Wkurzam się bardzo, dopiero co się rozstaliśmy...

Mamy po prawie 30 lat , rozeszliśmy się 3 dni temu, jak dorośli ludzie...a on już pisze do mnie na gg.Wysyła linki z muzyką...komentuje linki i zdjęcia...Co to ma wszytsko znaczyć, mógłby mi dać trochę nad tym wszytskim pomyśleć, oswoić się z sytuacją... Jest mi przykro z powodu naszego rozstania i na prawdę nie jest mi łatwo...a on jeszcze mi to utrudnia.Nie chcę się z nim przez to kłócić bo rozeszliśmy się w zgodzie..ale... Czy on chce wrócić i nie wie jak do nas podejść? Już sama nie wiem co robić...

Nie chcę z nim zrywać kontatku ale potrzebuję czasu...

Chyba, że chce powrotu? Chciałabym aby załatwił to raz a konketnie.Jesli chce coś ode mnie to niech załatwi to jak facet, a nie robi podchody ... :(

Sama nie wiesz czego chcesz. Albo chcesz kontaktu, no to ok, gadacie sobie teraz jak kumple. Albo mu piszesz, żeby przestał się odzywać :o Zdecyduj się.

Są dwie możliwości: 1. Chce wrócić, ale faceci już tacy są, że cieżko im schować dumę do kieszeni i podchodzi Cię delikatnie, żebyś to Ty zaproponowała powrót. 2. Nie chce do Ciebie wracać, ale lubi mieć łechtane ego i sprawdza czy cierpisz, czy jeszcze kochasz i czy mógłby wrócić gdyby chciał. W obu przypadkach dobrze by było go olać przez jakiś czas.

wiesz jesli byliście długo ze sobą i łączyło Was uczucie to jednak jest ciężko tak nagle urwać kontakt

Chciałabym mu powiedzieć jak bardzo go kocham i jak mi jest przykro, że tak się stało...ale wiem, że nie mogę... :(

Cierpię...tak bardzo bym chciała aby zadzwonił i powiedział, że chce wrócić, że fajnie by było gdybyśmy to naprawili...

ja pierd... co za życie !!!

Co ja mam robić? :( Chyba go oleję na jakiś czas...chociaż boję się, że może być już za póżno...

tzn pozniej może być już za póżno... :(

Tak, oleję go...

Tak bardzo go kocham :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Piszę tu sobie jak jakaś wariatka,sama do siebie... może choć trochę sobie ulżę...