Co zrobić? Po ślubie odkryłam, że pociągają mnie kobiety :-(

Dziś w pracy trochę dziwnie. Jak do tej pory zawsze pierwsza się witała z uśmiechem, zagadywała, tak dziś zero entuzjazmu. Oczywiście "cześć" odpowiedziała, jak się przywitałam, ale zero uśmiechu, tak na odczepnego jakby. Nawet na obiad poszła sama, a zawsze mnie wyciągała. Nie wiem, jak powinnam to rozumieć. Może ma jakieś problemy rodzinne... chyba nie powinnam wypytywać hmmm.

A może załuje tego, co się stało i próbuje o wszystkim jak najszybciej zapomnieć... Czy powinnam z nią porozmawiać? Ona wyraźnie mnie dziś unika i jest jakaś przygaszona

Hej :) pewnie przypomniala sobie co wyrabialyscie w toalecie i jej po prostu glupio, naturalne zachowanie. Pogadaj z nią :)

Hej hej! Mówisz pogadać? Oki, jutro, dziś dam jej spokój. Tośmy sobie znalazły romantyczne miejsce-kibelek, nie?:O;)

Kibelek bardzo romantyczny, nawet na szybkie lizanko sie nadaje :D

Cześć! Wczoraj znów była jakaś przygaszona, więc ją zaczepiłam i zapytałam jak się ma i skąd ten smutek na ślicznej buzi. Ona się zapierała, że wszystko okej, po prostu ma wiele spraw na głowie. Ale na obiad wyciągnąć się nie dała, na dymka też nie choć zawsze sama proponowała.. Jak nie chce nic mówić to jej nie zmusze do zwierzeń, szkoda, bardzo chciałabym jej pomóc. Powiedziałam na koniec, że jakby chciała pogadać to może na mnie liczyć

Dzisiaj nawet nie chce na mnie spojrzeć. Kurcze spieprzyłam wszystko w tą sobotę najwyraźniej:(

Może miałam nieświeży oddech?:( W sumie możliwe, bo unikam dentysty jak ognia, a po takiej dawce alkoholu moglam zapomniec wziąć gumę