Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sierpniowa____mama_.

depresja poporodowa

Polecane posty

Gość sierpniowa____mama_.

Minęło 9 miesięcy, a poród - te kilka godzin - nadal mnie dręczą. Nie chcę o tym myśleć, robię wszystko żeby zapomnieć, a mój mózg za mnie przywołuje sam wspomnienia. Dręczy mnie to bardzo, dziś znowu mi się to śniło. Nawet nie pamiętam co to szczery uśmiech na twarzy. Nie wiem już co robić. Najgorsze jest to, że strasznie boję się o dziecko. Podczas tego piep... porodu dziecku zanikało tętno wiele razy, ale wracało do normy, i na koniec najgorszy moment jak zanikło całkiem, a ja nie mogłam urodzić. CC oczywiście lekarz odmówił. Boję się nawet jak mały 3 razy kichnie. Przyszłam do szpitala uśmiechnięta, szczęśliwa, a wyszłam jako ktoś zupełnie inny. Mąż mówi: zapomnij...... a ja nie potrafię, nie umiem. Sam mi mówi, że czasami myśli o tamtym dniu. :-( :-( :-( Wszystko mi to stoi przed oczami, tyle miesięcy minęło i nic. Chyba już nadaję się do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
idź do fachowca pomoże ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, idź do lekarza
i nie wstydź się tego, psychiatra to normalny lekarz jak każdy inny i wizyta u niego nie jest wcale żadnym "upadkiem" życiowym wiem, co czujesz, mojemu dziecku też zanikało tętno, zrobiono błyskawiczną cesarkę i dzięki temu jest zdrowe, ale też miałam i mam różne jazdy... jak położono mi dziecko na piersi i usłyszałam magiczne "10 punktów", to zaczęłam się śmiać... histerycznie, jak wariatka :D z rozciętym brzuchem, zakrwawiona, rechotałam jak rozdeptana żaba teraz miewam koszmary, że chcę wsiąść do pociągu i upuszczam dziecko pod koła, że jakiś pedofil porywa mi córkę, że mała wypada z balkonu (nie mam balkonu i mieszkam na parterze)... ale to są chwile, momenty, oprócz tego funkcjonuję normalnie, śmieję się, żartuję, miło spędzam czas z mężem, ze znajomymi... u Ciebie to już coś poważniejszego, pozwól lekarzowi sobie pomóc, bo jeśli to depresja, albo nie daj Boże nerwica lękowa, to niedługo możesz nie być w stanie zajmować się dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
To moze byc zespol stresu pourazowego a nie depresja, zdarza sie po ciezkich porodach. Sam psychiatra wiele nie pomoze poza przepisaniem lekow, ale moze warto sie wybrac, moglby Cie skierowac na psychoterapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×