Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowa dama kier

mam pytanie do kochanek

Polecane posty

Gość ex kochanka.nie polecam
venus ziemia mars, dziekuje bardzo. Obecnie przechodze naswietlania. wiecie co, my sie poznalismy to on pierwszy podszedl, przedstawil sie, zaoferowal pomoc, wsparcie, bo w koncu ma doswiadczenie. wymienilismy sie emailami. on napisal do mnie. i tak pisalismy. potem czaty na fecabook, skype, telefon, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
mnie też to spotkało- typowy punkt widzenia zdradzonej u kochanek nie znajdziesz zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli będzie typem "sportowca" to może mu się zachce :D, a jeśli tak bardzo będzie się trzymał swoich wartości,to może być tak ,że będzie kopany po brzuchu i dupie ale będzie dzielnie trwać w swojej lojalności nawet ,jeśli druga strona na nią zasługiwać przestanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex kochanka.nie polecam
dziekuje wam bardzo. nie chce robic z siebie ofiary ale zobaczcie sami. poznalismy sie przez ta grupe wsparcia dla osob chorych, ja mu zaufalam, wynmienialismy poczatkowo emaile tylko na temat zdrowia, lekow, terapii, choroby. potem wszystko stalo sie bardziej prywatne. zaczal mi sie zwierzac, narzekac na zone, w koncu powiedzial, ze planuja rozwod. ja sie w nim zakochalam. rozmawialismy przez telefon prawie codziennie. :( I tak wszystko od grudnia sie dzialo ale dopiero po miesiacu zaczelismy faktycznie byc blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex kochanka.nie polecam
nie, wcale nie piekna historia. wszystko bylo idealnie, jeszcze tego samego dnia wyznawal mi milosc, a za godzine wiadomosc: przyszedl rachunek telefoniczny, do zaplaty 300 zamiast jak co miesiac 100. zona wie. domyslila sie, kazala wybierac albo ona albo ty. wybieram rodzine. przepraszam za wszystko co ci zrobilem. mam nadzieje, ze rodzina mi wybaczy. na pewno mi wybacza z czasem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
bubek i dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
w dzisiejszym świecie kochanki mają więcej jaj od kochanków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak zrozumienie między chorymi :o "Wsparcie" po zbóju :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalain26
My poznalismy sie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie ,że więcej albowiem kochanek ma je tylko dwa ,a kochanka może ich mieć więcej ,co zależy tylko od jej obrotności :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
nie chcę być bardzo złośliwa ale jak kochanek będzie miał przerzuty to ja wiem gdzie bym chciała aby je miał- nie jest ciebie warty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex kochanka.nie polecam
Tak dokladnie bylo jak to napisalam. Milosc wyznawal mi codziennie. Nawet pare godzin zanim mnie rzucil. Nie pokwapil sie zrobic tego osbiscie ani przez telefon, wyslala wiadomosc na facebook jak ostatni tchorz. Po czym wykasowal mnie ze swoich znajomych, zablokowal mnie. Tego samego dnia dowiaduje sie od naszych wspolnych znajomych z grupy wsparcia, ze gada na mnie tak i tak, ze jestem oszustka, manipulantka, naciagaczka, ze wykorzystalam swoja chorobe po to zeby go omotac. :o :( Oczywiscie przedstawilam wszystkim odpowiednie dowody, opowiedzialam wszystko, on nie mial nic przeciwko mnie, zadnych dowodow, nigdy od niego nic nie chcialam,.on sam mi przysylal prezenty. Znajomi mnie uwierzyli, wspieraja mnie. On usunal swoje facebookowe konto. Jego zona zachowuje sie jak gdyby nigdy nic, wesola, na facebooku pisze sobie, ze wszystko okay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex kochanka.nie polecam
Malpeczka, dzieki. Ja tez ale wiem, ze on sobie wszystko jakos pouklada, naklamie na mnie swojej rodzinie, zrobil mi juz duzo zlego. Oni uwierza jemu bo kim ja w koncu jestem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
no wiem, ale czy Ty go jescze kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudna już jesteś z przeżywaniem wesołości żony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
dalibyśmy jej czadu na fb, ale jak nie chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to za sobą
"Nie buduj swojego szczęścia,na nieszczęściu innych"" Jakie to mądre powiedzenie.Nie wyciąga się łap po cudze .Każda krzywda wyrządzona drugiej osobie,powróci do nas siedmiokrotnie....... Możecie sobie pisać co chcecie.Bronić siebie i płakać.Ktoś kto wpierdala się w małżeństwo i je rozbija zawsze za to zapłaci....wcześniej,czy później. Szydzicie z lojalności,wierności w małżeństwie a są małżeństwa,które są ze sobą lata,długie lata i są wierni......Myślicie,że oni nie mieli pokus,łatwych okazji?Pewnie,ze mieli,to tylko ludzie,ale sztuka wielka jest pokusom nie ulegać.Umieć się przed nimi obronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpeczka85
idę do domu nie lubię moralizowania pa ex kochanko- zawsze z Tobą! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziwa i 40/42
Ktoś kto wpie**ala się w małżeństwo i je rozbija zawsze za to zapłaci.... dziwne, że przysięgę złożoną między dwojgiem ludzi może złamać ktoś trzeci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo ulegać tylko nie dać się złapać :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzd Ale gdybym ja zdradzil, to najwiekszym poszkodowanym z mojego punktu widzenia bylbym ja sam, bo przegralbym jako czlowiek. To bylaby moja osobista porazka, slabosc i niedanie sie zalapac nie mialoby dla mnie duzego znaczenia. To by mnie zjadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to za sobą
"dalibyśmy jej czadu na fb, ale jak nie chcesz..." Pisz za siebie.A co ta kobieta Ci złego zrobiła,albo komukolwiek z nas??Pieprzenie takie.Co Ty myślisz,że ona nie cierpiała??To ona została najbardziej oszukana i zraniona!!Odpierdziel się od niej,bo żałosna jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najmadrzejszy na swiecie -> tak Ci się teraz wydaje ale wierz mi życie potrafi wszystko zweryfikować i nie mów nigdy nigdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodziwa i 40/42
gdyby to żona została "najbardziej oszukana", kopnęłaby w doopę takiego misia-oszusta, miast chwalić się na FB swoim małżeńskim szczęściem. czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×