Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedzionanakimś

Historia pewnej przyjaźni

Polecane posty

Gość zawiedzionanakimś

Zacznę od początku. Jest mi smutno bo stracilam przyjaciółkę. Znamy się od malego. Wszystko robiłysmy praktycznie razem. Zakupy, filmy, znała mnie jak nikt inny to byla moja oddana osoba z ktora moglam rozmawiac o wszystkim. Dlatego teraz nie wiem jak mozna tak się zachowac? jakbym nic dla niej nie znaczyła? Poznala w tamte wakacje faceta i kompletnie się zmienila! Liczył się tylko on - przyjaciele poszli w odstawkę. Do dziś nie mamy kontaktu a jak juz to wpada tylko na chwile cos pożyhczyc. Dla niej to jest chyba wszystko ok. Dla mnie nie! Nie rozimiem jak można porzucic długoletnia przyjaźń dla miłości??? Ja bym tak nie mogla!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Ktoś mial podobnie? co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CrK
Czasem związki ponoszą swoje ofiary, przeważnie po czasie okazuje się że zupełnie nie słusznie, ale nie próbuj konkurować z jej facetem. Jeśli to przyjaźń to prztrwa trudny okres, jeśli nie to szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Nie konkuruje i nie zamierzam. Nie narzucam sie w żaden sposób jesli widze że ma mnie gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Kogo jeszcze zawiódł najlepszy przyjaciel ?:?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladna jestes? moze sie
zakumplujemy?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
a może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogata44
Słuchaj, to jest normalne. Może nie tyle normalne co powszechne, chociaż bardzo smutne. Za jakiś czas się koleżanka ogarnie, wróci do rzeczywistości, zacznie jej Ciebie brakować... Tylko co Ty wtedy zrobisz? Może już być po prostu za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Myślę że bedzie za późnoi. Ja tak latwo nie zapominam., Mialam taki okres w życiu że potrzebowalam wsparcia i przyjaciela nie zapomne jak mi bylo cięzko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogata44
Nie dziwię Ci się, przeżyłam też coś podobnego, jak pewnie wiele innych kobitek... Takie życie, to część dorastania chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminka jdka90a
miałam tak samo. Moja przyjaciółka "zostawiła" mnie dla faceta. Wcześniej wychodziłyśmy do kina, na spacery, spędzałyśmy czas razem :-0 Teraz przepadła....wyszła za mąż. Nawet do mnie nie zadzwoni, nie zainteresuje się mną. Przez 8 lat, odkąd rozeszły się nasze drogi, spotkałyśmy się tylko trzy razy, a maile piszemy do siebie chyba dwa razy na rok :( Jak mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Dziewczyny to jest smutne;/ przyjaźń powinna byc na cale życie a nie do momentu poznania milosci;/ ja bym umiala pogodzic te dwie rzeczy ze soba to nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona przyjaciolka
i ja mam tak samo :( zostalam porzucona dla faceta przyjaciolka.. dzis mamy kontakt, calkiem mily i sympatyczny ale to juz nie to.. jakis czas temu poznalam kolezanke, ktora tez byla porzucona przyjaciolka. ona byla sama, ja juz mezatka, chodzilysmy na kawy, piwka, fitness.. potem poznala faceta, trzymalam kciuki, kibicowalam i .. dzis znow jestem porzucona ;( znajomi jej faceta stali sie jej (ich) znajomymi a ja zostalam sama. chyba nie pasuje do nowego towarzystwa, nie wiem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminka jdka90a
właśnie, przyjaźń powinna być na całe życie :(:( A ja czuję teraz taką pustkę, czuję się porzucona jak pies, dosłownie. "Przyjaciółka" ma mnie gdzieś, facet jest dla niej ważniejszy. Nie jestem o niego zazdrosna. Ale czuję żal, że ona ma mnie gdzieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
miminka--> czuje dokladnie to co Ty żal. Czas goi rany ale i tak w glowie mamy to co bylo. Starych przyjaciól zamieniac na nowych? nie rozumiem tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona przyjaciolka
ja się zastanawiam , co ze mną było nie tak.. pierwszy raz - przyjaźń licealna, potem nam się drogi rozeszły (choć ja nie chciałam, starałam się, dzwoniłam, pisałam, itp. itd.), można JAKOŚ to wytlumaczyć. ale ten drugi raz, teraz - czy jestem taka nieciekawa, nijaka, brzydka, nudna, że wstyd się mną "pochwalić" przed nowymi znajomymi? smutno i mi źle. ja się czuję jak stara zabawka odsunięta na bok, bo pojawiły się nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Z Tobą jest wszystko w porządku!! Trafiłysmy na osoby ktore wiedzą że damy im drugą szanse dlatego moga nas porzucac w nieskończonośc tak im sie wydaje. nie zabiegaj o jej względy ja swoja skreślilam z bólem serca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona przyjaciolka
jest mi przykro, że ona tam ma swój nowy świat, do którego ja już nie mam wstępu. że jest - że tak powiem - szczęśliwa beze mnie. mąż się pyta, co u niej, a ja.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona przyjaciolka
ja też ją w sumie skreśliłam, po tym jak nie odebrała telefonu kiedy dzwoniłam z życzeniami urodzinowymi i nie odpisała na smsa.. przyjaźń, czy nawet koleżeństwo jest wtedy kiedy obie strony chcą. jak nie to nie, za stara już jestem na takie zabawy. ale i tak żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Dokladnie Cie rozumiem wolalabym żeby powiedziala mi prosto w twarz a nie taka dziwna sytuacja. Moja rodzima tak samo ja mowie że nie wiem. i sie zaczyna a co nie macie kontaktu??;/ Jak nawet nie ma czasu zeby odpisac to trwa parę sekund to dla mnie juz świnstwo kompletne, brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona przyjaciolka
:( najgorsze że teraz jakoś tak nie ma okazji poznać kogoś fajnego, z kim może bym mogła się zaprzyjaźnić. mam 30ke, ludzie w moim wieku mają już swoje towarzystwo, rodziny, itp. itd. ostatnio coraz częściej zdaję sobie sprawę, że jak mam problem to tylko mąż albo mama, a mi brakuje przyjaciółki w moim wieku. jak oglądałam sex w wielkim mieście to nie zazdrościłam carrie tych ciuchów i butów tylko przyjaciołek na dobre i zle ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko z jakiego wojewodztwa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminka jdka90a
żal pozostanie :( Haha "porzucona przyjaciolka", to ciekawe z tym serialem "Seks w wielkim mieście" :) Ja też mam tak, że jak czasem oglądam jakiś serial, to zazdroszczę bohaterom ich znajomych :) Jak oni muszą mieć fajnie, mieć z kim pogadać, pożartować, liczyć na siebie. Dawno nie miałam kogoś takiego, zamknęłam się w sobie przez swoją przyjaciółkę, przestałam wierzyć, że ktoś mnie może polubić. "zawiedzionakimś" - dokładnie tak jest, one myślą, że mogą nas porzucać w nieskończoność. Ja byłam bardzo dobra dla swojej przyjaciółki, nawet za dobra, i ona pewnie pomyślała, że będę tak samo wyrozumiała gdy nie będzie miała dla mnie już czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djdhhgtu
ja identyczna sytuacja, koniec przyjazni przez faceta a laska jeszcze cala wine zrzucila na mnie:O na szczescie mam jeszcze jedna swoja przyjaciolke od dziecka i to juz jest ta na zawsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dlaczego przychodzisz z tym problemem tutaj? Powinnaś porozmawiać z swoją przyjaciółką. Nie znam sytuacji, ale na moje oko to ten facet ją po prostu omotał a ona zgłupiała. wszystko należy wypośrodkować, a skoro jemu nie przeszkadza, że ta twoja przyjaciółka nie ma nikogo oprócz niego( i jej też to nie męczy) to ją omotał. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dlaczego przychodzisz z tym problemem tutaj? Powinnaś porozmawiać z swoją przyjaciółką. Nie znam sytuacji, ale na moje oko to ten facet ją po prostu omotał a ona zgłupiała. wszystko należy wypośrodkować, a skoro jemu nie przeszkadza, że ta twoja przyjaciółka nie ma nikogo oprócz niego( i jej też to nie męczy) to ją omotał. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Pupik--->> zachodniopomorskie. Seks w wielkim miescie jeden z moich ulubionych seriali:) Relacje dziewczyn tylko do pozazdroszczenia;)Codziennie spotkania lub prawie mimo tego że kogos mają. Mermoladka--->> Rozmawialam z nia delikatnie ale ja widze że po niej to dosłownie spłynęło wszystko ok wedlug niej. Miałysmy częsciej sie kontaktowac i nic z tego nie wyszło...Twoja przyjaciółka powinna miec rozum a nie tylko kierowac się sercem. Milosc sie konczy a pewnie ona przyjdzie w łaskę bo bedzie chciala pomocy. ale jak my mamy problem to one mają nas gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja bym tak nie zrobiła" najpierw znajdź sobie faceta i potem sąduj czy byś zrobiła czy nie. Dziewczyna ma facceta i tyle w temacie, teraz on jest najważniejszy dla niej. Też kiedyś się zakochasz i zobaczysz, że świata poza chłopakiem nie będziesz widzieć. Taki wiek, musisz się uniezależnić, zacząć żyć sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionanakimś
Słuchaj bylam w takiej sytuacji wiec wiem że bym tak nie zrobila. Bylam zakochana i potarfilam znaleźć czas dla niego jak i dla swojej przyjaciólki! Świata poza nim nie widziec?? bez przesady bądźmy realistami nie żyjemy sami na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afvbiugvb
Ludzie kiedy zrozumiecie, że przyjaźń to są bajki. Ludziom zależy tylko na osobach które kochają, a nie kolegach, przyjaciołach. Sami pomyślcie ile osób w waszym życiu już przeminęło i nie macie z nimi żadnego kontaktu. Tęsknicie za nimi? Świat lubi sobie ściemniać i wyolbrzymiać wiele spraw. Przyjaciel to ktoś fajny, ale i bez niego można żyć jak się ma kogoś kogo się kocha. Przyjaciela się nie kocha, i przestańcie w końcu się wszyscy oszukiwać. Nie kreujcie na siłę świata takim jakim nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×