Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FikaA

Boje sie mowic w pracy w swoim jezyku

Polecane posty

Gość aguuu25
a to jest takie trudne wytrzymać kilka godzin bez dzwonienia do męża ??? heheh też masz problemy. Jak się boisz to nie dzwońcie do siebie i już. Co ty masz 15 lat że musisz wisieć na telefonie ciągle!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowcie co chcecie ale ja bedac w pracy na przerwie nie bede wychodzila na zewnatrz zeby zadzownic.. wyjsc to mozna jak sie ma gdzie wyjsc. u mnie wszedzie sa ludzie, zreszta co ja plote... na zewnatrz tez sa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasjfakfajf
Tez mieszkam za granica i nie wobrazam sobie mowic po polsku w gronie gdzie nikt nie rozumie co ja mowie. Polski jezyk nie brzmi mieko w uszach obcokrjowca......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicnonstoppppppp
No ok ,tylko ze ja nie mowie do nich a do telefonu. wiec co ich obchodzi o czym ja rozmawiam?? no chyba ze podsluchuja i wlasnie sie interesuja o czym to dana soboa mowi. moj szef pochodzi z hipszani,kiedys bylan rozmowie u niegow w biurze i zadzwonil mu telefon..to byla jego zona. rozmawial w jezyku hiszpanskim. kiedy skonczyl powiedzial przepraszam to byla moja zona. nawet przez glowe mi nie przeszla zla mysl ,i nie mialam mu za zle tego. w biurze mamy kilka czrnoskorych kobiet. mowia one swoim jezykiem przez telefon..czasem bardzo glosno . dla moich uszu jest to zwykly belkot. i nie nie przeszkadza mi to . to ich prywatna sprawa co i jak mowia. trzeba byc tolerancyjnym ludzie!! w tym kraju jest tyle narodowosci a wielu z was nie potrafi nawet z samymi polakami zyc w zgodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaa
Jesli ktos do Ciebie dzwoni to masz prawo rozmawiac z ta osoba po polsku i to nie jest niegrzeczne jesli rozmawiasz nie przeszkadzajac innym, bez przesady. No chyba ze sie drzesz na caly glos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfgjhj
czarnoskorzy maja to w krwi :D wszedzie ich slychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuerowaaa
Nie wiem jak was, ale mnie bardzo wkurza (a ja sie rzadko wkurzam), jak ludzie urzadzaja sobie dlugie pogawedki telefoniczne w autobusie lub pociagu i wszyscy sa zmuszeni sluchac tych pierdol. Nie mam nic przeciwko jak ktos dzwoni w jakims konkretnym celu (np "bede za 20 minut, spotkajmy sie na stacji metra"), ale jak ktos przez 30 minut pierdzieli o tym, co mial na obiad, o wspolnych znajomych lub wczorajszej imprezie to mnie normalnie szlag trafia. No ale to tak poza tematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaskass
NUMEROWA Ty strasznie antypatyczna osobka sie wydajesz jezeli ktos nie jest taki jak Ty to odpada! Troche tolerancji a nie tylko wyzywanie od chorych I szydzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozumcie to
Jeśli jesteś obcokrajowcem i rozmawiasz przy kimś w obcym języku, to jest to bardzo niekulturalne. Postaw się w ich sytuacji, nie tylko chodzi o to, że nie rozumieją nic z tego co mówisz, ale samo brzmienie jakiegoś języka może mocno irytować. Mnie np. wkurza ruski i wiem jak to jest być wystawionym na rosyjską gadaninę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyretyr
a co cie obchodzi to ze ktos rozmawia z kims przez TELEFON??? noz kurwa mac. roz\umie jeszcze, jak siedzisz w towrzystwie z tymi ludzmi i mowisz do kolegi czy kolezanki po polsku..wtedy to jest chamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyretyr
numerowa czyli podsumowujac mamy nie mowic po polsku wszedzie! oprocz domu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tego brakowalo zebym niemogla rozmawiac w autobusie z kims, o dupie marynie za przeproszeniem.. bo pani to przeszkadza to...to chyba lekkie przegiecie ! Poza tym co cie to obchodzi o czym ktos rozmawia?? Nie ladnie to jest podluchiwac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaa
Uwierz mi, ja wcale nie chce podsluchiwac niestety jestem czasem do tego zmuszona. i nie chodzi mi tylko o rozmowy po polsku, ale po angielsku tez. ja osobiscie nie chcialabym zeby caly przedzial sluchal moich prywatnych rozmow, sorry, ale to jest brak kultury zmuszac innych do wysluchiwania twoich glupot przez pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie gadaja o pierdolach w autobusie miedzy soba i tez trzeba ich sluchac. w restauracji tez same prywatne rozmowy przy stolikach, gdziekolwiek sie idzie w publiczne miejsce to ludzie sobie rozmawiaja, trudno, zeby teraz zaczac im to zabraniac. i jezeli nie maja mowic o swoich prywatnych sprawach to w takim razie o czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Numerowa,mysle ze przesadzasz troszke. Powiedz mi teraz,czy jak spotkalas sie z kolezankami tam w pubie to rozmawialyscie po angielsku?? I pewnie jak bym siedziala obok to bym was nie slyszala..bo mowilyscie szeptem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Czym innym jest rozmawianie z osoba siedzaca/stojaca obok ciebie, a czym innym prowadzenie rozmow przez telefon o dupie marynie tam, gdzie cie wszyscy musza sluchac. W restauracji mozesz rozmawiac z osoba siedzaca z Toba przy stoliku, ale nie wypada rozmawiac glosno przez telefon, tak samo w pociagu czy w biurze. I nie chodzi mi o krotkie czy dyskretne uzywanie komorki, ale niektorzy po prostu przesadzaja. Kiedys przez cala droge do domu musialam wysluchiwac klotni jakiejs dziewczyny z jej chlopakiem (przez telefon), no myslalam, ze szlag mnie trafi. Tak samo jest w pracy, nie mam nic przeciwko temu, ze ktos odbierze telefon i porozmawia przez 2 minuty o konkretach, ale np moj kolega dzwonil do swojej dziewczyny 10 razy na dzien siedzac kolo mnie przy biurku, zeby przez 15 minut gadac o niczym, a ja tego musialam wysluchiwac. Dla mnie to jest po prostu brak kultury niezaleznie od jezyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probuje sobie wyorazic jak by to bylo..gdybym sobie romzawiala przez telefon np. z kolezanka i np o *dupie marynie*...a tu ktos mi zwraca uwage zebymm nie mowila po polsku i do tego o bzdurach...hm. Miejsce publiczne jest publiczne, kazdy ma prawo rozmawiac o czym chce,i tewgo faktu nie zmienisz,ludzie rozmwiaja i beda rozmwiac.Telefony tez sa po to zeby rozmawiac przez nie. Mysle ze wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego ze swoim zchowaniem moga denerowoac innych.Mozna zawsze zwrocic uwage,tylko wtedy jestes narazona zapewne na niemila konwesrjacje :D A sa tez tacy ktorzy maja gleboko w dupie, i dra ryja na pol autobusu do telefonu..tego sama nie znosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Ale mi wcale nie chodzi o to, ze ktos rozmawia po polsku, bo po polsku akurat nikogo nie slyszalam. To prawda, telefony sa po to, zeby rozmawiac,ale obowiazuja pewne formy kultury. Prowadzenie prywatnych glosnych konwersacji przez telefon w restauracji czy srodkach publicznego transportu jest po prostu niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×