Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cbtrhhryuryutyj

Praca w ciąży

Polecane posty

Gość cbtrhhryuryutyj

Powiedzcie mi Kochane, czy pracujecie/pracowałyście w czasie ciąży? Jaka to praca? W którym miesiącu poszłyście na L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda___
Pracowalam przez cala ciaze po 10 godzin dziennie. Prosto z pracy jechalam do szpitala ( porod byl wywolywany) Praca biurowa. Nie mieszkam w Polsce i tutaj nikt nie slyszal o niczym takim jak zwolnienie z powodu ciazy. A jesli ciaza jest zagrozona i trzeba zostac w dpmu to mozna pojsc na urlop z powodu tymczasowej niezdolnosci do pracy. Dodam tylko ze urlop bezplatny. No chyba ze masz wykupione ubezpieczenie to przez jakis czas dostaniesz swiadczenia w wysokosci 60% pensji. Ale osobiscie nie znam tu nikogo kto by w ciazy nie pracowal i niewazne czy jest to lekarz czy sprzataczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda___
Dodam jeszcze ze tutaj macierzynski, rowniez bezplatny to tylko 12 tygodni. Takze Dziewczyny pod tym wzgledem Polska jest wspanialym krajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Pracowałam w pierwszej ciąży do 36tc-jestem... tylko się nie śmiejcie operatorem dźwigu. W drugiej ciąży pracowałam 7tygodni i trafiłam już do końca do szpitala,bo miałam ciążę zagrożoną i musiałam leżeć :( pod kroplówkami. Milion razy bym wolała pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbtrhhryuryutyj
Pytam, ponieważ niektóre zawody mogą przyczynić się do poronienia, albo niewłaściwego rozwoju ciąży. Ja np. pracuje w archiwum bez wentylacji i bez okna. Jest strasznie duszno i sporo kurzu. Praca jest po części fizyczna. W ciąży nie jestem, ale ginekolg mi powiedziała, że jak będę w ciązy, to na pewno nie bedę mogła być w archiwum. No i tak się zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Moja praca też w sumie fizyczna ;) ale w pierwszej ciąży wszystko było dobrze. Wiesz to czy będziesz w ciąży pracować nie zależy od pracy a od Twojego stanu zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Bo pracodawca ma obowiązek przenieść Cię na takie stanowisko,które nie zagraża ciąży,ale nawet za biurkiem nie można siedzieć jak ma się przodujące łożysko. Magda,a Ty mieszkasz w USA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapooodluszka
a ja jestem nauczycielka i poszłam na zwolnienie juz od 12 tygodnia ciazy. Nie mam z tego powodu zadnych wyrzutow sumienia. W szkole pelno zarazkow, dzieciaki rozbiegane moga Cie uderzyc w brzuch itp. Na pewno medalu za prace do dnia porodu bym nie dostala:D. Zreszta - tyle lat placilam skladki , do lekarza chodze prywatnie (bo na NFZ sie nie zdecydowalam - mimo ze place skladki) , ze ZUS moze mi placic przez 6 miesiecy pensje za nic nie robienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też pracowałam w ciąży
W pierwszej ciąży do 32 tc, a w drugiej ciąży do samego porodu. Pracuję w dwóch szkołach muzycznych (podstawówka i średnia) uczę fortepianu i jestem akompaniatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapooodluszka
dla mnie to glupota pracowac do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Ale dlaczego głupota? Jeśli się ma warunki,które nie zagrażają dziecku i lubi się swoją pracę to czemu nie? Mi nie przeszkadza,że ktoś idzie na zwolnienie,bo chce. Ja poszłam bo musiałam-i tak jak pisałam milion razy bardziej bym wolała pracować niż każdego dnia martwić się czy nie stracę swojego maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baggags
Ja pracuje jako sprzataczka oczywiscie za granica obecnie 25 tydzien mam czesciowe zwolnienie czyli zamiast 5 dni pracuje 4. Tu gdzie mieszkam nie daje sie prawie wogole zwolnien mi praca nie przeszkadza wole to niz siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Ale dlaczego głupota? Jeśli się ma warunki,które nie zagrażają dziecku i lubi się swoją pracę to czemu nie? Mi nie przeszkadza,że ktoś idzie na zwolnienie,bo chce. Ja poszłam bo musiałam-i tak jak pisałam milion razy bardziej bym wolała pracować niż każdego dnia martwić się czy nie stracę swojego maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda___
Ignessska- tak w USA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignessska
Tak myślałam,bo mam w Dakocie koleżankę i właśnie tak mi ostatnio mówiła,że mam super,że tyle czasu trwa macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
ja poszłam od razu - w 8tc - kiepsko się czułam - 2 razy zasłabłam - poszłam na 2 tygodnie a potem już pociagłam do końca - wiedziałam że i tak po ciązy mnie wywalą - to było pewne więc po co miałam się męczyć dla kogoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja poszłam
ja jestem na zwolnieniu od 30 tygodnia i żałuję, że tak późno się zdecydowałam! tak jak ktoś tu pisał, tyle lat płacę składki, że teraz mogę skorzystać z możliwości posiedzenia w domu i spokojnego kompletowania wyprawki dla maluszka. Pracę mam biurową, ale lekarz zalecił mi oszczędny tryb życia, bo mam krótką szyjkę macicy i nie chce ryzykować wcześniejszego porodu. Poza tym cały czas pracuję w domu online :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×