Chce iść na studia ale odstrasza mnie WF. Jestem grubawa.

Jestem dużą dziewczyną, mam 180 cm wzrostu, nigdy mała nie byłam. Mam koszmarny typ figury - totalna gruszka. Wielka pupa, z cellulitisem (wszystkie kobiety w mojej rodzinie tak mają) małe piersi, spore biodra. Mam nadwage. Oczywiście ćwicze sobie w domowym zaciszu bo tak najbardziej lubie. Jak nikt na mnie nie patrzy, nie ocenia mnie. Jeżdże na rowerku, robie brzuszki, rozciągam sie. Ale w sporcie generalnie jestem fajtłapą, ciało mam brzydkie, właśnie ten cellulitis na udach i tyłku. Chciałam iść na fizjoterapię, ale tam jest obowiązkowy basen i postanowiłam zrezygnować:( Co robić, pomóżcie! :(

jakar porąbana jesteś bez kitu ;/ co za kretynka, ileż sie takich kretynów w polsce namnorzyło to aż przykre jest

na studiach wybierasz na jaki wf chcesz chodzić tak jest na mojej uczelni możesz wybrać siatke, piłke nożna, ręczną, siłownie, tenis ziemny, stołowy, pilates, tbc itd. A odnośnie figury to sie nie przejmuj nikt Cie nie wyśmieje bo na studia nie chodza dzieciaki tylko dorośli ludzie i są ludzie szczupli i bardziej okrągli ale nikt sie nie czepia wygladu drugiej osoby i nie ma "grupek dziewczyn" które z kogoś sie śmieją. Wrzuć na luz. Polecam tenis stołowy nie zmeczysz sie , i tenis ziemny mozna sie duzo nauczyc:)

Dzięki za odp ;) Tylko, że na fizjoterapi basen jest obowiązkowy bo to w ramach praktyk, będziemy sie różnych ćwiczeń uczyć. Kurcze, nie wiem co robić :(

Nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś na fizjoterapii trzeba było obowiązkowo zaliczyć dwa tygodnie obozu sportowego. A tam nie było tylko basenu, bo np. nad jeziorem surfowanie, pływanie bez względu na pogodę itp. WF na fizjo to była podstawa. Ale moze się pozmieniało. Dowiedz się lepiej. Praca fizjoterapeuty wymaga dużego wysiłku fizycznego, wbrew pozorom.