Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyiktu7iktukou

Pomóżcie mi jak pomóc dziewczynie z patologicznej rodziny

Polecane posty

Gość tyiktu7iktukou

Od miesiąca jestem z dziewczyną która wychowuje się w rodzinie patologicznej.Ojciec nie żyje od paru lat, mama alkoholiczka, jej nowy facet też alkoholik.W domu jest brudno, panuje nerwowa atmosfera, jej młodsze siostry 14,16 lat i brat 11 lat są emocjonalnie do przodu ale znają cały słownik brzydkich słów od a do z.Wszyscy się kłócą żyją w syfie.Zakochałem się w niej bo miłości się nie wybiera, moja dziewczyna ma 18 lat.Jest wredna, pyskata, brakuje jej paru zasad w kulturze.Związek z nią jest bardzo ciężki bo ona jest emocjonalnie rozbita pod każdym względem, ma ciężki i trudny charakter który czasem doprowadza mnie do szału.Mimo tego dla tych paru chwil kiedy leżymy i się przytulamy warto żyć.Czasem ma takie przejścia że jest normalnie i zachowuje się naprawdę fajnie, potrafi okazać czułość i zainteresowanie, potrafi normalnie porozmawiać ale po za tym wszystkim ciężko z nią się żyje.Bardzo chciałbym jej pomóc bo po pierwsze naprawdę ją kocham, po drugie chciałbym żeby miała normalne życie bo teraz w warunkach w których żyje na co dzień ciężko jej będzie o normalne życie i boję się że stoczy się jak jej rodzice.Co radzicie ? wiem że biorę na siebie ogromną odpowiedzialność i pewnie większość z was powie mi że nie dam rady sam ale ja myślę że dam tylko jak by mi ktoś to ułatwił jak dotrzeć do niej i nauczyć ją żyć jak normalni ludzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje trzy
Sam nie dasz rady, zapewniam Cię. Same dobre chęci I Twoja miłość to za mało. Dziewczyna powinna iść na dobrą terapię, usamodzielnic się jak najszybciej i opuścić dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyiktu7iktukou
Proponowałem jej pomoc i mieszkanie na jakiś czas na próbę u mnie w domu ale ona się jeszcze uczy i musiał bym ją dowozić co dziennie do szkoły 20 km w jedną stroną bo ona mieszka w mieście a ja na wsi. Po za tym ona cały czas mówi że nie może zostawić młodszego rodzeństwa i ja widzę że oni się bardzo kochają a mamę też bardzo kocha mimo krzywd i tego wszystkiego co się w domu dzieje.Ciągle powtarza żebym sobie nie myślał że oni są jacyś patologiczni i tak dalej no ale ja widzę co się i jak dzieje.Matka coś tam się interesuje córkami ale jak ma ciąg do picia to totalnie na wszystko sra za przeproszeniem i nie wie co się dookoła niej dzieje.Nie wiem jak jej pomóc cholera, bardzo bym chciał żeby miała normalne życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby Twoja wybranka zmieniła się na lepsze musi mieć zapewnione domowe ciepło którego nie doświadcza na codzień. Żeby jej się polepszyło powinna jak najmniej czasu spędzać w domu z matką i ojczymem , a jak najwięcej z Tobą. Dobrze byłoby jakby Twoi rodzice pomogli Tobie, zapraszali na wspólne obiady , jakieś wypady nad jezioro bądź nad morze żeby wiedziała że nie tylko Ty ją akceptujesz a Twoi rodzice nie. Ludzie z rodzin patologicznych mają zaniżone poczucie własnej wartości i z reguły czują się jak piate koło u wozu dlatego ona musi widzieć że nie tylko dla Ciebie nie jest tym piątym kołem i że cała Twoja rodzina nie patrzy tak na nią. I nie zrażaj się tym jak ktos Ci powie że powinieneś dać sobie z nią spokój, wkońcu to Twoje życie i twój wybór z kim chcesz je spędzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna naiwna...
przeczytaj książkę pt dorosłe dzieci alkoholików. na pewno jest w miejscowej bibliotece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremmi
Twoja dziewczyna może za darmo korzystać z porad psychologa, bądź tez uczestniczyć w terapii grupowej w ośrodku leczenia uzależnień - jako osoba pochodząca z rodziny dotkniętej problemem alkoholowym. Mieszka w mieście - nie będzie problemu ze znalezieniem takiego ośrodka. Jeśli nie chce tego zrobić dla siebie, niech to zrobi dla swojego rodzeństwa - tam dowie się, jak im pomóc - a raczej wspomóc psychicznie, żeby wyszli z dzieciństwa w dorosłość jak najmniej okaleczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×