Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość YureX

Ile się daje teraz na wesele

Polecane posty

Gość YureX

podpowiedzcie mi coś, chodzi o kolegę z pracy który szczerze mówiąc denerwuje mnie i poza pracą nie mamy praktycznie kontaktu (rzadko bardzo rzadko kiedykolwiek na piwo zdarzy się pójść)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennifferr8787*****
daj mu 200 zl niech jeszcze pred ślubem sobie użyje w burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
hehehe nie żartuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie lubisz tego kolesia to po chuj idziesz do niego na wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
czytaj ze zrozumieniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
Tobie za radę dziękuję won liceum skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marnym jestes psychologiem, ale prostakiem to na pewno 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
a ty jesteś gruba buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
ale nie dziwi mnie to co tu piszesz ponieważ po ogromnej części grubych dziewczyn jakie poznałem/jakie poznawali moi znajomi właśnie tego się można było zawsze spodziewać czyli chamskie zachowanie i odzywki, to taka złość na cały świat że jak się dużo wpi...dala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest cos w tym. A ty tez duzo jesz, jak mniemam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
ale mi nie idzie w boczki i tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dawniej tez nie szlo 🖐️ No ale nie o tym dyskusja powinna sie toczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
no więc ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic. Nie idz na to wesele, proste. Co to za przyjemnosc bawic sie na weselu nielubianego kumpla z jego babkami i ciotkami?? Lepiej kup sobie kilko ciastek i zostan w domu - ja bym tak zrobila ;0 :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janinka5673
daje się minimum 200 zł więcej niż wyniesie koszt,czyli jak lokal liczy za osobę 220 zł, a idziesz z kims to powinnas dać 650 zł. U nas w rodzinie i okolicy jest tak przyjete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
cały czas mam na uwadze to aby się wymixować z tej imprezki, a pytam tak zapobiegawczo - na wypadek gdyby coś tam jednak... ciastek nie lubię; zamiast zostać w domu może lepiej skoczyć na weekend w góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, zmierzasz w dobrym kierunku. Gory to niezly pomysl, ale jakbys sie jednak zdecydowal na wesele, to zeby nie bylo siary to dowiedz sie ileten kumpel placil za "talerzyk" i daj tyle, by sie zwrocilo. Jednak ja radze nie isc, sama nie robilam wesela dlatego, zeby nie zapraszac ludzi, ktorych nie mam ochoty ogladac. Wprawdzie masa ciotek i pociotek sie obrazila, ale mam to gdzies :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
okej to powiedz mi w takim razie po co się żenić skoro się nie wierzy w boga albo strumień tej wiary jest cienki jak niteczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
Znam takie osoby, jak to widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz, wiekszosc ludzi robi rozne rzeczy na pokaz, przejmujac sie "co powie sasiadka, ciotka, kolezanka". Sama zreszta pewnie tez nieraz zrobilam cos, bo "tak wypada" i Ty zapewne tez. Ale nie ukrywam, ze nie podoba mi sie obluda i bede z nia walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
wiesz chyba właśnie o to chodzi, mi też się nie podoba, teraz staram się robić jak najmniej rzeczy na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najwieksza pokazowka ostatnich lat sa wystawne komunie i prezenty typu laptopy i qady. To chore. I chrzestni, ktorzy musza kupowac swoim chrzesniakom prezenty za kazdej okazji - i nie mowie tu o symbolicznej czekoladzie. Porazka. Dlatego postanowilam, ze moje dzieci nie dostana wypasionych prezentow na komunie, rower, laptop czy komorke kupie im sama. To samo tyczy sie prezentow od chrzestnych - dzieciom nawet do glowy nie przychodzi, ze chrzestny czy chrzestna sa zobowiazani im cos dawac. Przytocze tu zaslyszana rozmowe sasiadow - poboznych katolikow co niedziele paradujacych z dziecmi do kosciola - "Oliwia chciala ten rower" "Kurwa nie wywale teraz 7 stowek na rower bo ona chce" " To powiem Gosce,jest jej chrzestna, niech jej kupi" "No pewnie, laski nie robi, to jej obowiazek" Masakra, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YureX
hehehehe dobre, ale właśnie jeśli chodzi o kościół to ci pseudo katolicy robią dużo na pokaz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie sa tez normalni, ktorzy nie rzucaja sie w oczy, ale z pewnoscia jest ich mniej. Dobra, lece kombinowac co by tu na obiad zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×