dziecko podobne do teściowej!!!

Moja córka jest podobna z wyglądu do teściowej, kobiety tej nie lubię. Czy możliwe że coś sie jeszcze zmieni, mała ma 4 lata i nie moge na nią czasmi patrzeć :(

hehe współczuje ci:) ale moze sie to faktycznie zmienic bo dzieci sie zmieniaja :)

moja ma 5,5 i nadal podobna do teściowej :/ ale w sumie to cora to cały tata a że on do matki podobny to niestety mała też

moja też, co mnie bardzo cieszy - ma szansę być śliczna:)

Ja to bym jednak wolała aby córka była do mnie podobna.

moja córka jest podobna do mojego męża, no mała kopia :) a mąż jest podobny do swojego ojca, a ja znowu nie znosze teścia hehehe

A czy to ważne do koga podobne :o ? Grunt by była dobrym człowiekiem,zdrowa i miała szczęscie w życiu.

moja 3letnia corka bardzo przypomina mi moja mame, ktora zmarla jak mala miala 2 miesiace - czasami az mi sie plakac chce jak widze, ze robi identyczne minki:) Ogolnie to z wygladu to "mieszaniec", ale miny typowe mojej mamy! Uwazam, ze niewazne, do kogo jest podobne - nigdy nie jest tak, ze tylko do jednej osoby-kazdy widzi w dziecku podobienstwo do kogos innego.

Nie rozumie jak można przywiązywać uwage aż taką do kogo jest podobne moje dziecko!? "....Czy możliwe że coś sie jeszcze zmieni, mała ma 4 lata i nie moge na nią czasmi patrzeć." Autorko piszesz to na serio? NIe możesz patrzec na swoje dziecko bo podobne do teściowej? Boże, brak słów....

hehehehe, współczuje :D

Kolejne pierdolnięte. Zamiast się cieszyć, ze dzieci zdrowe i nie ma problemów to płaczą, bo to teściowych podobne... Kurva żeby chociaż rozum miały po teściowej a nie po takich niedorobionych matkach...

że nie jest to miłe

Ja tez chcialam zeby corka byla podobna do mnie ale niestety podobna jest do tatusia . Moja mama oczywiscie przy kazdej okazji mi to wypomni Ona nic nie jest podobna do ciebie mam nadzieje ze charakteru przynajmniej nie podziedziczyla po nim

U mnie to samo było ale teraz mały się zmienił a tak to był czystą teściowa, rzygac mi się chce jak na nią patrzę, ale najważniejsze że jest zdrowy, nie preszkadzalo mi to bo jest dla mnie wszystkim tylko ta głupia pizda chodziła dumna

moja mała jest "toćka w toćke" podobna do swojego ojca. z ktorym nie jestem... to co?! ale nigdy bym nie powiedziala ze nie moge sie na nia patrzec.... no kicha

ja słyszałam od naszego profesora fizjologii i patofizjologii ,że niestety pierwsza córka prawie zawsze jest podobna do teściowej...oby nie ,bo moja pomimo, że się dogadujemy jest strasznie brzydka i wygląda jak czarownica z długim garbatym nosem, ostrymi i takimi męskimi/złośliwymi rysami twarzy...jej córka starsza ode mnie ma 100% jej urody i do dziś jest sama choć charakter w miarę ok.