Nie wychodzenie z rocznym dzieckiem na dwór

Co wy na to?Moja kolezanka woli siedzieć z rocznym synkiem w domu niz wyjsc na dwór? A chwali sie ze jeszcze ani razu nie miał kataru!

a jak ma miec katar skoro siedzi w domu :) Nie rozumie takich matek, sama mama żeby wyszła i łykła powietrza, to dobrze robi

Ale co, w ogóle nigdy nie wychodzi czy wychodzi na którko i nie codziennie? Bo wygląda mi to na jakieś znowu przecukrowywanie, żeby miec o co sie awanturować

Pierdolnięta mamuśka :o

ale co całymi dniami w domu ? szkoda mi dziecka choć znam przypadki gdzie mama woli w domu siedzieć niż na dwór i to z 4 latkami

winobrajka65 - a w domu nie mozna dostac kataru?

moze wy sie w koncu nauczycie ze mowi sie i pisze "nie rozumiem" i "rozumiem" ogolnie sie o bledy nie czepiam, ale akurat to powyzej nie ma nic wspolnego z dyslekcja czy innym talatajstwem, to po prostu wiesniaczenie autorko, jak Ciebie tak denerwuje to ze kolezanka nie wychodzi z dzieckiem na dwor (bo bardzo jestes wzburzona, nawet temat zalozylas), to nastepnym razem zaproponuj ze wezmiesz jej synka na spacer :)