Chcę złożyć reklamację na seks z moim facetem

Otóż naopowiadał mi, ile to dziewczyn miał przede mną, nie mógł siędoczekaćseksu ze mną (od pół roku nie uprawiał) i tak dalej. Straciłam z nim dziewictwo. I co? Kochamy się wieczorem, dosłownie pod kołderką. Nie chce mu się zbyt często. Jedynie na imprezie koleżanki bzyknęliśmy się na stojąco na korytarzu, ale to było na samym początku. Nawet nie mam komu o tym powiedzieć, no bo przecież nie będę obrabiać dupy własnemu facetowi, ale jestem bardzo rozczarowana

jak to komu powiedzieć, JEMU!!!

Jużmu mówiłam, stwierdził, że postara się to zmienić, ale jak zmienić popęd seksualny? :O Zresztą ja się źle z tym czuję, ajkbym go w ogóle nie podniecała.

ale nudziarz:( ale faktycznie powinnaś z nim porozmawiać bo pomyśl, co będzie póxniej

Niema to jak dużo mówić i mało robić. Facet to zwykły frajer a po takich przechwałkach tylko w dupę kopnąć bo to pizda, a nie mężczyzna.

nie wiem sama, moze woli chłopców, chcę zaprosić do sypialni mojego kuzyna Filipka ale on dojrzewa i ma pryszcze, nie wiem czy mąż się zgodzi

Byłam pewna, że trafiłam 6 w totka, bo facet starszy, doświadczony, a nie jakiś tam smarkacz. A tu takie coś...

kjhgsbn, ale ja myślę, że to moja wina, bo nie jestem wystarczająco pociągająca...

Starszy i doświadczony, a przechwałki jak u 16 latka.

No wiem, teraz to widzę...

To nie Twoja wina. Nie wmawiaj sobie tylko go zostaw i poszukaj prawdziwego mężczyzny, a nie takiej pizdy która lubi się chwalić a w rzeczywistości nic nie robi.

kjhgsbn, ale na samym pcozątku dobierał się do mnie gdzie popadnie, musiałam go bic po rękach. Mówił, że mam super cycki i tyłek. Doszło do seksu, raz, drugi, i nagle stop... wiem, że ma stresującą sytuację w domu i w pracy, ale czy to jakieś usprawiedliwienie? Kilka miesięcy temu przecież też miał.

nie wmawiaj sobie bzdur moja droga, trafiłaś na klasycznego bajkoopowiadacza. takich panów należy unikać. co z tego, że miał kilkanaście/kilkadziesiąt partnerek, jeśli wszystkie za przeproszeniem walił bez polotu? można z jednym partnerem przerobić całą kamasutrę i mieć świetny seks, a można przelecieć byle jak pół miasta i kto będzie bardziej doświadczony? nie ilość, a jakość ;)

moze ma kogoś?? mieszkacie razem??

Nie mieszkamy razem, ale jestem na 99,9% pewna, że nikogo nie ma Jestem jeszcze młoda i nie mam doświadczenia w seksie, ale wydaje mi się, że mam duży temperament. Ostatnio zaczęłam do niego mówićtrochę sprośnie (ale nic wulgarnego), i chciałam, żeby on też to zrobił, ale nie potrafił...

To teraz posłuchaj rad i go zostaw. Ptaka tez ma pewnie małego i grubego, a jak patrzy w dół widzi drągala. Taki typ pizdowaty któremu się wydaje co to on nie jest.

Wydaje mi się, że ma średniego... pamiętam, że zanim go jeszcze zobaczyłam to często poruszał ten temat, mówiąc, jaka jest średnia europejska itd, jakby się bronił, albo nie wiem co

Weź go zostaw bo już mi się nie chce pisać dlaczego.

Poza seksem jest bardzo dobrym facetem... dobrze mnie traktuje i tak dalej. Nie wiem czy warto go zostawiać tylko dlatego, że nie jest zajebisty w łóżku (o czym chyba nie wie)

pewnie posuwa inna i dla ciebie mu nie starcza juz libido.. bo skoro wczesniej sie dobieral to j widze takie mozliwosci: - ma inna do bzykania - był prawiczkiem i sciemnil ze doswidczony i nie mogl sie doczekac a pozniej juz po stwierdzil ze spodziewal sie wiecej i ze wal z kołdry daje mu większą satysfakcję z seksu - zmienilas sie np przytylaś mocno , scielas wlosy na łyso, zrobiłś sobie tatoooo coooola na cała twarz itd - sytucja w domu i pracy jest o wiele bardziej stresująca teraz i bardziej powazna niz myslisz tzn ze nie masz aktualnego info

Nie zmieniłam się w ogóle, jaka byłam, taka jestem Sytuację stresującą ma, to prawda Nie posuwa innej. Nic na to nie wskazuje. A jeśli tak, to jest mistrzem kamuflażu. Bo jak nie jest ze mną, to jest w pracy, albo w domu z matką

tez mialam takiego faceta :D mial malego, byl slaby w lozku, ale oczywiscie przeruchal pol miasta, jakby bylo sie czym szczycic :D

Poza tym z tego co wiem od wspólnych znajomych, to był w kilku bardzo krótkich "związkach" (np tydzień itd). Pierwotnie myślałam, że taki z niego macho, że nie potrafi się zadowolić jedną dziewczyną, a teraz myślę, że to może one go rzucały

Pamiętaj, liczy się JAKOŚ, a nie ilość :)

glupia suko, a sama maz duze cycki zeby wymagac od niego duzego fiuta????

bez dobrego seksu jest tylko frustracja i brak pełnej bliskości. Pierwsze koty za płoty...Masz za soba debiut.Czas na rozwój a nie cofanie.Ostatnia decha to pójśc razem do seksuologa.Jeśli nie, związek się skończy na pewno. Ne dasz rady sie umartwiać.To nie XIX wiek

Życie jest dziwne... wszystko jest ok... jedna rzecz nie gra, i od razu dylematy... zostawiać kogoś z powodu seksu to chyba podłe...?

bo to prawda stara jak świat, że krowa co głośno muczy mało mleka daje. I kolesi, którzy się przechwalają mają na tym punkcie kompleks. Im bardziej zachwala swojego pytonga, tym bardziej możesz być pewna, że ma małego fiutka. Im więcej partnerek niby miał, tym bliżej mu do prawictwa. Itd. itd. Pamiętać należy, że przysłowia to mądrości narodów i zazwyczaj jest w nich sproro prostych i uniwersalnych prawd. I to o krowie pasuje jak ulał

Nigdy nie mówił, że ma dużego Pamietam jak powiedział mojej koleżance (ona potem mi to przekazała), że "miał więcej dziewczyn, niż ona koleżanek" :O

Miał tyle dziewczyn i żadna go nie chciała hmm :P