Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamieńńńńńń

Czy macie czasem takie uczucie?

Polecane posty

Gość Kamieńńńńńń

Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek, że po długim czasie wolnym (np. wakacjach, urlopie itd.) zrelaksowaliście się do tego stopnia, wyciszyliście etc., że odsunęliście od siebie swoje wszystkie problemy i jakieś ciężkie zadania, które musieliście wykonać zaraz po skończeniu się tego czasu na odpoczynek, a później, gdy czas ten upłynął trudno Wam było wrócić do normalnego funkcjonowania (tzn. podjąć się tych właśnie zadań)? Bo mi zdarzało się to właśnie wielokrotnie, że po urlopie (a wcześniej za czasów szkoły średniej również po wakacjach) potrzebowałam dość sporo czasu, zeby "zrozumieć", że to wszystko dzieje sie naprawdę i muszę sie pozbierać. Tak jakbym nie mogła pozbyć się tego błogiego stanu z urlopu, mówiącego "możesz dać sobie spokój z tymi wszystkimi problemami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamieńńńńńń
Wiem, że określiłam to strasznie chaotycznie, ale mam nadzieję, ze ktoś zrozumie op co mi chodziło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamieńńńńńń
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam, nawet
po krótkim czasie. ale juz odczuwam, ze jeszcze tylko dwa dni wolnego i bede rzygać w pracy, a tak pięknie spedza sie czas na wolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eg/
ja po tygodniu wczasów zbieram się 2-3 miesiące :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamieńńńńńń
A masz też czasem takie uczucie, jakbyś patrzył/a na swoje życie i te zadania, które będziesz musiała wykonać (jak w Twoim przypadku praca), z jakiegoś takiego większego dystansu? Jakby one nie należały do Twojego zakresu obowiązków? Bo ja, jak odpoczywam, to mam takie odczucie "ahhh, ktoś inny to zrobi". Nawet wtedy, gdy to zadania, których wykonanie znacząco zaważy na moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak ma, ogólnie
zawsze lesersko podchodziłam do życia i to mi pozostało do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamieńńńńńń
Ja w sumie też tak miałam, ale ostatnio zaczęło mi to przeszkadzać, bo tak jak ktoś wyżej wspomniał z tym zbieraniem się 2-3 miesiące... Jak sobie pomyślę, ile rzeczy mogłam zrobić w czasie tego "zbierania się" to aż mi ciarki po plecach przechodzą i czuję się tak, jakbym zmarnowała sporą część życia. : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×