Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tigresa

znów zażarłam...ehhh :( obzartuchy tutaj!

Polecane posty

Gość tigresa

Dziewczyny, znów zażarłam, a miałam sie odchudzać ;/ Chipsy, paczka ciastek, poł czekolady..Czuje się jak swinia :( Mam problem z obzeraniem kompulsywnym, zna ktoś? Na dodatek jestem chora i mam rozjebane gardło, nie powinnam jesc cukru mleka słodyczy, a znów się nawpierdalałam :( :( :( Ma ktoś jakis pomysł jak z tym ZERWAC????? Bo ja już mam dość, opona na brzuchu rośnie, a ja nie wiem jak przestac jesc slodycze! Wazę jakieś 76 kg przy 177 cm wzrostu..Mam 21 lat... :( Pomocy!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chciałabym Ci napisać, że są takie magiczne tabletki... ale niestety jedyne na co możesz liczyć, to Twoja własna silna wola. I może jakieś zdrowsze przekąski? W sensie orzeszki i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
pozbądź się z domu słodyczy i chipsów. obżarłaś się to fakt ale czy to był kompuls to nie wiem. Wtedy ludzie jedzą o wiele więcej niż to co napisałaś. Duzo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghytkj
a kto ci kupil tyle jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
sama polazłam do sklepu i kupiłam..czekoladę, chipsy, ciastka. po prostu sie wylaczam, idę i jem. Dopiero potem się budzę, jak czuję,że mi niedobrze...Walczę z tym od lat :( Chce magiczne tabletki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
Ma ktoś jakieś praktyczne rady? Jak sie powstrzymac? Jak nie jesc? Bo tak to jest kręcenie sie w kólko...Jem, czuje się jak smiec, obiecuje sobie, potem znów jem. Ktoś ma podobny problem? Ciągle jedzenie, albo przejadanie się, albo uzaleznienie od cukru, mleka? :( Czuję się taka bezradna, kompletnie siebie nie kontroluję...za niedługo bedę gruba jak wieloryb, juz jestem "przy kosci", taka wielka, wysoka baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popytaj w aptece o jakies tabletki hamujace apetyt na slodycze, jezeli masz ochote na cos slodkiego to zjedz moze jakis owoc albo zrob sobie salatke owocowa z jogurtem, jak musi byc to slodycz to wybierz przynajmniej jakas malo kaloryczna. ja sama jestem na diecie od ok 2 miesiecy, z obzarstwem nie mam problemu, unikam slodyczy ale zdarzy mi sie zjesc pare kostek gorzkiej czekolady np. oczywiscie nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
harder bejbi harder A przetestowałaś na sobie jakis suplement? Ja znam jedynie chrom, a nie chcę wydawać pieniedzy na cos nieskutecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. tez slyszalam o chromie.. nie wiem czy skuteczne. a cwiczysz cos? jezeli tak to sa takie saszetki aqua slim, ponoc hamuja apetyt na slodycze i pomagaja spalac tkanke tluszczowa, ale najlepsze efekty to da jezeli cwiczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się obżeram niestety
Jem gdzy się nudzę, stresuję itp staraj się być więcej w ruchu, najlepiej poza domem, szukaj sobie jakiś zajęć no i unikaj kupowania niezdrowych pokarmów zamiast chipsów kup lepiej jakieś sezonowe owoce lub kup mieszankę sałat i zrób kolorową sałtkę, będzie zdrowiej, poprawi się cera, włosy, przemiana materii gdy mnie napada na jedzenie to dużo piję owocowych lub ziołowych herbatek, bardzo lubię zieloną jaśminową albo grejfrutową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
:( :( :( Spróbuję...Takie małe sposoby, praktyczne, moze pomogą. Niestety nawet nie wierzę, że mi się uda...Czuje się jak bezwolna istota, bez odpowiedzialnosci za siebie, swoje zdrowie i cialo. Chyba potrzebuje pozadnego kopa w dupę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się obżeram niestety
nie myśl o tabletkach bo one nie zastąpią silnej woli, wbrew reklamom po suplementach nie znika chęć jedzenia słodyczy czy jedzenia kompulsywnego jedenie kompulsywne wynika ze stanu emocjonalnego więc żadne tabletki tego nie zmienią, trzeba zapoanować nad emocjami, wyciszyć się, zrelaksować no i z pewnoscią ważne jest by na codzień odżywiać się racjonalnie, wtedy mniejsze ryzyko niedoborów i bycia głodnym trzeba jeść regularnie co 3-4 godziny i konkretnie posiłki, nie zastępować ich jogurtami, słodyczami czy innymi przekąskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się obżeram niestety
gdy mam doła i niefajnei się czuję robię sobie koktajl z mleka, banana i kakao, te składniki podnoszą poziom serotoniny w mózgu, pomagająwięc na chandrę i depresję dobre też są migdały, trochę kaloryczne, ale lepiej zjeść migdały niż chipsy, migdały pomagają na chandry i są przynajmniej zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie obżeram i wiem jak ciezko sobie odmówić-na szczęscie po ojcu mam szybką przemiane materii-także oponki mi nie szkodza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
Kiedy jadłam regularnie, to "napady" zdarzały się rzadziej...To fakt. Ale czasem jem na siłę, na chama, tylko, żeby cos w siebie wepchnać! Jest mi niedobrze, prawie wymiotuje, ale jem nadal! I to jest chore, to choroba...Takie gwałcenie siebie jedzeniem:/ Widze, że mi to szkodzi a mimo to robie to nadal! Pewno duzo jest tutaj takich osob...Tylko ile jest osób, którym rzeczywiscie udało sie UWOLNIC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się obżeram niestety
w obecnych czasach coraz więcej osób cierpi na różne schorzenia na tle nerwowym: depresje, fobie społeczne, nerwice media kształtują kosumpcyjny styl życia, wszędzie wzorce którym mamy sprostać, to powoduje stres, rzadko kto dziś ma zdrowy stosunek do jedzenia, taka prawda nie ma osób które po prostu jedzą nie myśląc o kaloriach czy kilogramach, nawet słynne osoby, które podziwiamy za nienaganne figury tak naprawdę nie mają zdrowego i normalnego podejścia do odżywiania się wiele osób stosuje specjalne diety lub są uzależnione od leków które mają hamować apetyt gdy cofam się do czasu gdy miałam 16 lat nie przypominam sobie bym obsesyjnei myślała o jedzeniu, odchudzaniu się, kaloriach itp, po prostu jadłam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
Masz rację...:( Czuje się taka słaba i samotna, taka bezbronna...Wobec moich popedów. Na szczescie wiem, że nie jestem sama. Tak bardzo chcialabym byc zorganizowana osoba, uprawiajaca regularnie sport, jedzaca zdrowo, a tak to jestem tylko obzerajaca się, leniwa babą...I tak to wygląda z boku, i tak właśnie jest. NIe dbam o siebie i swoje zycie. Tylko co zrobic, żeby znalezc motywację???? Do zycia, aktywnosci?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To fakt. Ale czasem jem na siłę, na chama, tylko, żeby cos w siebie wepchnać! Jest mi niedobrze, prawie wymiotuje, ale jem nadal! I to jest chore, to choroba...Takie gwałcenie siebie jedzeniem:/ Widze, że mi to szkodzi a mimo to robie to nadal!" Że się tak zapytam - rozważałaś wizytę u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się obżeram niestety
nie dołuj się, po prostu, nie obwiniaj bo to nie sprawi że poczujesz się lepiej nie wymagaj od siebie zbyt wiele, nie bądź dla siebie zbyt surowa ciesz się każdym małym sukcesem, akceptuj siebie taką jaką jesteś bądź dla siebie dobra mam lepsze i gorsze dni jak każdy, teraz trochę dołek bo przed okresem i hormony szaleją....ale w majowy weekend co dzień chodziłam na długie spacery teraz znów ogarnął mnie leń ale myślę sobie: nie jestem jakaś baeznadziejna, bo jak chcę to potrafię się zmobilizować, gdy poczuję się lepiej znów zacznę się więcej ruszać trzeba cieszyć się z każdego małego sukcesu, z każdego udanego dnia i nie myśleć o porażkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigresa
nogogłaszczka Uczeszczałam na terapie grupowa, jakis czas bylo dobrze, a potem wszystko wrociło i jest gorzej niz było. Psychologa bardzo powaznie rozwazam, niestety aktualnie nie mam funduszy :( Jednak wiem, ze jest to nieodzowne, tzn. musze się wyleczyc, bo to się za mną bedzie ciągnęło latami...Wiem, że nie pytasz złosliwie, wiem tez, że potrzebuję profesjonalnej pomocy. Teraz jednak nie mam mozliwości, żeby ją uzyskać, dlatego muszę radzic sobie sama, żeby się kompletnie nie spaść/nie załamać. też się obżeram niestety Duzo jest prawdy w tym co mówisz. Chyba nie ma co gadac i po prostu wziac się do roboty, tzn. nauczyć się obchodzic ze sobą dobrze. Dla mnie jedzenie chyba po prostu przedstawia wartośc, której w rzeczywistosci NIE posiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Psychologa bardzo powaznie rozwazam, niestety aktualnie nie mam funduszy" Widzisz, jak się weźmiesz choć trochę w garść, to kasę zaoszczędzoną na słodkościach będziesz mogła przeznaczyć na to :) Trzymam kciuki, żeby Ci się udało. W końcu możesz wszystko! Czyż nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×