Faceci na motorach MmmMmmm

Kolejna wiosna i znowu to samo... fantazjuje o panu na motorze... już mi się zaczyna śnić (najlepiej ścigacz ;p)

Patrze, uśmiecham się, kokietuje ale jeszcze boje się wsiąść z nieznajomym ;) Tego lata chyba już nie wytrzymam ;)

Czy ktoś tu jeździ/jeździł na motorze? i może coś opisać ;p

wczoraj widzialam takiego na miescie ale nie podobal mi sie bo mial dlugie wlosy i ok 40 lat

tego się obawiam, ze wsiądę a tam będzie jakiś stary paszczur ;p

a ty masz zamiar tak z zaskoczenia go dosiaść? tzn motor? :p

ja mam ale nie sportowy;

Blondyneczko.. Ja mogę coś napisać... Uważaj na motocyklistów... Uważaj na ścigacze..są najniebezpieczniejsze A poza tym...jest wielu chętnych panów, którzy wezmą cię na plecaczek, pytanie tylko czy jesteś w stanie się im odwdzięczyć...

super :) tylko potrzebne jest właśnie końska dawka adrenaliny ;)

mi o to właśnie chodzi :D aby dosiąść ten ;p motor :D

konia mam

Więc nie widzę tu problemów... Podejdź do pierwszego lepszego...nie odmówi... Zastanawiam się tylko jak długo i jak daleko będziesz tak jeździć... ale to już nie mój problem... Aha..nie dziw się jak ci ktoś jeszcze zaproponuje kasę za taką jazdę

eh czas iść do pracy ;) powzdychać do mijających mnie na drodze ;)

Choruje na czarny strój i niebieski metalik lub czarno-czerwony motor ;)

mniam ;)

Tak... też kęcą mnie motocykliści.... Zastanawiałam się dlaczego i oto moje rozmyślenia: - ponieważ czyni to ich bardziej męskimi, niezależnymi, odważnymi w naszych oczach - ponieważ mogą nam dać zastrzyk adrenaliny przejażdżką - ponieważ mogą nas porwać gdzie chcą - wydają się niegrzeczni - w dodatku to jak siedzą na tych motorach / motocyklach (dla bardziej czepiających się) kojarzy mi się z ich pozycją podczas seksu :D np: ścigacze ale NIE mogłabym sie tak umówić z byle którym, obcym a potem mu sie tak oddac za przejażdżkę :/ :/ :/ :/

Skoro Was kreca faceci na motocyklach to stawiam sie na wezwanie:)... Ale... nie jezdze na sciagczu. Wiec pewnie - 10 do oceny:)

a na czym jezdzisz? :> ile masz lat? :>

zwariowałyście?? Wsiadłybyście z obcym facetem jako plecak na motocykl?? Ja jeżdzę motocyklem, mój facet jeździ- i tylko w takich konfiguracjach sie wymieniamy. Nie wsiadłabym z jakimś obcym facetem- zbyt niebezpieczne.

Czytaj uważnie mireczkowataa "ale NIE mogłabym sie tak umówić z byle którym, obcym a potem mu sie tak oddac za przejażdżkę :/ :/ :/ :/" Ja bym tak nie zrobiłą ale blondyneczka 85 chyba tak

A nie mozesz sama zdac prawka i kupic sobie motor? :o Mnie tez faceci na motorach kreca, ale wzielam sprawy w swoje rece i sama jezdze na motorze. Yamaha r6 ;)

moge :D ale to chodzi o to ze taki facet podnieca a nie sam motor. Podnieca to ze on lubi na nim jezdzic, ze jest odważny, szalony, "niedobry"

kleopatra- to stereotyp jest :) uwierz mi, ze większosc motocyklistów poznanych na zlotach to po prostu ludzie bez wyobraźni, nie mylić z odwagą. Naprawdę. Kiedyś myślałam tak, jak Ty- do czasu aż sama nie zrobiłam prawka i nie kupiłam motocykla:) Zauważyłam, ze jestem na erotycznym :):)

Maszynka jak to maszynka, aby była szybka :D Ostatni mój pasażer, powiedział mi, że ma żonę, dziecko i w ogóle takie tam, generalnie kolo chciał żyć :D

Ja poznalam tylko tych 'dobrych', ktorzy mieli dziewczyny, porzadna prace i byli poukladani ;)

Maszynka :O Motor to maszyna Maszynke to masz do golenia. Butki, kombinezonik, ochroniaczek itd tez ?? :O :O

goshialinka zależy co rozumiesz pod pojęciem maszyna :D Moc, cylindry itd dla mnie maszyna, to np V12, i jego ryk na dwójce ;) :D Zresztą ścigasz = szlifierka. Nie ja to obczaiłem :D

no i masz przykład koleżki 11- byleby "maszynka" była szybka:) A jaki napęd (wał, rzędowy), w ile dochodzi do setki, jak się go kładzie- czyli to, co najprzyjemniejsze już nieistotne :)

omg ile wy macie lat, że takie naiwne jesteście?

no no