zwariuję mój mąż zakochał się w naszej wspólnej koleżance

współczuję Ci autorko, sytuacja zdecydowanie nie jest normalna, nawet jeśli przesadzasz to coś zdecydowanie jest na rzeczy. nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż latał jakiejś koleżance robić drinki a nie mi, albo chwytał kogoś za cyca - to przecież oczywiste, ze takich rzeczy się nie robi, a ich wymówki, że to "przypadkiem" są po prostu śmieszne... jak można przypadkiem złapać kobietę za cyca lub faceta za jaja? no jak? fizycznie niemożliwe... starają się zrobić z Ciebie idiotkę, faktycznie dziwne, że mąż tej kobiety tego nie widzi, ale może ona tak się zachowuje w stosunku do różnych mężczyzn i dla niego to normalne? Może to taki typ latawicy? Nie wiem co Ci doradzić, ja bym ograniczyła kontakt lub właśnie uświadomiła mężowi, że takie zachowanie nie jest normalne robiąc to samo z jakimś facetem. Jeśli olałby sprawę to znaczy, ze ma Cię gdzies, nie jest zazdrosny a tamtą pewnie posuwa na boku... Ale może by otrzeźwiał i zobaczył, że takie zachowanie może być niemiłe i podejrzane dla drugiej strony...

I jeszcze ten tekst koleżanki, że gdybys nie zauważyła, top zostałoby to tylko między nimi. Ciekawe ile takich małych tajemnic mają.

mąż pieje jak ONI nic nic nie widzi malo tego jak zapytał sie mojego męża czego ja złapałeś pewnie prze pomyłkę mój odpowiedział przy mnie zreszta że zrobił to świadomie i z premedytacja bo chciał ( na miejscu jego strzeliłabym go w pysk) a ta siedziła cicho jak dupa . Ja sie wkurwiłam i poszłam spać ,jak wstałam po jaikimś czasie to siedzieli sami ona i mój mąż tak mnie to wkurwiło że podeszłam i strzeliłam go w twarz a ONA o co ci chodzi przeciez my tylko rozmawiamy a ja na to; chodzi o to że przed chwilą trzymal cie za biust nawet mnie nie przeprosił i co i dalej we dwójeczke sobie siedzicie i pitolicie weź sie puknij w głowę przynajmniej ty i poszłam spać , tak to było

Nie obserwauj, tylko myśl o sobie, w końcu to ty masz być szczęśliwa. Obserwuj. Przeanalizuj co masz do zyskania a co do stracenia, gdyby tak było. Nie myśl, o tym ze go kochasz, tylko o sobie i przyszłości.

boze 5 minut bym takiego pożal sie boze męza w domu nie trzymała. Ten frajer robi to na twoich oczach a ty jeszcze z nim jesteś. FACET I KOLEŻANECZKA ROBIA Z CIEBIE IDIOTKE I ZA PLECAMI SMIEJA SIE.OTWÓRZ OCZY ,PROSZE.

łatwo napisać szlag mnie od środka trafia nie znoszę niepewności .... z drugiej strony może za bardzo analizuje wszystko ale jak tak przeleciałam pamięcia to wszystko trzyma sie przysłowiowej kupy:-( jak chodzilismy ta razem on zawsze to ja jeszcze troche zostane ja wracałam sama do domu on za godzine przychodził ... ona jak szuka męża to do mnie nie dzwoni czy jest u nas tylko do niego...

Złap męża tej koleżanki za kut..sa a potem powiedz, że to tak zupełnie bez podtekstów erotycznych. Dziewczyno, wali cię po rogach jak nic!

i to jego tłumaczenie daj spokój ja ja po prostu tylko bardzo lubię nic po za tym jak się pytam za co ją tak lubisz to odpowiada że jest tak fajnie naiwna i wie jak jej mąż ją steruje???? a po za tym fajnie sie z nia rozmawia jest spokojna i miła czy ty tego nie rozumiesz? ile sie komu daje tyle wraca do ciebie zwykła sympatia i daj spokój... , tylko skąd te spojrzenia, to wyłapywanie każdych słów, dziwnym trafem potrezba robienia czegoś w tym samym czasie, ona na paierosa on tez ona do kuchni on też on głodny ona też , ponadto czasami mam wrażenie że jak krytykuje ONA swojego mężą( jego podobno przyjaciela) to ten robi taki dziwny usmieszek i minę . Ostatnio mój mąż powiedziła że powinnam iść na detektywa bo wszystkozauwazam nie wiem jak to rozumieć ma zmasakrowana na dzień dzisiejszy łepetynę

nie popadajmy w skrajności że dotkniecie cycka po pijaku to zdrada ale coś musi być na rzeczy.... albo ni z gruszki ni z pietruszki siedzimy coś w domu gadamy o nich a on ale Aska przytyła co? i co ja mam powiedziec ...

współczuje, to że mają romans jest jasne jak 2 plus 2 nie pozwól poniżać się nic nie wartym ludziom

dla mnie to że maja romans wogóle nie jest jasne bo sam na sam się nie spotykaja bo nie maja jak i tyle ale coś po głowie chodzi

no ok. skoro nie jest jasne pocierpisz jeszcze mocno zanim stanie się widoczne.

albo odejdziesz albo bedziesz to tolerowac bo zawsze oni nam wkrecaja ze to same sie nakrecamy i cos nam sie ubzdura a potem wychodzi ze jestesmy zazdrosnymi idiotkami ktore nie maja rowno w glowie tylko maja wieczne pretensje... znam to bardzo dobrze i wiem jak se czujesz oj wiem.. moj facet za kazdym razem jak poznaje moja kolezanke to twierdzi mi potem ze by ja przelecial bo a to ma fajna dupke albo fajne cycki, ostatnio jak budzil moja kolezanke to klepal ja po tylku a byla w samej beiliznie, a jak sie przekomarzali to odwrocil ja do gory nogami i cos zartowali ze 6na9 w powietrzu..;. ale ja sie przyzwyczailam.

cierpie to prawda ale rozpatruję wszystkie warianty a może rzeczywiście po prostu wyjątkowo ja lubi czy u facetów taka znajomość nie może istnieć? dodam że mąż naprawde nie jest typem flirciarza absolutnie na tyle go znam ale wszystkie relacje miedzy nimi rosna w mojej głowie i dalej twierdze że może było coś na rzeczy ( np. śpimy u nich w jednym pokoju ja z mężem na jednej kanapie oni na drugiej.mój mąż rano sie obudził ta od razu tez on schodzi po wode ona tez i już pitolą razem na dole no szlag by to trafił

olaolaolaolaolenka Nie stac cie na kogos lepszego? Jak dla mnie to jest zero szacunku do samej siebie! po co byc z takim debilem?? On cie raczej nie kocha skoro tak sie zachowuje;/ wspolczuje na prawde.

Na pewno ja bardzo lubi. Bardziej niz Ciebie.

to oczywiste ze Cie zdradza, zlapal ja za piers myslac ze nikt nie widzi, gdzie jeszcze ja dotyka gdy nikt nie widzi? przeczytaj jeszcze raz swoje wypowiedzi i stanie sie i dla Ciebie jasne ze Cie zdradza! przykro mi ale czasami nie chcemy znac prawdy.. im szybciej sobie to uswuadomisz tym szybciej sie pozbierasz i zaczniesz nowe zycie.. zapisz sie na silownie, odkryj nowe zainteresowania, to pomaga.. powodzenia

Nie badz zaslepiona debilka. Robia z ciebie wariatke obydwoje. Wiesz co, faktycznie wynajmij detektywa. On ci to tak rzucil zebys sama na ten pomysl nie wpadla i teraz mysli, ze tego nie zrobisz. Ona cie robi w balona i on tez. Daje ci 100%, ze albo cos juz maja na rzeczy albo beda mieli. Ale jak chcesz to daj sie ululac pieknymi slowami mezami. Tyle, ze wiesz, czyny sa wazniejsze niz slowa a sama widziesz jakie sa czyny.

dziewczyno powiem ci tak do miałam identyczną sutyację. mój były robił urodziny, przyszła na nie moja jedna niby dobra kolezanka, ale znałysmy sie krótko. w trakcie imprezy moja inna kolezanka, która znam od 15 lat powiedziała mi ze widziała jak mój były przejechał z kolei ręką po jej biuście. ja nie chciałam wyjść na złośliwą i zamiast tamtej nowej koleżanki, miałam pretensje do mojej starej koleżanki. bilans - okazało się ze ona na niego leci, choć na drugi dzien zapierała się i on tez ze tamtej dziewczynie musiało sie coś przywidziec, ze nic między nimi nie ma. ta akcja była 3,5 roku temu, obecnie oni sa małżenstwem. ja zostawiłam bydlaka rok po tej akcji, z innych zresztą jeszcze przyczyn tak więc nie daj spobie wmówic ze masz urojenia. widziałas co widziałas. odsun tą laskę od waszego zycia bo niedługo ich w łóżku zastaniesz

ja na twoim miejscu juz dawno bym go zostawila.. nie wiem na co czekasz. skoro nie umiesz odejsc bo cos tam, to znajdz sobie kurwa kolege z ktorym bedziesz blisko i go lapac za jaja bez podtekstow ero

no to ładnnie zaczyna sie robić złapanie po pijaku cycka świadczy o romansie ciekawe? a kiedy i gdzie mieli by romansować ? ma taka prace że nie ma szans na spotkania bardziej podejrzewam że cos się kroiło ale jakos dziwnie to przerwałam wprowadzając ferment ogólny ale pewnie to nie koniec...

bilans: koleżanka nie dzwoni do mnie bo cięzko obrazona że sie do niej rzuciłam bo ona nie jest niczemu wuinna cyt" naprawdę coś sobie wkrecasz ja nic nie czuje takiego gdyby coś sie działo wiedziałabym o tym naprawde no to ze złapał za cycke to tego nie rozumiem ale tak z mojej strony nic sie nie dzieje" , mąż uwaza ze z siebie zrobiłam wariatke i obraziłam mocno nasza koleżankę, jej mąż ma to głęboko w dupue nic nie widzi nawet nie zareagował jak facet jak ten mu prosto w nos powiedziła że zrobił to z premedytacja bo chciał zobaczyc jakie ma cycki( oczw=ywiscie gadka po pijaku) i bądź tu MĄDRYM W PSYCHOANALIZE MOŻE NIE WARTO SIĘ BAWIĆ z drugiej strony CZY JA PRZESADZAM ?, CZY JA ROBIE Z IGŁY WIDŁY?

moj ode mnie dostaje w pysk za ogladniecie sie za laska, a w twojej sytuacji to juz w ogole bym go do chin wyslala. miej godnosc kobieto, bo facet widzi ze ty tylko pomarudzisz i jest ok.. i w koncu zrobi kolejny krok i cie zdradzi, to pewne w 100%

Najpierw ich oskarżasz, zaraz potem usprawiedliwiasz, następnie znów oskarżasz... Zdecyduj się kobieto!

zgadzam sie z jnbh :o

żle mnie interpretujesz dalej go oskarżam ale niektóre wypowiedzi sa mega radykalne dziwne zachowania o czmś swiadczą niestety ale będąc jednym zbohaterów tej smutnej historii nie odwazyłabym się stwierdzic że mnie zdradził jak co niektórzy sadza tylko po tym co ja tu piszę wiadomo po to pisze by inni trzexwym okiem spojrzeli na to z innej strony ale może byc tez tak że może to ja to źle interpretuję że np. wyjście do kuchni po drinka jest tylko zbiegiem okoliczności ze ona tez wychodzi, a może maja bardzo podobne charaktery i w pewnych sytuacjach reaguja tak samo a ja się czepiam? jedno jest pewne gdyby nie moja czujnośc przemilczeli by razem fakt złapania ją za cycka co juz tu jest dla mnie fałszem z jej i jego strony ( według mojego męża zachowałam sie jak idiotka bo nie potrzebnie rozpetałam burze a tak byłoby po sprawie bo nic sie nie stało)....

Mnie się wydaje, że autorka po prostu ma nadzieje, ze to nieprawda. Ze bedzie tak jak było dawniej. Nie bedzie, ponieważ jesli oni mają romans, to fakt ze mu wybaczysz daje mu przyzwolenie na podobne przeboje w przyszlosci.

Oki, rozumiem. Chodzi mi tylko o to, że fakty są takie, że TOBIE PRZESZKADZA ICH ZACHOWANIE. I to jest najważniejsze. Oni powinni mieć na uwadze Twoje zdanie. Jeśli nie mają, to oboje nie są Ciebie warci. A co do romansu to nie byłabym taka pewna, że nie mają okazji. Pod latarią najciemniej. Ty sobie smacznie śpisz, w pokoju obok jej mąż, a Wasi w międzyczasie się zabawiają. Po czym wracają do swoich naiwnych i niczego nie podejrzewających współmałżonków.

no dobra, niech Ci będzie - on ją tylko łapie za cycki, nadskakuje i Ciebie ma w dupie - ale nie mają romansu. I myśli, ze tak zostanie? bo jeśli w tej chwili nie mają to 100% że będą mieli, lecą na siebie a jej mąż jest jakimś debilem skoro tego nie widzi... Jeśli faktycznie sytuacje opisane przez Ciebie miały miejsce to jest proste - Twój mąż chętnie by ją przeleciał gdyby tylko nadarzyła się okazja. Skoro chcesz dalej żyć usprawiedliwiając ich "że na pewno nie mają romansu" to ok, ale ja bym się nie pozwoliła tak traktować i kopnęłabym gościa w dupę, choćby dlatego, ze robi z Ciebie wariatkę.

pytanie bez odpowiedzi dlaczego obydwoje chcieli przemilczec ten niby wybryk? dlaczego ona na to nie zareagowała jak każda normalna koleżanka np. ej no co ty wyprawiasz to mnie najbardziej zastanowiło i od tego ruszyła lawina -