Nie wiem co robic, prosze o pomoc.

Poznalam chlopca 4 miesiace temu, z wygladu nie jest idealem, a ja mam dosyc duze powodzenie, ale z charakteru jest cudowny, niesamowity i niezwykly. Jest moim przyjacielem, bardzo mnie pokochal, robi dla mnie wszystko, dba o mnie jak tylko moze, a ja nie wiem co czuje. raz mi sie wydaje,ze cos czuje, znowu za chwile ze nie, gdy go nie ma tesknie, ale gdy jest juz nie chce sie az tak duzo przytulac jak on. Jest bardzo inteligenty i lubie z nim rozmawiac. I tu jest problem. Niedlugo ma wyjechac za granice i nigdy go juz nie zobacze, albo zostaje dla mnie. Nie wiem czy jestem gotowa na to by zmienic dla niego cale zycie tylko i wylacznie dlatego, ze nie czuje zadnych motylkow. jest mi bliski i boje sie co to bedzie gdy go zabraknie, ale ja tak naprawde nie wiem co znaczy kochac. Zauroczona bylam wiele razy i inaczej to sie objawialo. Swiergotalam jak nastolatka, moglam zrobic wszystko dla tej osoby, a teraz.. jest tak inaczej, tak spokojniej. Nie wiem czy chce go zatrzymac, ale nie wiem czy dam sobie rade gdy go strace. Wiem, ze takiego idealnego meza nigdy juz nie znajde.

A czujesz do niego pociąg seksualny?

zrób mu loda koniecznie

nie dla psa kiełbasa chcesz miec ciastko i zjesc ciastko , a w zyciu tak nie ma ! coś za cos !

jakis pociag czuje, ale potrafie sie opanowac. Nawet jak bylo blisko nie dopuscilam do zblizenia, gdyz najzwyczajniej w swiecie postanowilam uprawiac seks tylko i wylacznie po slubie nawet jakby mi sie trafil brad pit.

"Nie wiem czy chce go zatrzymac" No w sumie... Nigdy nie wiadomo, co zrobić z zabawką, kiedy się znudzi. Zatrzymać czy oddać, oto jest pytanie.

Aha, rozumiem. Moim zdaniem jeśli jest chemia i go lubisz, to coś mogłoby z tego być. Ale chyba sama zdajesz sobie sprawę, że jeśli on ma dla Ciebie rezygnować z wyjazdu, to musisz być pewna tego, co robisz...

Nie chce miec ciastka i zjesc. po prostu nie wiem co robic. gdybym miala wiecej czasu moglabym sie okreslic, ale nie mam tego czasu, woz albo przewoz. nic dziwnego, ze sie boje, prawda? nie chce zniszczyc zycia ani sobie ani jemu tym bardziej dlatego, ze jest naprawde cudownym facetem.

Wiesz - ja jestem teraz jakby na miejscu tego faceta. Tyle, że u mnie nie ma żadnych wyjazdów itp., więc niby lepiej. A jednocześnie gorzej, bo facet jak się skapnął, co ja czuję to się odsunął :( a też mnie lubi, i pociąg jest... eh. Tylko nie zwariował na moim punkcie. Jakie to życie pokręcone :(

nigdy nie byl moja zabawka!

chyba zawsze jest ta smieszna chemia, zauroczenie, chec zdobywania swiata razem i potem taka stonowana milosc, bezpieczenstwo itp. itd. a u mnie tego durnego nastoletniego szalenstwa zabraklo, nie wiedziec czemu, skoro ten facet naprawde jest pod wzgledem charakteru marzeniem kazdej kobiety.

Pewnie dlatego, że jemu zależy bardziej. Ludzie są tacy pokręceni, że pociąga ich to, co niedostępne. Ty masz pewność co do jego uczuć i dlatego. Może gdyby on był bardziej zdystansowany, to byś za nim zaczęła latać...

bo my wolimy drani ktorzy nas olewaja itp,a jesli ktos jest dla nas za dobry to tego nie doceniamy.dla mnie odpowiedz jest prosta nie kochasz go bo gdybys go kochala wierz mi wiedzialabys o tym.odroznilabys to od zwyklego zauroczenia i przede wszystkim nigdy nie zadalabys takiego pytania

Serio uważasz, że obcy ludzie udzielą Ci znakomitych rad? Nie znają Ciebie ani tego faceta. Może pogadaj na ten temat z kimś ze znajomych. Wiesz na czymś takim jak to forum mozna podzielic sie swoimi odczuciami, można przestrzec dziewczyny przed czymś, ale żeby prosić o rady? No przesada moim zdaniem.

jak to go nigdy nie zobaczysz, a co on na Marsa leci?

znacie sie 4 miesiace i mozesz stwierdzic ze ma zajebistyy charakter?to raczej za krotko zeby cos o kims stwierdzic, wydaje mi sie za krotko sie znacie zeby podejmowac takie decyzje

jak juz napisalam, nie mam zbyt wiele czasu na decyzje, wiec nawet forum mi pomoze! nie wiem dlaczego myslisz, ze nie rozmawialam z najblizszymi. jasne, ze rozmawialam i uslyszalam tylko, ze mam ryzykowac. i wcale nie lubie drani, dlugo jestem sama i byle czego bym nie wziela! tak, to jest racja, ze ludzi kreca bardziej niedostepni, jednak bardzo doceniam jego i jego uczucia. Uwielbiam go. tylko podjecie tak waznej decyzji, w takim krotkim czasie jest niezwykle trudne.

daj spokoj ... jak ktos jest pewien i czegos na 100 procent chce to nikogo nawet nie pyta :O jak ktos sie zastanawia nad czyms to znaczy ze ma watpliwosci czyli nie jest do czegos/kogos przekonany :P zatem daj sobie spokoj ,jak masz jakies letnie uczucie do niego,sama nie wiesz czy go chcesz i wogole jeszcze te twoje nastawienie seks po slubie :O taaaaaaa.. a po slubie sie okaze ze jestes oziebla ryba ,co chce raz na miesiac a on 5 razy dziennie i z chemii wielka dupa juz totalna ,oboje bedziecie nieszczesliwi i tyle :O daj mu spokoj jak sama nie wiesz czego chcesz ,niech facet jedzie co ma byc to bedzie ..ktora normalna laska by czekala do slub u z seksem? i ktora normalna by tez zaraz jechala z nim na koniec swiata ,bo ma fajny charakter? i co ztego? jest tysiace fajnych gosci z charakterami fajnymi:O i jeszcze wiecej takich,ktorzy co prawda sa mniej fajni z charakteru ale poczulabys do nich taka chemie ,zebys go chciala zgwalcic sama a nie czekac do slub u z seksem :D:D:D sorry,ale ty jestes jakas nienormalna ,jak on jest fajny ,to szkoda zeby taka letnio-zimna ryba zjebala mu zycie :O

popieram przedmowce!

to religia pajacu mi nie pozwala, a nie brak checi i zerowe libido. chocbym miala sobie zelazne gacie kupic to nie bede uprawiac seksu przed slubem czy ci sie to podoba czy nie, czy to sie podoba innym czy nie podoba. wiesz, dla niektorych milosc do Boga jest duzo wieksza i da rade pokonac ten smieszny poped seksualny, ja walcze i bede walczyc, a ty sobie mozesz mnie obrazac jak chcesz.