zachowanie szefowej

:o Sama sprawuje kierownicze stanowisko, ale nigdy w zyciu do takiego zachowania bym sie nie posuneła, mimo że do spokojnych i litosciwych osób nie należe , ale jak coś mnie wnerwi to dobitnie lecz kulkturalnie potrafie zakomunikować co mi sie nie podoba,bez zadncyh trendy gestów To nie było smieszne, to było żenująco żałosne

weronica: to chyba spokojniejsza branża. Toksyczna: a Ty gdzie pracujesz?

A branza odziezowa to taka niby niespokojna?:D

może nie cała branża, ale... ludzie są różni...

A u ciebie co ci w ludziach przeszkadza?

ogólnie to jest fajnie. A przeszkadza mi czasem chamstwo właśnie.

To nie ma znaczenia kto gdzie pracuje,w kazdej pracy sa mniejsze bądz wieksze stresy i nerwy,ale liczy sie fakt ,ze szefowa nie powinna w zadnym wypadku tak sie zachowac, moge domniemac,że gdyby w parku lub w sklepie taki gest wykonala to by oberwala po pysku :D a że w pracy chroni ją "imunitet przywódcy" więc zbyt bardzo piórkwami bezkarnosci obrosła babka. Idiotka i tyle

ona jest młoda ( 29 lat), pracuje od niedawna, ale zachowania już gwiazdorskie nieomal...

29 to juz nie taka mloda:)

jak na szefową to chyba nie jest najstarsza....

olac to:)

jeżeli to było w formie żartu, to ja bym wielkiego halo z tego nie robiła. Co prawda zachowanie było nietaktowne ale bez przesady kolega chyba nie doznał uszczerbku na zdrowiu psychicznym :P Wszystko zależy jaka panuje atmofera w pracy i jakie są między praconikami a szefostwem relacje. U mnie w firmie wszyscy mówią sobie po imieniu,panuje raczej luźna atmofera i głupie żąrty to u nas norma. Pracuje w branży informatycznej.

weronika: to Twoje ulubione powiedzenie?

Wredzioszek: u mnie też wszyscy są po imieniu. Zrobiłabyś tak wobec kolegi z pracy?

ostatecznie jakas wielka krzywda ci sie nie dzieje

no mi to żadna, bo to przecież nie do mnie było. Dobra, chyba kończymy już, bo ile to można o jednym. Sukcesów Ci życzę. Pa

:O