Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstyd wstyd iiii

Czy to prawda, że studenci prawa to snoby i chamy ?

Polecane posty

Gość wstyd wstyd iiii

Bo prawdopodobnie bede studiowała prawo w Warszawie, nasłuchałam sie historii o studentach m.in prawa, medycyny... dzieci bogatych rodziców, snoby , dziewczyny to ''paniusie'' . Chyba bede jak śmieć , biedaczka z małej mieściny na Mazowszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaaaaaaaaaaaaa
to zostan etatowa sprzataczka wtedy wszyscy beda cie uwazali i calowali w dupe za twoja wiedze poswiecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
prawnicy to jedna paczka, ich dzieci znają się za sobą. Oczywiście, ze uwazają sie za lepszych, bo żyją w zamkniętych środowiskach i nie dają innym dostępu do zawodu. Tak, że powodzenia życzę. Jeśli pójdzie Ci dobrze, też Cię w to wciągna i za kilka lat będziesz taka jak oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Częściowo tak. Im większy ośrodek i im bardziej "prestiżowy" tym takich więcej. Chociaż sama słyszałam bardzo przykre rzeczy np. o Olsztynie, więc no róznie bywa. Ale przygotuj się na bycie twardą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romantyk nie generalizuj, nie wszyscy :) Autorko, jeśli nie masz dobrych 'znajomości' w tym środowisku, lub pieniędzy żeby otworzyć swoją kancelarnię, a tym bardziej na aplikację (to już w ogóle, bez tego nie ukończysz prawa, nawet nie ma w tym wypadku o czym mówić), szkoda tylko Twojego czasu, jeśli chcesz pracować jako prawnik, ponieważ jest to mało prawdopodobne żebyś dostała pracę w swoim zawodzie. Większość ludzi po prawie bez znajomości kończy w jakiś firmach czy korporacjach jako np. sekretarka etc., ponieważ szefowie wolą mieć przy sobie osobę po prawie, niż po administracji, gdyż zna się na administracji, a przy okazji ma prawo w małym palcu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody radca prawny
Tak niestety to prawda. Studiowałem dziennie prawo kilka lat temu. W grupie miałem sporo snobów. Połowa to dzieci prawników, 40% dzieci nadzianych, 10% to normalni ludzie. Większość z tych pseudo prawniczków od siedmiu boleści (ponad połowa osób z mojej grupy nie dostała się nawet na aplikacje po zakończeniu studiów) już na pierwszym roku studiów chodzi ze skórzanymi teczusiami i w garniaczkach :)Zawsze mnie to bawiło i śmieszyło. Jednak nie poddawaj się stereotypom. Sam wiedziałem, na co się piszę. Przez cały okres studiów bawiłem się z ludźmi z innych kierunków (językowcy, historycy, awf) i przeżyłem. Z prawnikami nie potrafiłem po prostu. Nie zniechęcaj się i zacznij studiować. Później jeszcze przyjdzie kolej na aplikacje. Tam też często zdarzają się 30 letni chłopcy na utrzymaniu rodziców i 30 letnie paniusie. Nic to. Przeżyjesz i to. Po tym wszystkim co przeżyłem mam ogromną satysfakcję. Udało mi się i Tobie też się uda. Tylko nie zmieniaj się pod ich wpływem. To w większość naprawdę zadufane w sobie snoby. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody radca prawny
I do wypowiedzi powyżej. No na notariat to rzeczywiście bez znajomości nie masz co liczyć. Trudno jest także z pracą dla komornika. Jednak zawód radcy prawnego stoi otworem i wszystko zależy od Twoich umiejętności. Trzeba tylko wiedzieć co się chce osiągnąć i dążyć do tego, ale nie po trupach :) No i musisz być w tym dobra, bo jak będziesz słaba to nie znajdziesz klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd wstyd iiii
Moja matka to sprzataczka a ojciec na bezrobociu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd wstyd iiii
Bede klamac ze starzy to dyrektorzy firm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×