Czy warto iść do kina samemu?

Chętnie wybrałabym się na film Avengers (o superbohaterach z komiksów Marvela), ale w moim otoczeniu nie ma wiele osób, które by to interesowało :P Sama się dziwie , że tak mi zależy :P Czy wypada mi iść sama? Na komedię romantyczną, albo coś w tym stylu,zdecydowanie głupio mi by było ;) Jak myślicie? Chodzicie czasem sami na filmy?

oczywiscie

A to nie będzie dziwne? :P Bo będzie trochę to wyglądało jakbym nie miała w ogóle znajomych. W sumie rzadko rozglądam się po sali więc nie wiem czy zwykle jest dużo pojedynczych osób czy same pary. ;)

Idziesz się do tego kina pokazać, czy na film?

tez chce isc na krolewne sniezke i lowce sama ale troche sie wstydze:o a mam 25 lat

Czasami chodzę sama, nawet wolę, bo mogę się całkowicie skupić na filmie.

a moja corka czesto chodzi do kina sama, i mowi ze wiele osob chodzi bez zadnej tam dodatkowej osoby

a nie czujecie sie jak dziwaki?:)

W sumie racja nie powinnam się przejmować.Ale i tak mi trochę głupio :P Sory, nie powiecie mi , że gdy idziecie do kina sami, a wokół są same pary i grupy znajomych, nie jest wam dziwnie :P Porno Men Strooatzja - jak nie umiesz odpowiedzieć bez obrażania ,to znajdź sobie inny temat

Nie, nie bedzie dziwne. Ja mam wielu znajomych, ale jak bardzo mi zalezy na jakims filmie, to ide sam i mam gdzies co mysla inni widzowie (ktorzy zapewne i tak na mnie nie zwracaja uwagi). Potrafie wejsc do kina porsto z ulicy, jak mam czas , a jakis film mnie zainteresuje.

jesli wiele osob chodzi samemu to dlaczego ma sie ktos czuć jak dziwak?przeciez nie masz obowiązku do nikogo obcego buzi otwierac . Idziesz obejrzezc film i skupic na nim uwage a nie na innych osobach , a pytanie jest w tym stylu tak jakby ktos sie was zapytal czy nie glupio isc samemu sobie buty kupić,i czy nie czujesz sie jak dziwak, no bez przesady ludzie.Można z kimś a mozna bez kogos wybrac sie na zakupy czy do kina

Po prostu martwiłam się , że będę się czuła jak odludek ;) Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie zmuszania kogoś ,aby poszedł na film i przemęczył te 2h, mimo że wiem , że nie będzie mu się podobał. Dzięki za odp, chyba się w końcu wybiorę

autorko uwierz mi, nie ma samych par w kinie :) Moja córka jest cholernie wstydliwą i niesmiala osobą, a jednak mimo tego czesto chodzi sama do kina i żaden wstyd jej nie ogarnia bo tak nie jest jak sobie wyobrazasz, w przeciwnym razie jej wstyd siegnął by zenitu jak przewaznie i drugi raz by nie poszla

idź i nie patrz na innych,bo źle na tym wyjdziesz i duzo tracisz, niezaleznosć to podstwa,nie rob z siebie osoby zaleznej od innych bo naprawde niekorzystnie na tym bedziesz wychodzić

Czy wypada mi iść sama? nie no co ty, wszyscy beda cie palcami wytykali

Dzięki Jaga, rozumiem córkę, bo mnie też łatwo zawstydzić i przez to łatwo stresuję się takimi głupotami.No ale skoro nie jest tak źle, to widocznie jak zwykle wyolbrzymiam ;)

zreszta chyba mozna kupic bilet wczesniej i jak sie zaczna reklamy wejsc do sali nikt nawet ciebie nie zauwazy bo bedzie ciemno:)

lncdiknckid- prawda ;) Co tam, idziemy same. Lepsze to niż znosić później narzekania znudzonego znajomego , którego siłą zatargałaś do kina , hah.I pocpornu nikt nam nie wyje ;)

no to ja czekam do 1 czerwca;) na krolewne sniezke i lowce

Oo, ja mam już 11 maja ;) Ale Śnieżka też fajnie się zapowiada-zwłaszcza , że jeśli dobrze pamiętam, soundtrack nagrywała tam moja ulubiona Florence and the Machine ;)

Córka jest piekielnie stesogenną osobą i byle jaka najmniejsza sytuacja doporwadza ją do gigantycznej niesmialosci, ale jak sama mowi w kinie czuje sie calkowicie niezauważalna i przez te 2 godz wczuwa sie w repertuar,pozostale osoby nie zwarcają na siebie uwagi,i mozna przez ten czas oderwac sie od ponurej rzeczywistosci, więc jak widac nie jest wcale źle jesli nawet ona nie odczuwa najmniejszego dyskomfortu w tym temacie, wiec wasze jakies dylematy są w tym wypadku zbędne. A zresztą nawet moja druga mlodsza poszła sama na koncert bez żadnej tam "wiary" i sie fajnie wybawiła, no ale ona juz z tych mniej niesmialych :).Nie ma co na przymus targac ludzi ze sobą,jesli drugie osoby szczególnej inicjatywy nie wykazują ani zainteresowania wiekszego,wazne abyscie wy były zadowolone. Miłego seansu

Chodzę do małego kina studyjnego i mnóstwo ludzi przychodzi samemu. Ja im zazdroszcżę, do mnie zawsze sie ktoś przyklei, najczęściej mąż. Dla mnie film w kinie jest jak czytanie książki, rozpraszają mnie znajomi.

jaga bez baby swoja droga jak ty wplynelas na swoja corke skoro jest taka zakompleksiona osoba?!!:o

ja sama chodze 2 razy w miesiącu, i powiem ze zdanegow wstydu nie ma, bo z tego co widze i slysze to sporo osob chodzi samemu .Normalkaa a tez jestem wstydliwa osobą , lecz tu nie ma zadnego wstydu .Nikt na nikogo nie zwraca uwagi

Co za głupie pytanie :/

"lncdiknckid " hehe:) jej niesmialosc i wstydliwosc jest wrodzonaą cechą (wypisz wymaluj po tatusiu)od malenkiego taka lekliwa (poszla po ojcu, no coż ,ojca geny) ale walczymy od zawsze z tym i staram sie przelamywac jej te uwierające cechy ,czesto z pozytywnym skutkiem, dzieki temu potrafi sama gdzies wyjsc, cos zalatwic bez zadnej tam kogos pomocy mimo jej wrodzonej niesmialosci