wakacje

W tym roku przyszło mi spędzić wakacje z dziećmi, moimi rodzicami, bratem i bratową. W międzyczasie będzie ślub mojego brata, to on wszystko zaplanował i organizuje noclegi, atrakcje itd. To wyjazd zagraniczny, więc możliwości wcześniejszego powrotu nie mam. Problem dotyczy moich rodziców, którzy są strasznie wścipscy, wtrącalscy i dają duuuużo nieproszonych rad. Podpuszczają mi dzieci, przekupują itd. Generalnie na codzień nie poweirzam im dzieci, bo im nie ufam. Leczą nimi swoje kompleksy (np. jak nie słyszę to wmawiają, że mają kochać ich a nie mnie itp.) Wiem, że jak tam będziemy to będą próbowali dyrygować mną i moimi dziećmi. Nie zdziwi mnie jeśli codziennie będą mi "pomagali" przy dzieciach (tak to nazywają) od rana do wieczora. Jakiekolwiek są ich intencje ja tego nie chcę i tu pojawia się problem. W jaki sposób przygotować się i dzieci do takiego wyjazdu? Czy powinnam ustalić z nimi jakieś zasady (ktore i tak będą łamali)? Czy powinnam jakoś przygotować dzieci do prób przekupstwa, albo krytyki kierowanej w stosunku do mnie? Jak przetrwać ten czas?