problem chrzestnej - prosze o opinię

moja chrześnica idzie w tym roku do komunii. czy jak matce chrzestnej wypada mi dać jej w prezencie tylko 300zł? miałam odłożone 500zł ale mam nieprzewidziane wydatki związane ze studiami i ratuje mnie każdy grosz w tej chwili.

Myślę że powinnać dać 8 letniemu dziecku całe 500 zł. Kupi sobie jedzenie, ksiązki do szkoły i węgiel na zimę.

mój chrzesniak idzie w tym roku do komunii,kupuję mu aparat taki do 300 zł.mysle,ze jak dasz 300 zł bedzie ok:)

mój chrzesniak idzie w tym roku do komunii,kupuję mu aparat taki do 300 zł.mysle,ze jak dasz 300 zł bedzie ok:)

wiem, ze co poniektorzy daja laptopy itp mnie na to nie stac. czy jak na chrzestna to nie za malo 300zl? nie chce ich obrazic ani tez siebie osmieszyc

Ty głupia kobieto!!!!! to jest komunia.... KOMUNIA!!!!!! jak można dawać dzieciakowi 8 letniemu takie sumy.... co on sobie z tym zrobi? auto kupi???? książkę mu kup albo jakiś niedrogi gadzet.

komunia to nie ma być rewia prezentów :D

to dziecko do mnie podeszlo ze swoja matka i powiedzialo, ze zamiast prezentow woli pieniadze bo na cos tam zbiera.

tEŻ TYLE DAŁAM I było ok:)

Ja bym nie dał 8 latkowi 500 zł... szczerze. Nie widzę w ogóle takiego powodu. Na wesele można tyle dać młodej parze, ale nie dziecku... na co niby zbiera? na akademik?

nie wiem na co, po prostu chcą pieniądze a czy faktycznie na coś zbiera- nie wiem. moi rodzice mnie naciskają, że mam dać 500zł, mam taką odgórną presję, nie rozumieją, że zdarzył mi się nagły wypadek i każdy grosz jest dla mnie ważny. rodzice obawiają się, rodzina obrazi sie za te 300zł

Mojego maza chrzesniaczka i zarazem siostrzenica tez ma komunie.Chcielismy dac 800zl,ale jego siostra powiedziala,zebysmy sie nie wyglupiali,wiec damy 500zl,bo mloda zbiera na laptopa.Mieszkamy za granica,mogloby sie wydawac,ze skapimy,ale ja i tak uwazam,ze to wystarczy,a nawet jest za duzo dla takiego dziecka.

I tym sposobem całą wartośc tego świeta bierze w łeb. Niszczycie dziecku psychikę i robicie rodzicom problem

powiedzialam rodzicom, ze moge dac temu dziecku 500zl jak doloza mi reszte bo mnie nie stac, zeby rozrzucac kase. powiedzieli, ze mialam duzo czasu na odlozenie. jasne, ze mialam i odlozylam te 500zl, mialam je w kopercie schowane ale nastal nieprzeiwdziany wydatek, studia tez sa dla mnie wazne, ale rodzicow to malo obchodzi

Twoi rodzice to oszołomy nie gniewaj się, najważnijesze to się pokazać... a wartość duchowa tego święta to co?

ludzie chca sie pokazac i sypia kasa na komunie jak z rekawa, ja nie mam takiej potrzeby i nie musze sie pokazywac, no ale moi rodzice tego nie rozumieja, uwazaja, ze rodzina to rodzina i zrobie swinstwo dajac 300zł. i tak dzien w dzien takie trucie dupy za przeproszeniem

wiem, ze moi rodzice są dziwni. ostatnio troche przytylam, ok 5kg, i juz wysluchuje, ze zawsze bylam szczupla a tera robie sie grubas, ze niedlugo bede obgadywana przez ludzi, ze jestem zaniedbana itp

mnie stac i tyle. jestes studentka wiec pewnie nie zarabiasz nie wiadomo ile. poza tym bycie chrzestnym polega na czyms innym niz sypanie kasa