Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Blancaa

Czy ja dobrze zareagowałam:(

Polecane posty

Od trzech lat znam pewnego faceta, który chciał aby było coś miedzy nami, ja nie byłam na to gotowa gdyż wychodziłam co dopiero w poprzedniego związku. rok temu zainicjowałam kilka spotkan, zaprosiłam go na kawe, chciałam jakoś to pociągnąc w dobrą stronę, nawet w grudniu powiedziałam mu jasno ze szkoda ze spotkaliśmy sie w takim momencie mojego zycia bo mogło sie między nami wydarzyc cos fajnego i ze chciała bym aby szło to w dobrym kierunku...powiedziałam mu to szczerze. Powiedział ze jest pozytywnie zaskoczony i ze bedziemy w kontakcie....Przez kolejne 5 miesięcy tego kontaktu z jego strony nie było wcale, az nagle wczoraj do mnie napisał...co u mnie słychac...zapytałam mu sie co sie stało ze po takim czasie sie odzywa...kurcze rozmowa nie potoczyła sie zbyt miło, poczułam sie urazona, facet twierdzi ze bedziemy w kontakcie po czym nie odzywa sie przez 5 miesiecy...moze chciał mi zrobic na złośc:( nie wiem...ale tak zareagowałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może to jest
tak, ze zalezy mu na Tobie. A nie odzywał się bo dałas przeciez do zrozumienia, ze zamykasz jakis rozdział zycia. Wrzuć na luż. Chciałas spokoju to Ci go dał. Teraz się odezwał zeby sprawdzić czy juz się pozbierałas. Tak myślę. Mogę się mylić ale... Spróbuj poprawic wasze relacje. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leave her tonight
Może się przestraszył? Albo był tak pozytywnie zaskoczony, że żeby nie zepsuć tej znajomości wrzucił na luz żeby to wszystko ochłonęło? My tego nie wiemy. Musisz czekać na rozwój wydarzeń i nie zamartwiaj się tak bo nigdy nie dowiesz się co komu siedzi w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×