o co chodzi z facetami?

hej! jestem normalną 22letnią studentką. mam znajomych, nigdy się nie nudzę, nie narzekam i raczej jestem zadowolona z życia, bo w sumie prawie niczego mi nie brakuje. prawie..., bo jestem samotna. nigdy z nikim nie bylam. nigdy nie narzekałam na brak adoratorów, w szkole zawsze się ktoś za mną kręcił, ale w liceum koledzy pewnego razu powiedzieli mi, że jestem super, ale oni się po prostu boją, bo mnie to nawet nie wiadomo jak poderwać, czym zaimponować (czego nie rozumiem, bo uwazam,ze jestem normalną, zwykłą dziewczyną). Później wyjechałam na studia na Słowację, gdzie wręcz nie mogłam opędzić się od chłopaków, ale za każdym razem znajomości dochodzą do pewnego momentu i dalej ani rusz. Pocałunki, miliony komplementów, ale nic więcej... O co chodzi? może chłopacy będą znali odpowiedź na to pytanie!

Szukasz stalego partnera do zycia czy do seksu, bo to jest istotne.

Odpisz, to tam Ci kilka skutecznych rad.

Przestań marudzić i powiedz czego chcesz, dam CI skutecznę radę.

każdy facet lubi zdobywać kobietę,podchody,lubi rozkochiwać w sobie ale nie koniecznie rzucać żeby nie było heheheh, taka jego natura, lubi gdy owoc jego pożądania jest teoretycznie słabszy od niego, gdy ty jesteś taka bardzo samodzielna , wszystko masz w zasięgu reki, możesz odbiegać od norm jaki my mamy zapisane w głowach:) Zmień może trochę swoja osobę, bądź bardziej nieśmiała, pozwól się zdobywać, adoruj kokietuj to nam się podoba,pamiętaj ze jesteśmy wzrokowcami,odsłoń trochę tu i tam ciała ale nie za dużo, rozpal nasza wyobraźnie tak aby każda samotna noc krążyła myślami kolo ciebie,a wtedy zobaczysz, znajdzie się taki ktoś kto da ci to czego brakuje ci w życiu. pozdro

Chciałem dać autorce skuteczną radę na czym to polega jej błąd. A skoro nie chce to jej problem!

faceci czasem jak psy - wyczuwają złych ludzi