Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylkooooooooja

urodziłam w domu :)

Polecane posty

Gość junn
aż mi się nie chce wierzyć że nie zabrali was do szpitala. W końcu w jakimś celu leży się po porodzie te 2 doby w szpitalu. No przynajmniej w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażam sobie właśnie siebie po we własnym łóżku:) cisza spokój.... wygodnie... bez stresu:) czy może być coś piękniejszego??? a nie 6 rano i sprzątaczka która tłucze sie jak wściekła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
no własnie ja sie bałam tego wywoływania itp, podobno jedna ingerencja pociaga za soba odrazu druga... naprawde natura wie co robi :) wszystko samo sie dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
chyba nic piekniejszego nie moze byc :) naprawde cudowne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nikt na siłe nie weźmie cie do szpitala a jak wszystko jest ok to może nie trzeba... a mieliście jakąś opiekę na początku??? i co ze szczepieniami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyny cel tego ze w szpitalu
tyle trzymaja to KASA KASA i jeszcze raz KASA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dostałam przy pierwszym 2 oksytocyny bez rozwarcia... masakra... a myslicie czy ktoś sie pytał??? e tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 2-5 dni z tego co pamietam nfz zwraca 1200 zł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
no dokładnie, przecież siła nie wzieli by nas do szpitala, zreszta neonatolog powiedzial ze skoro jest ok, to po co? opieke mielismy w domu taka tylko ze przyjechal wlasnie neonatolog 3 razy i znajoma polozna szczepienia odraczamy na minimum 3 mce, bo w rodzinie byly powiklania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście szpitalowi nie nam:P a na śniadanie kromka chleba i taki mały pojemniczek dżemu który w sklepie kosztuje 40gr:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i super:) jak było maleństwo pod opieką i wszystko było ok to po cholerę pchać się do szpitala???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
a ja na sniadanie zjadlam nalesniki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afeonie456
a jakby dziecku spadło tetno, albo zaklinowało się w kroczu, to juz by tak kolorowo nie było do szpitala na cesarke nie bardzo zdążysz wtedy bezmyślne to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeee
a łóżko? jak wygląda teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
nie zrobilam tego celowo, pozatym gdyby sie zaklinowalo to do szpitala mam samochodem 3 minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbfdh
a te łożyska i inne świństwa same wypadły i co znimi zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
gratuluje. ja tez marze o porodzie w domku, z asysta odpowiednia oczywiscie. mam nadzieje ze bede kiedys w 2 ciazy i bede mogla tego doswiadczyc. a po 1 porodzie ktory trwal 2 godz od pierwszego skurczu to sie polozna smiala ze mam ogromne szanse nie dojechac do szpitala na czas, wiec chyba juz lepiej od razu w domu planowac :) i nie daj sie tym pannom co cie jada, szpital pod nosem, od czego jest pogotowie w razie czego...bez paniki, to nie operacja tylko porod fizjologiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany... to co miała robić???? wepchać dziecko z powrotem i jechać do szpitala???? no samo wyszło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
a jak ma wygladac lozko? przeciez rzezi zadnej nie bylo :), pozatym rodzilam na panelach nie w lozku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afeonie456
tak 3 minuty, mieszkasz pod bramą? myślisz, ze tak szybko by aws ratowali? dlaczego kiedyś umieralność była ogromna płodów, pzrze właśnie porody w domu masz szczęście, że było dobrze, ale nie polecaj, bo ktoś takiego szczęścia może nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
jakie swinstwa? łozysko normalnie sie urodziło, zakopalam w ogrodzie, a co mialam zrobic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afeonie456
ja nikogo nie jadę twierdzę, ze miała szczęście i jest dobrze, ale ktoś go może nie mieć i nie wszyscy mieszkają 3 minuty od szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
kiedys umieralnosc taka byla, bo poziom higieny byl zerowy.. pozatym pisze kolejny raz ze polecam porod w domu z ASYSTĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka maminka
ja dwa razy rodzilam w domu ale za kazdym raxem z polozna jesli nie ma przeciwskazan do takiego porodu to rowniez polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie załatwia taki poród??? i ile kosztuje:)??? lekarze się zgadzają z oporami na takie rozwiązanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkooooooooja
po fakcie znalazłam forum o porodach domowych, jest na gazecie.. umawiasz sie z polozna, ktora takie porody odbiera, ona robi wywiad i albo sie podejmuje, albo nie jezeli sa przeciwskazania.. koszt 1000-2000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieta cesarzowa
autorko mieszkasz w pl? ja planowalam rodzic w domu. polozna zakwalifikowala nas, lekarz nie byl zachwycony pomyslem ale nie zabronil. ale jakies 2 tyg przed porodem ja po prostu sie rozmyslilam. cos mnie tknelo i powiedzialm ze jednak szpital. matczyna intuicja nigdy nie zawodzi jak widac. przy porodzie synkowi zaczelo spadac tetno i skonczylo sie cesarka. okazalo sie ze mialam tzw przodowanie pepowiny i moglo sie to bardzo zle skonczyc. polozna ktora mnie kwalifikowala nie mogla tego przewidziec. mimo wszystko strrrasznie zazdroszcze i gratuluje :) ja moge tylko pomarzyc bo po cesarce juz tylko porod w szpitalu mi zostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Holandii takie
porody to normalka, ale z położna i taką jakby pielegniarką, która potem przez tydzień przychodzi do domu i pomaga przy dziecku kilka godzin dziennie. to samo jak sie rodzi w szpitalu. wychodzi się w ten sam dzień co porod, ale nie zostajesz sama bez opieki, bo oprocz tej pielegniarki ktora jest kilka godzin dziennie, przychodzi jeszcze położna i lekarka która sprawdza słuch. sama wyszłam ze szpitala po 5 godzinach po porodzie, ale na nastepny dzien miałam juz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shanriawa
90 procent kobiet powinno rodzić w domu bo to bezpieczne i pozostawia miłe wspomnienia. A ile kobiet rodzi w tak w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po pierwszym porodzie w szpitalu (brrrr) bardzo chciałabym urodzić w domu. Mam nadzieję, że tak się właśnie stanie. Mieszkam w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×