Jaką sumę na miesiąc dawać ojcu... ? Ile Wy chcielibyście dostawać jako rodzice

Sytuacja ma się tak że skończyłem szkole średnią i poszedłem do pracy. No g teraz mam pytanie ile dawać staremu kasy na miesiąc żeby się nie czepiał ? Jemu opłat wychodzi może około 600 zł na miesiąc nie wiem dokładnie bo nie liczyłem. Z tego babka dokłada i siostra ze szwagrem. A teraz powiem z czego korzystam. Jeśli chodzi o jedzenie to tylko chleb biorę . Telewizji nie oglądam. Przy komputerze nie siedzę bo ma jakieś ale zawsze. I jest jeszcze to że on jest rolnikiem więc czasami trzeba pomóc . A to nie jest fajnie bo po 10 godz zapierdalać w polu mi się nie chce. To ile mu dawać ? Dacie jakaś podpowiedź ?

300 zl mu daj i niech sie odpierdzieli

200+codzienne drażnienie tatełowego potwora w wannie

jeżeli mieszkasz sam bez dziewczyny to tak ok. 400zł. bo to dom tak? jeżeli mieszkanie to 300zł. odpuść sobie ten chleb i kupuj sobie sam. ijuż będzie ok.

300 ? Wszystko by było ok gdyby on jeszcze na tym nie oszczędzał. Przy komputerze nie bo prąd ciągnie nawet tostera się czepia bo też ciągnie i lepiej kanapkę zjeść heh. I jeszcze jest sprawa tego że mu pomagam a on się jeszcze szczyci czego to on nie ma a że ja nie mam nic haha bez przesady. A pomoc to też chyba coś daje bo gdyby nie to, to za pieniądze musiał by kogoś wziąść żeby mu ktoś pomógł.

no to skoro nie pasuję to wynajmij sobie pokój też za 300zł +opłaty. będziesz miał swobodę i będziesz mógł korzystać z kompa.

No to jest dom. Sam mieszkam. Ale jak 300 zł to w polu już nie mam zamiaru z nim robić... A wolałbym mu dać kasę niż po pracy przyjeżdżać i jeszcze coś robić zamiast gdzieś wyjść albo pojechać gdzieś z dziewczyną...

No to już sam nie wiem . Czyli dać 300 i mieć wyjebane ? I tak się z nim nie odzywam...

zostań dziewczyną ojca

pamiętaj mieszkasz u niego jego zasady niestety.... skoro on wymaga żebyś mu pomagał to musisz to robić. zawsze możesz się wyprowadzić. najlepiej sam się go zapytaj ile masz się dokładać i już.

Myślę że 200 zł mogę dać... Tylko chciałem zapytać jeszcze tutaj. Co z tego że u niego ? Z domu chyba mnie nie wyjebie...

W sumie też mogę się wyprowadzić... Ale gdzie :p ale ok dowiedziałem się czego chciałem :)

to po co się pytasz skoro masz własne zdanie ? nie rozumiem takich ludzi. a czemu ma Cię nie wyjebać ? jasne to zależy od rodzca, są i tacy co po uzyskaniu pełnoletności przez dziecko wyrzucają je z domu, są i tacy co od dzieci alimentów wymagają i już.a są tacy co utrzymują do póki się da. sam mówisz że masz złe kontakty z ojcem to czemu ma Cię nie wyrzucić jak coś mu się nie spodoba?

daj 200 zł :)

Leniwy wsiowy burak. Całe życie mieszkałeś na wsi, wiesz jaka to robota i nagle starego ojca chcesz z tym samego zostawić, a sam "miastowego" udawać??? To może wyprowadź się gdzieś na Śląsk, zacznij zasuwać na dole w kopalni, to szybko dojdziesz do wniosku, że choć ciężko, to jednak na świeżym powietrzu lepiej. Ty durniu skończony!!! Na miejscu ojca już dawno bym cię z chałupy wyciepnął

maurks debilu mieszkałeś kiedyś na wsi ? Wydaje mi się że nie. Robiłeś kiedyś w polu ? Też raczej nie więc się nie odzywaj ! Nie wiesz co to praca i huj o niej wiesz. Dziecko rolnika ma najgorzej pff jak jeszcze do szkoły chodziłem to było tak. Wakacje , każdy gdzieś wychodzi a to nad jezioro a to na wieś gdzieś... A ja tępaku nie chce udawać kogoś kim nie jestem . Ale takie życie które polegałoby na zapierdalaniu w polu mnie nie kręci. Co zrobię że wgl chęci do tego nie mam... Ja pierdole przecież każdy myśli inaczej więc po co na mnie najeżdżasz buraku heh

daj 200 i czasem pomoz czasem nietez masz swoje zycie