surykatka-brzuch do wynajęcia.

Zastanawiam się nad tym czy byly byście w stanie emocjonalnym podjąć sie czegoś takiego-aby urodzić dziecko obcym ludziom??? Zastanawiam się nad takim posunięciem....Jest wiele bezdzietnych osób które właśnie w ten sposób pragną mieć choćby w "polowie " własne dziecko. W połowie tzn -kobieta zostaje zapłodniona in vitro . Co o tym wszystkim myślicie?????

to smieszny zwierzaczek:P Surogat (łac. surrogare, subrogare wybierać zastępczo kogoś innego; także: podróbka) rzecz o charakterze zastępczym, używana jako namiastka, substytut ...

hahaha no przegielam:D:D:D miało być surogatka:D:D:D ale jaja

Jedna taka z Łodzi urodziła jakiej parze dziecko z in vitro. Wzięła za to kasę, a po porodzie się rozmyśliła i nie chciała dziecka oddać, chociaż genetycznie wcale nie było jej. Wyrokiem sądu musiała dziecko zwrócić biologicznym rodzicom.

ja bym sie bala ze jakbym poczula ruchy, to bym ni chciala oddac a pozniej jakbym urodzila to juz w ogole

surykatkI A mOJA Kumpla by taką chciała na urodzinki dostać!

urodzić stracić kolejne zęby a potem nawet dziecka nie mieć.

ja w dziecistwie oglądałam na kanale o zwierzątkach życie rodziny surykatek i jedna umarła i płakałam 3 dni ;(

Chcesz zostać Surykatką?:)To fajnie.To wręcz przemilusie i przesympatyczne zwierzątka:)

To bardzo sensowne rozwiązanie. Tyle par pragnie dziecka i niestety nie może mieć, dlaczego takiej parze nie pomóc? Ja mam 2 własnych dzieci, ale gdyby mnie ktoś poprosił o to, to na pewno bym się zgodziła. Tym bardziej, że adopcja upragnionego dziecka w dzisiejszych czasach to bardzo trudno.

mam dziecko zdrowe. chlopca. nie widze w tym nic zlego zeby zrobic cos dobrego dla pary ktore nie moze miec dzieci. wspolczuje. bo bez dzieci jest nudne zycie!