje sie taka bezsilna. mam faceta ktorego kocham ale nigdy mu nie zaufam. czuje ze mnie wykorzystuje pod kazdym wzgledem. dziecko. jedno ktore jest nadzwyczaj pobudzone, nie mozna go spuscic z oka na 1 min bo zaraz cos zbroi. i to nie rozwali lego w swoim pokoju, tylko koledze glowe :( jestem kompletnie sama. nie mam juz sil. dajcie mi sznur

ja tez sie rozpilam ale naszczescie nie mam dziecka

mnie martwi bo wczesniej lubialam wypic, ale tylko na imprezach. teraz nie chodze nigdzie odkad mam nowego faceta i pije w domu. ze smutku. nie wiem. patrze na siebie w lustro i sie nie poznaje. da sie zyc samemu? bez mezczyzny? mam jedno dziecko, zeszlam sie gosciem ktory ma 3, wiec moj nie jest samotnikiem. chyba mnie to wszystko przeroslo:(

Też się rozpijam, nie mam dziecka ale mam rybki

ja mam psa

czyli zebrac sie w garsc i nie p*dolic glupot. forma wsparcia. dzieki. ja mam ciezarneego kota i duzo rabiacych sie rybek xd

jak czesto pijecie i w jakich ilosciach?

ostatnio codziennie. wodke. zalezy jak nie ma ze mna dziecka to pije bez przerwy, duzo. jak maly jest to wieczorem lub w dzien- drina, 2 max 3

dlugo to juz trwa? ja tez pije praktycznie codziennie ale zazwyczaj wino i piwo

http://www.youtube.com/watch?v=WCaL1eYQBjw

odstaw póki jeszcze możesz o ile możesz dziecko, zwłaszcza takie potrzebuje wiele troski i uwagi a nie matki alkoholiczki

mnie nikt nie potrzebuje wiec moge

a ja pije i chodze do pracy , pije juz od kilku lat zawsze wieczorami , w dzien spoko , ale bez drina nie usne , czasami do pracy ide skacowana i mi wstyd ze sama pilam to sciema ze znajomi byli :( jestem samotna na dodatek nie mam psa ani kota ani rybek , ale lubie zycie nocne i dlatego pije

ja tez na kacu do roboty chodze czasami jest bardzo ciezko na szczescie nie musze sie nikomu tlumaczyc

no ja to czasami musze przed szefowa i glupio mi mam prace z klientem :( masakra ale generalnie jakos daje rade juz przestalam az tak bardzo pic jak ide na rano jak mam wolne po imprezie to potrafie nie wstawac z lozka i pije wino od rana na pusty zoladek i znowu sie upije i usypiam i dopiero jak sie budze 2gi raz to zaczynam sie ogarniac