Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manieczek67

jak jej powiedziec?

Polecane posty

Gość manieczek67

mam taki problem... otoz jak mam powiedziec swojej dziewczynie, zeby wziela sie za siebie i schudla troche? Nie chce jej urazic, ale przydaloby sie zeby zrzucila kilka kilo, ona sobie nic z tego nie robi, czekam na Wasze porady, z gory dzieki za madre odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej prosto z mostu :classic_cool: jak bedziesz owijał w bawełnę to efekt bedzie marny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważaj stąpasz po bardzo kruchym lodzie .. aż taka jest gruba że Ci to przeszkadza?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbb
Jak wyżej - prosto z mostu. Albo zaproponuj jej jakieś wspólne bieganie czy inne ćwiczenia. Jeśli mieszkacie razem możesz zaproponować abyście jedli zdrowo itd. A mogę spytać ile ona waży i ile ma wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczek67
nie no az tak gruba to nie jest, caly czas mnie podnieca, ale troche cialka moglaby zrzucic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec zacznij od tego ze jest piekna że ci sie podoba ale powinna uwazc na ciało ;) jakies zabiegi ujedrniajace dietka i aktywnosc. Jesli nie zrozumie to widać woli stracic atrakcyjnosc niz zrbic coś dla własnego ciała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
wszystko jedno, jak jej to powiesz, na bank się obrazi, zrobi awanturę, strzeli focha. my kobiety jesteśmy cholernie wrażliwe na punkcie swojej wagi, szczególnie jeśli po kilku miesiącach czy latach znajomości dalej mamy tyle samo kg na liczniku (wtedy pojawia się wkurw pt. widziały gały co brały, jak Ci nie pasowało, to po cholerę zaczynałeś, znalazłabym kogoś, komu się podobam). a jak dziewczyna przytyła ostatnio, to może być z kolei syndrom "już mam faceta, nie muszę się starać" - niestety większość moich koleżanek wyznaje taką zasadę. aha, jeśli przyrost wagi spowodowany jest tabsami anty, to przykro mi, ale ona tego nie zrzuci szybko i raczej dopiero po jakimś czasie od odstawienia tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczek67
wiecie ja nie lubie takich chudych kobiet, lubie takie co maja troche cialka, ale nie do przesady, zeby cos tu i owdzie zwisalo... mysle ze ruch bylby najlepszy, ja mam go duzo i od paru lat ta sama waga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis nie ma tak silnej antykoncepcji hormonalnej by na tabletki zwalać winę za własne lenistwo :classic_cool: takk naprawde nalezy zadac sobie pytanie ile km dzisiaj zrobiłam na własnych nogach???:P czesto sie bowiem okazuje ze do pracy autko z pracy autko obiadek i deserki a potem kanapa i tv :P Nawet na spacer nie ma ochoty isc :D a gdzie tu mowa o jakimś basenie czy fitness:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
zasadnicze pytanie - czy ona przytyła odkąd się znacie, czy po prostu z czasem zaczęło Ci trochę przeszkadzać jej okrąglejsze ciało, które na początku zaakceptowałeś, być może licząc na to, że schudnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc zaproponuj jej wspólny wysiłek fizyczny jako formę spędzania czasu wspólnie. Na pewno nie mów wprost. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczek67
no wlasnie tak jest z dziewczynami ze jak maja juz chlopaka to przestaja troche o siebie dbac... z reszta z mezczyznami tez sie zdarza... no nic powiedziec jej wprost nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech kobitki macie rację :( i zgadzam się z pom i z Viii i mi w końcu dupa przyrośnie do tego auta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz coooo
a może kup jej jakąś ładną bluzeczkę zdeczka za małą,może to ją zdopinguje do zrzucenia małego co nieco jak zobaczy ,że trochę zamała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
v34 nie stosowałam nigdy hormonów, więc nie jestem ekspertem, piszę jedynie z doświadczeń koleżanek i jak najbardziej mogę się mylić. osobiście wagi pilnuję, nie mam auta, wszędzie chodzę na piechotę, a i spacer sam w sobie bardzo lubię i to całe chodzenie świetnie mi pomaga trzymać linię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jej powiesz chodź pobiegamy to sie napewno nie domysli :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbb
przytycie w związku nie zawsze jest spowodowane myśleniem "już mam faceta, nie muszę się starać". Wiem to po sobie.. Ja przytyłam 10 kg odkąd się znamy :O a to wszystko przez obiadki, kolacje, desery, które zjadamy razem.. No i tak się uzbierało 10 kg. On nigdy mi nic nie powiedział na temat mojego ciała (oprócz tego, że jest piękne). Ale sama już ze sobą nie mogę wytrzymać i wzięłam się za siebie. Kg spadają powoli, ale spadają. Myślę, że Twoja dziewczyna też w końcu się obudzi i zacznie "coś ze sobą robić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowerka a 30 minutowy spacer do pracy czyni cuda :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczek67
no wiecie odkad jestesmy razem a jestesmy juz dlugo, to moze przytylo jej sie ze 2-3 kilo, nie wiem bo nie wiem ile wazyla na poczatku i w sumie ile teraz wazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkbb
Przecież 2-3 kg to nawet nie widać! :O Jeśli faktycznie tylko tyle przytyła to Tobie się coś poprzewracało! Mogłeś się z nią nie spotykać jeśli Ci nie pasowała jej figura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja do pracy mam 20 km :( na szczęście dużo rowerkiem śmigam po pracy i na basenie bywam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
jak już tak bardzo nie chcesz mówić wprost, to spróbuj sposobem. zorganizuj wam jakąś aktywną rozrywkę, tak jak już ktoś poradził. powiedz, że znalazłeś fajną ofertę na basenie, siłowni, czy coś (nie wiem, ściemnij może, że jak się oboje zapiszecie, to będzie taniej, ona nie musi wiedzieć ile to kosztuje, niech zapłaci mniej, Ty dorzuć się do jej części rachunku, albo sam zapłać całość, nie wiem, jak tam u was jest z takimi sprawami). może rowery? jakieś piesze wędrówki po okolicy, kiedy macie czas? ja np. bardzo lubię pośmigać po lasach, a że na moich terenach tego od groma, to mam gdzie chodzić. to taki relaks. cisza, spokój, przyroda, zero ludzi, nikt nic nie chce, jestem tylko ja, las i moje myśli. fajna metoda wyciszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ale ja jednak myśle że kolega po prostu na oglądał się filmików i modelek i oczekuje cudów od swojej dziewczyny ,skoro mu przeszkadza 2 ,3 km :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
o i widzisz? już mamy potwierdzenie tego, co napisałam :D a kto Ci karze jeść te kolacyjki i deserki w takich ilościach, jak Twój facet? gdzie Ty masz swój rozum kobieto? facet może więcej zjeść, kobieta powinna się hamować, chyba, że ma taką przemianę materii, że co zje to przeleci przez nią i tyle. jak mam tendencję do tycia, to nie wcinam czekolady, bo mój chłop ją akurat je. silna wola się kłania i chęć zdrowego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli te 2-3kg. nie są "skoncentrowane" w jednym miejscu to jest to praktycznie niezauważalne. :o 🖐️ Jest jeszcze taka opcja, że facet nie wie ile to 2-3kg., skoro nie wie ile ważyła kiedyś i ile waży teraz jego dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manieczek67
e tam modelki mi sie nie podobaja bo sa za chude, nie lubie tez takich szczuplych kobiet co nogi maja jak patyki... nie wiem czy to 2-3 kilo bradziej rozpoznaje to po brzuszku, ktory zwiekszyl rozmiar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podtrzymuje swoje zdanie :P "powiedziec wprost" przez takie manipulacje to zwiazek zaczyna przypominac jedną wielką iluzję :P Konkret- uwielbiam takie i takie kobiety, nie lubie wieszaków ale nie akceptuje tez kobiet z oponami na biodrach. Taki jest mój ideał jak wygladałaś 2-5 lat temu :classic_cool: Jak jest niedojrzała i mało otwarta strzeli focha, jak mysli, jest otwarta na sugestie i jej zalezy powinna coś z tym zacząc robic. KONIEC :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją droga dziwia mnie takie kobiety z tekstami "mogłes mi dupy nie zawracać", "znajde sobie takiego któremu sie spodobam", "wolisz suche wieszaki po co mnie brałes" Ja pierdykam kto wam ma to powiedziec jak nie ten wasz najblizszy facet?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×