Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onoinini

za nerwowa-nie umiem wyluzowac

Polecane posty

Gość onoinini

niszczy mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosięnazywa
co to znaczy za nerwowa - podaj jakiś przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
np.musialam wykonac telefon do pracodawcy bo czegos zapomnialam normalny czlowiek dzwoni i mowi ja przez cale swieto myslalam o tym, analizowalam, stresowalam sie czy cos jeszcze, brzuch mnie bolal i mialam biegunke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
:( niedlugo musze szukac pracy i to za granicą a jestem taka nerwowa, boje sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
teraz nie musze o tym myśleć a cały czas sie zadręczam, że się osmiesze czy cos, jak mysle o rozmowach i innych rzeczach to mnie mdli, pulsuje mi serce i bolą żyły w rękach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co przeżywać coś
co dopiero będzie?? I tak może być zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4maja
zastanawima się jak w ogóle dostałaś pracę, mam takie sme objawy i smo szukanie pracy to dla mnie psychiczna tortura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosięnazywa
ok ale to tylko przykład dotyczący pracy - podstaowe pytanie ile masz lat? ja baaardzo dawno temu też wszystkim się stresowałam, najprostsza czynność czasami - w sensie kontakt z drugim człowiekiem - powodowała, że byłam albo czerwona jak burak albo sino niebieska - w miarę upływu lat i nagromadzenia różnych doświadczeń, konieczności poradzenia sobie z przeróżnymi problemami i nie ukrywam pracy nad sobą - duuuużo czytam - ostatnia rzecz jaka mnie dotyczy to stres o jakim piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
4maja ja tak właśnie mialam zawsze:( teraz znowu szuaknie i to za granica czasami az mam ochote sobie cos zrobić bo to wykancza moja psychike :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
ja 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosięnazywa
rada - poszukaj pomocy specjalisty - mówiąc szczerze ja bardzo żałuję czasu straconego na "nabieranie " pewności siebie - można to osiągnąć szybciej tylko musi nam pomóc ktoś kto się na tym zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz na psychoterapie
wbrew pozorom mozna sie dostac na terapie w ramach NFZ warunek jest taki ze trzeba chodzic regularnie raz na tydzień, 2 tygodnie to absolutne minimum no i wiekszość pracy nad sobą musisz wykonać sama, terapeuta/tka Cię tylko prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
no ja mam takie zachowania wlasnie autoagresywne:o albo w nerwach sie objadam potwornie-do 4-5-6 tys kcal jednego dnia albo gryze sie w reke:o-glupie to ale daje ulge serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
wiem, że to dobra rada, ale nawet nie chce mówić jak się czuje jak pomyśle, że miałabym isć do specjalisty w tym sensie, że się bardzo wstydzę (siebie i problemów) i to chyba jeszcze gorsze niż takie sytuacje jak suzkanie pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosięnazywa
nie wiem ale pewnie w necie - oczywiście nie na kafe - są miejsca gdzie taką pomoc można dostać - chyba najważniejsze jest zrozumienie mechanizmów jakimi kieruje się nasza psychika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
ta rada to była o chodzeniu do specjalisty... z tymi zachowaniami to ja też czasami mam tak żeby rozładować to zadaje sobie ból - fizyczny przynajmniej przyćmiewa tą moje całe... w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
też się obajdałam i czasami wymiotowałam, bo tak sie napychałam, że aż bolało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
no chociaz plus ze wymiotowalas (albo minus) ja w pare tyg potrafilam przytyc 10 kg:o chora glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
u mnie było tak, że zawsze wywierano na mnie ogromną presje w dzieciństwie- nawet nie wiem czy tak było czy jak tak to odczuwałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
a u mnie nie bylo presji wrecz przesadny luz widzisz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
zawsze odczuwałam coś takiego w dzieciństwie, że jak nie wiem klasówka mi nie pójdzie to mój świat sie zawali i wiele takich żeczy było, albo jak ktoś mi dokuczał to moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
mniejsza z tym co bylo WAŻNIEJSZE jak wyluzowac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
najgorsze jest to że już pare osób mi powidziało że powinnam iśc do psychologa ale ja się strasznie wstydze, denerwuje, to jest dla mnie nieosiagalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamampodobnie
własnie jak to zrobić, bo ja się czuje tylko spokojna jak usnę, ale z samym zasypianiem tez ma problemy, jak np czasami mam coś ważnego do zrobienia np jutro to potrafie nie zmruzyć oka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilikalilikaaa
Autorko, skoro już napisałaś na tym forum, to zdajeż już sobie pewnie sprawę, że sama ze swoim problemem nie umiesz sobie poradzić. Wiec wybierz się lepiej do specjalisty, poszukaj opinii o jakimś dobrym psychologu. To żaden wstyd. Pozwoli Ci to zrozumieć samą siebie i to co jest w życiu najważniejsze. Otwórz oczy, świat jest pełen oszolomow różnej maści i większość z nich ma wszystko i wszystkich w doopie i tacy właśnie sa najbardziej szczęśliwi. Wiedz że choćbyć się starała nie wiem jak, nigdy nie będzie tak, żebyś dogodzila wszystkim, zawsze Cię ktoś skrytykuje i nie ma sensu się tym przejmować. Jeśli nie masz bliskich przyjaciół przed którymi mogłabyś się otworzyć, to może rodzina? Kościół? A jak nie to marsz do psychologa. Szkoda marnować życia na takie zamartwianie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onoinini
bylam kiedys 2 razy u psychologa z innym problemem i to glaskanie po glowce i mowienie ze bedzie dobrze mi nie odpowiada widze w tym fałsz --to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utyuyg
tez tak mam i tez zachowania autoagresywne i prawie 22 lata:/ tne sie po nodze, gryze albo udezam czyms ciezkim w glowe :/ wtedy emocje na chwile puszczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jeszcze gorzej...
ja mam jeszcze gorzej, telefonow w ogole nie wykonuję juz od lat bo strasznie mnie stresują, pracy to ja nawet nie szukam, boje sie poprosic o cos w sklepie; tez wszystko strasznie mnie stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utyuyg
ale kiedys było gorzej bo i nawet w sklepie dosawalam telepawki i atakow paniki ale i tak mnie wszystko nadmiernie stresuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×