napisac do faceta jako pierwsza?

Hey, Nie bede opisywac calej historii, ktora sarwila ze tutaj jestem wiec przejde do konkretow. Poznalam faceta u znajomych, siedzielismy i gadalismy jakis czas a potem odprowadzil mnie na mpkno i nie wzial numeru, teraz ja znalazlam jego maila - bo nie mam "fejsa" wiec musialam kombinować :) I teraz pytanie, napisac do niego jakas luźną wiadomość czy nie? :) Czy jeśli napiszę to wyjde na natarczywą? pozdrawiam Was :)

nie wyjdziesz

Napisz, tylko przygotuj się na pytanie: A skąd wzięłaś mojego maila?

Ani się waż! Łatwa zdobycz nie cieszy długo żadnego faceta. Lepiej pointryguj i załatw sobie "przypadkowe" spotkanie u znajomych.

Nie sluchaj tych bredni, ktore ci pisza inne panie, ze latwa zdobycz krotko cieszy i tym podobne rzeczy. To co one ci mowia, to jest zwyczajne utrudnianie sobie zycia. Jesli cos chcesz, chcesz go gdzies zaprosic, to po prostu mu to napisz. W czasie, gdy ty bedziesz zastanawiac sie nad "zlotymi myslami" roznych pseudododardczyn, zrobi to ktoras z twoich kolezanek:) powodzenia;)

"utrudnianie sobie życia" oznacza dla faceta "brak seksu na pierwszej randce" :D

dobra, poszło albo w jedną albo w druga strone :) ciekawość mnie zżera hehe dzięki za odpowiedź

takie tam duperele Moze dla ciebie;) Od napisania maila do seksu jest dosyc daleka droga, jesli uwazasz inaczej to nie ma sensu ciagnac rozmowy;)

a moze on nie wzial od Ciebie nr tel., bo poprostu kogos ma? mogl przeciez akurat na jednej imprezie byc sam. Chyba, ze masz pewnosc od znajomych, ze nie ma nikogo? wtedy mozna zaryzykowac:)

głupio zrobiłaś

najmądrzejszy na świecie może długa ta droga, może nie.....zależy na czym komu zależy ;)

twierdzisz, ze wszystkim facetom zalezy na seksie na pierwszej randce?;)

tak na moje oko pragnie tego jakieś 99% męskiej populacji :D

;)

zrozumiałam, siebie zaliczasz do tych porządnickich z 1% :D

wszystko zalezy na kogo sie trafia;)

sam widzisz....:) szczerze mówiąc, randka na której nie iskrzy od pożądania (nie mylić z seksem) jest kompletną porażką :(

Dokladnie tak jak mowisz. Ale jesli kobieta wzbudza szacunek i rokuje na przyszlosc, to mysle, ze warto jednak poczekac do tej 3-4 randki;) Poza tym czasami fajne jest stopniowanie napiecia:)