Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martynka..

Mój facet wyjezdza za granice.

Polecane posty

Gość Martynka..

Hej! Piszę tu aby sie wyzalic:) Jestem z moim facetem od 3 lat. Postanowil wyjechac za granice, aby zarobic troche pieniazkow. Wyjezdza na 2 miesiace, ale ja szczeze mowiac nie wiem jak je przetrwam. Czuje, ze bedzie mi bardzo ciezko. Nie wiem zupelnie jak sobie poradze. Moze ktos jest w podobnej sytuacji? Pomozcie, dajcie troche wsparcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 miesiace to
pikus, ja wyjezdzalam na okolo 8 tygoni do mamy na wakacje i moj kochany maz czekal na mnie wiernie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka..
Wydaje sie tak niewiele, ale jak przyjdzie co do czego to jeden dzien jest jak wiecznosc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 miesiace to
a nie masz swojego zycia? jestescie razem 3 lata chyba nie spedzacie kazdej chwili razem? ja na przyklad jak moj malzonek wyjezdza robie sobie spa w domu, ide na silke, pobiegac, cwicze joge, slucham glosno mojej muzy, czytam, gotuje sobie to co lubie a nie to co on woli, albo w ogole nie gotuje, ogladam filmy ktorych on nie znosi, zapraszam kolezanki, odwiedzam rodzinke, ucze sie francuskiego i robi mnoswo innych rzeczy....znajdz dla siebie miejsce w swoim wlasnym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka..
chyba masz racje, czas na jakies zmiany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 miesiace to
pewnie ze tak! tak trzymaj, bo ja on wyjedzie i bedziesz mu co dzien jeczec jak tesknisz to moze poczuc sie roznie (osaczony, rozdrazniony, zmeczony, sfrustrowany). Tesknic trzeba ale przede wszystkim "Love, Live, Laugh"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlochaty12
Masz teraz wolna bude, mozesz sie wyszalec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też wyjezdzam na 6 tygod
jestem z ukochanym 9 miesiecy, bedzie ciezko, ale z drugiej strony to bedzie sprawdzian dla naszego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakakaka
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji co ty... Tylko mój wyjechał pod koniec maja i wróci od koniec lipca. Musimy sobie jakoś radzić! staram sobie jakoś organizować czas- tu do koleżanki, obecnie nie pracuję więc wybieram się na wolontariat, chodzę na spacery, czasem biegam, mam w końcu trochę czasu więc więcej dbam o siebie, jest czas na dobrą książkę :) Ja mu niestety codziennie mące, że tęsknie.... hmm może faktycznie to przesada nie chce żeby czuł się osaczony... Musimy dać radę, szybko przeleci- codziennie sobie to wmawiam ;) Po za tym co tą są 2 miesiące?? Niektóre pary nie widzą się pół roku jak nie więcej... Damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednagaga
rozumiem Cie doskonale autorko! moj narzeczony wyjechal do pracy na 2 miesiace do szwajcarii. wlasnie sie umowilismy na skype. niedlugo bedzie do mnie dzwonil znad samego jeziora genewskiego :) juz sie nie moge doczekac. to juz drugi jego wyjazd. poprzednio nie bylo go 3 tygodnie i powiem Ci ze tesknie strasznie ale sek w tym zeby umiec sobie zorganizowac czas. dzieki temu uswiadamiam sobie ze nie warto sie klocic o byle co. zleci raz dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×