Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 17 miesięcznica

właśnie mija 17 miesięcy kiedy wzięliśmy ślub a ja mam dość mojego męża

Polecane posty

Gość 17 miesięcznica

coraz bardziej, to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihi
tak u mnie 15 i tez mam dosc od dluzszego czasu klotnie i krzyczenie o rozowodzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
no właśnie, wczoraj mu powiedziałam,że moze się rozwieść ze mną jak chce, że mam togdzieś najlepsze, że mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem i myślałam, że niespodzianek nie będzie 17 miesięcy to przecież nie długo :( co ma być za 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
U nas tzw.docieranie trwało 4 lata...Teraz mija 9.rocznica i nie chcę innego... Nie jestem gadułą, nie zmieniałam go... Przestał bywać z kolegami, zaczął ze mną...tak zwyczajnie z dnia na dzień... NIE REZYGNUJ, CZAS POKAZE CO DALEJ WARTO. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaleksandra
Dziewczyny ja tez przechodze kryzys:((( Masakara...20 miesięcy po slubie!!!!najchętniej wyprowadziłabym się stąd...wynajeła sobie mieszkanko - juz nawet oglądałam oferty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 miesięcy, to już nieźle. Standardowo związek rozpada się po 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
Poczekaj z ewentualnym dzieckiem... My nie mamy dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
o jakich niespodziankach? no nie wiem, po prostu miałam nadzieję, że już dotarliśmy się, no nie mówcie, że 17 miesięcy to dużo moi rodzice są ze sobą ponad 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie warto brać ślubu. W "wolnym związku", w razie czego, w każdej chwili można zerwać, więc obie strony się starają. Natomiast anulowanie ślubu lub rozwód to już ciężka sprawa, i w razie problemów związek jest ciągnięty na siłę, z przymusu. Tworzy się takie domowe piekiełko. P.S. Ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
dziecko już mamy, przed ślubem się urodziło, własnie myślałam, że to rozważna decyzja bo przemyślana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
ja mam 30 a on 34 lata, niekoniecznie z wolnego związku można sobie "wyjść", jeśli jest dziecko to obojętnie w sumie czy był czy nie było ślubu bo moim zdaniem z dzieckiem trzeba liczyć się bardziej niż z papierkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozek spod ósemki
standardowo to nie wypowiadaj się debilu w tym temacie Master, jesli juz to statystycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
i pomyśleć, że 17 miesięcy temu wypowiadaliśmy słowa przysięgi a dzisiaj siedzę i mam nadzieję, że się do mnie nie odezwie ironiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nienormalne
Jestem ponad 4 lata po ślubie, w sumie 7 lat mieszkania razem i dalej zakochani :) Tyle że my nie mamy dzieci, a więc obowiązków (po pracy czas należy tylko do nas, spędzamy go ile chcemy razem, kochamy się kiedy chcemy, kasę wydajemy na siebie i tak dalej). Może to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
nie, dziecko nie jest problemem, to jest akurat to dobre z tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale właściwie to co się zmieniło po waszym ślubie ? Co się pogorszyło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
właściwie nie mogę mówić o pogorszeniu tylko w dalszym ciągu się kłócimy, mam wrażenie, że się jeszcze nie dotarliśmy, mieszkamy ze sobą 5 lat! ile to może trwać jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaleksandra
Kurcze a u mnie chyba wszystko wina tego, że zamieszkalismy z teściową!!!teśc zmarł 4 miesiace po slubie i w takiej sytuacji zoastlismy postawieni:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
no to my na szczęście mieszkamy tylko ze sobą, zresztą nie wyobrażam sobie mieszkania z teściową, ona jest specyficzna powiedzmy, nie uchowalibyśmy nawet złotówki bo to notoryczna złodziejka kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assAASSAS
Ehhh... a ja jestem przed ślubem i jakaś mnie panika ogarnęła. Marzyłam zawsze o tych zaręczynach a on zwlekał, zwlekał... Kłóciliśmy się wtedy o wszystko ale i tak mi bardzo bardzo zależało na nas, na ślubie. Czułam, że to jest to i jakoś tak więcej emocji było. Teraz jest między nami stabilniej, już się tak nie kłócimy, ale i ta chemia gdzieś prysła.Jesteśmy ze sobą 8 lat, więc to nie jest tak, że po prostu zauroczenie minęło, bo zauroczenia już dawno nie ma, jest miłość. Ale paradoksalnie wcześniej (nawet podczas kłótni) jakoś tak bardziej mi zależało, więcej serca w ten związek wkładałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 miesięcznica
wiesz miałam podobnie, niby chciałam zaręczyn a jak się stało to stwierdziłam, że to nic takiego, niby chciałam ślubu a ostatecznie poszłam, wzięłam ślub i ...nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 11:43 [zgłoś do usunięcia] assAASSAS Ehhh... a ja jestem przed ślubem i jakaś mnie panika ogarnęła. Marzyłam zawsze o tych zaręczynach a on zwlekał, zwlekał... Kłóciliśmy się wtedy o wszystko ale i tak mi bardzo bardzo zależało na nas, na ślubie. Czułam, że to jest to i jakoś tak więcej emocji było. Teraz jest między nami stabilniej, już się tak nie kłócimy, ale i ta chemia gdzieś prysła.Jesteśmy ze sobą 8 lat, więc to nie jest tak, że po prostu zauroczenie minęło, bo zauroczenia już dawno nie ma, jest miłość. Ale paradoksalnie wcześniej (nawet podczas kłótni) jakoś tak bardziej mi zależało, więcej serca w ten związek wkładałam." Jakby co wiem jak sprawdzić kto do kogo pasuje:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×