Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kikutka198

Czemu faceci kochają innaczej?

Polecane posty

Gość kikutka198

NIe cały tydzień temu rozstałam się z chłopakiem, a on już ma nową dziewczynę.;/ Jak to możliwe chłopaki że tak szybko się odkochujecie....???? Ja cały czas jeszcze go kocham, nie umiem tak nagle przestać, i nie zrobiła bym mu tego ( znalazła nowego chłopaka w tydzień) chociażby z szacunku do tego co nas łączyło, z szacunku do niego;( Jeny, serce mi pęka.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Mierzwa
Moze ma ja juz od dluzszego czasu? Moze dlatego wlasnie zerwaliscie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego z nim się rozstałaś ? jeśli z Twojej winy to z jakiej racji ma jeszcze Cie kochać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
zgadzam się z tym: -faktycznie mówił że mu się podoba, ale tylko podoba, zresztą to nic strasznego wtedy;/ -raczej mnie nie kochał -rozstaliśmy się , bo nigdy nie miał dla mnie czasu....tylko jeden dzień w tygodniu. -rozstaliśmy się bo uznałam że chyba mnie nie kocha...choć 2 tygodnie temu zapewniał jak bardzo mnie kocha:/ czy znacie jakieś fajne ciekawe strony randkowe???poszukam sobie kogoś fajnego:) znam tylko sympatia. Muszę się wyleczyć tym czym się struła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
eeeee:) zobaczę sobię na sympatia. dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku klux klann
Jemu??? z szacunku??? a ile trwa ten szacunek? tydzień, miesiąc, rok czy pietnascie lat? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd w ogóle założenie, że on ciebie kochał? To, że z kimś się jest nie oznacza jeszcze w pełni dojrzałej miłości. Motylki w brzuchu i różowe okulary to nie wszystko - wystarczy zmienić osobę na której żywić mają się górnolotne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
morlang----dobrze gadasz.....:) choć z moje strony była to miłość, byłam w stanie dla niego zrobić wszystko. Albo może tak jak mówisz "wystarczy zmienić kogoś gdzię górę biorą górne emocje hehehe:) nie wiem sama, na razie nie umiem nie myśleć o nim nawet przez 5 min;/ zmieniłam numer telefonu żeby nie kusiło mnie pisanie do niego, ale wiem że itak jak się upije na imprezie to wyślę mu e-maila jak bardzo tęsknie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, pewnie byłaś zakochana - nie to samo co miłość (chociażby dlatego, że mówisz "wszystko", a to nie zawsze zdrowo). Pewnie, że boli i jeszcze długo poboli, pewnie miałaś nadzieje, że wróci, że się jakoś ułoży. Wykorzystaj to jako cenną lekcję - kiedy ktoś mówi, że kocha nie znaczy, że kłamie - on mógł szczerze wierzyć, że tak jest. Do odróżnienia miłości od zakochania trzeba umieć dojrzeć i nabrać bardziej przyziemnego podejścia do związków. Nie wiem czy to najlepszy pomysł szukać zapchajdziury (a co, jeżeli kogoś zranisz?), ale to już Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
wiem, masz racje nie chcę nikogo zranić;/ ale jeśli znajdę kogoś kto bardzo mi się spodoba i zapomnę o nim, miałam identyczną sytuacje przed poznaniem właśnie jego. Byłam kiedyś z chłopkiem numer 1 , po 2 latach rozstaliśmy się( nie chciałam jeszczę wychodzić za mąż) więc rzucił mnie, nie byłam z nikim bo nie wierzyłam że jest ktoś lepszy od niego, do kogo poczuje to samo, te motylki i różowe okulary , po 4 latach ciągłej tęsknoty , spotkałam chłopaka numer 2 dzięki któremu przestałam płakać za numerem 1, w końcu byłam szczęśliwa , na jego widok zapominałam jak mam na imię, i znów to samo chciał ze mną mieć dziecko , zamieszkać, ożenić się ze mną...i znów chciałam się przekonać czy to ten własćiwy na całe życie...i co? i znów mnie rzucił chłopak numer 2, nie dając szansy tego sprawdzić...widocznie nie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może za bardzo rozpamiętujesz? Poza tym zastanów się czy zależy Ci na konkretnej osobie (która nota bene okazała się trochę inna niż przypuszczałaś) czy na związku taki jaki sobie wymarzyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
a ja potrzebuję kogoś kochać, jest to moim motorem do codziennego wstawania rano, do czego kolwiek.....jak nie kocham to nie żyję:( nie umiem nikogo nie mieć, nikogo nie przytulać , za nikim tęśknić....czuje się samotna jak kiedyś ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
chyba za bardzo rozpamiętuję.....:) dziękuje raz jeszcze za piękne , mądre slowa.....wezmę je sobie do serca....:) miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mam propozycję - jeżeli będziesz szukać, to nie nastawiaj się od razu na związek, nie myśl tak o tym - patrz na niego jak na człowieka - jaki jest, czy go lubisz, nie wyobrażaj sobie go jako partnera od razu - tak najlepiej dopasujesz kogoś dla siebie ;) Trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikutka198
:) spróbuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×