Kolejny raz nie udał mi się związek.

Mam 32 lata. Mieszkam sama. Bez dzieci. Jestem po rozwodzie, a w związku byłam 7 lat. Potem 2 lata ciszy i w Internecie znalazłam "ideał" - bardzo dobrze mi się z nim rozmawia, mamy podobne zainteresowania, poglądy, interesujemy się polityką, sztuką itd. Naprawdę świetny kompan. Bardzo czuły, obsypywał mnie prezentami, aż byłam zaskoczona. Twierdzi/ł, że jestem bezapelacyjnie doskonała, że tylko przy mnie umie się odprężyć po pracy, że mam klasę - same peany. On z kolei twierdzi, że ma "płytką uczuciowość" czyli on się cieszy tym co jest, nie myśli o przyszłości, dzieciach i informował mnie o tym. Bardzo wiele czasu spędza z matką, która mieszka sama, a on z nią w weekendy i każdy wolny czas. My widujemy się raz, dwa razy w tygodniu. W piątek nie wytrzymałam i powiedziałam, że tak nie może być. Był zaskoczony moją decyzją. Biję się z myślami, bo chcę to ratować ale on wg mnie nigdy nie zamieszka ze mną dopóki żyje mama :( On ma 32 lata, ja też - razem 5 miesięcy. Kobiety drogie, doradźcie :( ciągle płaczę i nie wiem co będzie dalej z nami.

o kurcze, zastanawiam się czy nie spotykasz się z moim byłym bo wszystko idealnie pasuje! ja też rozstałam się z nim bo był syneczkiem mamusi, nie chciał rozmawiać o przyszłości. nawet wiek się zgadza. skąd jest ten twój ideał?

a po co ma sie wyprowadzac jak ma wszystko u mamusi, a jak mu sie dziwki zachce to sobie jakas znajdzie przez neta, nasciemnia, ze kocha, ona uwierzy, da mu d.py, zaliczy, i zyje sobie dalej szczesliwie; a jak jej sie cos nie podoba to papa, poszuka nastepnej

ZK Wronki

no to znaczy że coś z tobą nie tak

ze Śląska :( ale tak to dobry człowiek, jednakże zaczynam też myśleć o tym, bo ostatnio mówi np., czy jestem grzeczny mamo? :o do mnie takie hasła - a człowiek na wysokim stanowisku i osoba postronna nigdy nie pomyślałaby, że on może być taki "zdziecinniały" :(. Na początku odbierałam to jako "marginalne zachowanie, głupotę" ale teraz dużo myślę o tym.

Ze mną nie tak? ! Bo chcę aby więcej czasu poświęcał mnie, a nie mamie?

to zwykly szuja i ruchacz, ktory udaje niewinnego zebys mu dala d.py...

mój z Mazowsza ale ten sam typ czyli Piotruś Pan. to facet który nie chce dorosnąć-jakaś patologia, więc lepiej daj sobie z nim spokój. mojemu eks wszyscy mówili że ma złą relację z matką ale on tego nie widział.. przegrana sprawa

moglby isc na dziwki ale chyba sie brzydzi, dlatego szuka porzadnych kobiet, bo nie zarazi sie niczym, zaspokoi sie seksualnie, a z mamusią dobrze mu sie mieszka wiec po co ma sie wyprowadzac :)

ma objawy tzw. osobowości histrionicznej czyli ciągle mi mówi, że za mało go chwalę :(:(:(

:(

nie daj mu d.py i patrz co zrobi

:(