prasowanie bluzki - pomocy blagam!

witam. jestem jeszcze mlodym czlowiekiem i na wielu rzeczach sie nie znam jeszcze. az wstyd sie przyznac ale nie potrafie prasowac. do szkoly musze nosic mundurek, wiec musze miec czyste biale koszulki. prosilam mame zeby mi wyprasowala jedna wybrana bluzke ale ona powiedziala ze mam inna wyprasowana wiec moge ja jutro zalozyc. tyle ze tamta jest strasznie niewygodna i mala. niestety mama za Chiny nie chciala mi pomoc, poszla do pracy na nocke, wiec pomyslalam ze sama sobie wyprasuje. wiem przyznaje sie, zachowalam sie zbyt pochopnie, nie sprawdzilam temperatury ani nic. jak tylko dotknelam bluzki zelazkiem, material sciagnal sie... nie wiem jak to wytlumaczyc. zrobilo sie tak jak folia sie ściąga pod wplywem goracego powietrza. nie wiem co teraz zrobic. czy moge to jakos odwrocic? to moja ulubiona bluzka i naprawde plakac mi sie chce na mysl ze musze ja teraz wyrzucic. dodam iz bluzka jest zrobiona z takiego delikatnego, halkowego/firankowego materialu. prosze nie wysmiewajcie sie ze mnie ze jak moglam tak zrobic, ze nie potrafie prasowac... ja to juz wiem i nie potrzebuje takiej 'otuchy'... :(

pomozcie, prosze :(

ciota :O

próbuj robić pierogi

czemu tacy jestescie? :(

nie ma metki na bluzce z oznaczeniem , w jakiej temperaturze prasować?

weź ją wyrzuć :D

no jest... ale co to ma to rzeczy skoro juz sie material sciagnal. ja prosze o pomoc jak to naprawic a nie jak prasowac!

Ja materiał się ściągnął, to już po bluzce. Wyrzuć ją i tyle...

Nie da się tego naprawić. Masz nauczkę, najpierw sprawdzaj metkę.

ja nie moge! zaje***cie wrecz! najlepsza moja bluzka! :(

więc ustaw żelazko na tą temperaturę, którą wskazuje metka i spróbuj to rozprasować

to jest w widocznym miejscu? jak duże? i tak już nie przeżywaj, to tylko bluzka. i tak nie nosiłabyś jej wiecznie

to jest na rekawie pomiedzy lokciem a ramieniem...

na stopach też się skurczyła

no, Twoje faldy mozgowe tez sie skurczyly, Ty podszywaczu! -.-

no to możesz ją obciąć do łokcia i bedzie z krótkim rękawem :-) To znaczy - oddaj ją do krawcowej, żeby obcięła :-D

dobra... nic nie bede juz robic bo jeszcze bardziec spapram robote. zobaczymy co mama jutro rano powie. zapewne i tak sie nic juz nie da zrobic ale jestem ciekawa jej reakcji hahaha >:D

majty mi się też skurczyły :(

nudzi Ci sie co nie?