Rodzina krytykuje mój wygląd.

mam 28 lat, mieszkam i utrzymuję się sama przy każdym spotkaniu z rodziną, rodzeństwem ( mam brata) słyszę, że fryzura zła, ( chodzę w spiętych często bo nie lubię rozpuszczonych włosów),że nie jestem umalowana, że nie ubieram się modnie, itd itp :O:O:O moje odp nie pomagają bo syt sie często powtarza a to brat krytykuje ze mam włosy nieufarbowane ( mam naturalne) a to babci nie pasuje ze uzywam blyszczyka do ust do tego stopnia doszlo ze unikam spotkac z nimi:O

po co ci rodzina,rodzina to tacy przymusowi znajomi,jak chcesz ja mogę zaoferować ci swoje towarzystwo bez krytykanckich uwag

nie musisz zwracać na nich uwagi, ale moze pomysl tez o zmianach, czasem naprawde wychodzą na lepsze a i Ty będziesz się lepiej czuła:) Jeśli jednak czujesz się dobrze w swojej skorze to nie przejmuj sie tym:D pozdrawiam

no tak dzieci maja wolne i juz podszywy:O