Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malutka śpi...

Jak zachowują się Wasze dzieci ( nimowlaki ) po imprezach ?

Polecane posty

Gość Malutka śpi...

Rozwijając temat chodzi mi o to czy wasze dzieci też są rozdrażnione po imprezach typu urodziny - mam na myśli tutaj małe grono np. około 15 osób. Moja córka, która obecnie ma 9 miesiecy strasznie źle znosi większe towarzystwo. Przypuszczam, że dlatego, że wszyscy z kazdej strony ją wołają, chcą nosić, zabawiać czym się da, machać itd. Po chwili widzę, że ona ma już dość i zaczyna marudzić, a wtedy towarzystwo szuka przyczyn, " a może ją brzuszek boli... a może jest głodna... a może jest śpiąca..." Znam swoje dziecko o wiem, że tutaj problem leży w "tłumie". Potem każdy znów na siłę chciałby ją uspokajać, bo przecież maja doświadczenie :o W markecie, kosciele jest ok, bo tam nikt jej nie drażni. My z mężem jesteśmy osobami ceniącymi sobie spokój. Lubimy muzykę prawie każdego rodzaju i zawsze coś tam w tle sobie spokojnego gra. Telewizor mamy, ale nie był wlączany juz chyba 2 lata - nie zaprzątamy sobie głów polityką, Tuskiem, Euro 2012 ect... Ogólnie żyjemy sobie spokojnie własnym tempem i nie lubimy jak chyba większość jak coś jest nam narzucane, albo ktoś chce planować nam czas wolny. Wracając do tematu. Czy wasze maluchy też są takie zrodrażnione po rodzinnych spotkaniach ? Jak tym ludziskom wytłumaczyć, żeby nie rwali się na siłe do zabawiania ? Może ktoś pomysli, że wychowuję córkę na samoluba. NIE ! Nie jest tak. Staram się ją uczyć, że nie zawsze i wszędzie 24h na dobę ktoś nieustannie przy niej bedzię. Cieszę się, że sama potrafi się bawić ( czasem nawet 40 minut znalezionym na podłodze okruszkiem chleba ). Czy starszym - babciom, dziadkom, ciotkom itd. jest tak trudno zrozumieć jak dla mnie jest to ważne - a oni próbują to zmącić podkładając dziecku co 10 sekund inną zabawkę, bo a nóż się zainteresuje. Trochę zakręciłam, ale mam nadzieję, że zalapałyscie o co mi chodzi. Dziękuję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka lubi imprezy
lubi muzykę, nie przeszkadza jej hałas, jak chce spać, to zasypia nawet w restauracji :D uwielbia ludzi, rwie się do nich na ręce, sama zaczepia, potrafi godzinami siedzieć na kolanach u kobiet i bawić się ich biżuterią :D zabieraliśmy ją wszędzie od samego początku, nawet do kina i do opery, ludzie nie mogli się nadziwić, że niemowlę nie płacze tyle czasu a co do rodziny i znajomych - pamiętaj, że to Ty jesteś matką i Ty rządzisz, jesli widzisz, że dziecko jest marudne, to stanowczo powiedz, że mają teraz dać maleństwu spokój! a jak nie kumają, to bierzesz dziecko na ręce i wychodzisz z pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez lubi takie rodzinne zadymy:) ostatnio bylam z na urodzinach u sióstr 3 i 5 lat bylo bardzo duzo dziecci z rodzicami a moja jak przyszla jej pora to szla spac i tyle. ale za to gorzej znosi zmiane klimatu ( mam na mysli np wyjazd do kogos to przez 2 pierwsze dni jest rozdrażniona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje dziecko jest przemeczone i zmartetowane psychicznie tym towarzystwem ,ktore co chwila ją tarmoszą, zaczepiają , podtykają cos pod nos az oczopląsu idzie dostac.Moje rowniez nie lubialy byc wyrywane z rąk od jednej do drugiej wariatki,i co chwila odrywane od zabawy,wtedy sie wkurzały moje dzieciaki ,bo burzylo im to konsepkt zajecia sie samym sobą ,nie zabardzo porrebowaly takiego natloku na ich malą osóbke :)Dziwisz sie ze dziecko pozniej rozdraznione? Ja w pore przychamowalam z tymi zapedami towarzystwo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka śpi...
Może się trochę, źle wyraziłam. Moja też lubi imprezy, tyle że do czasu. Byliśmy w lutym na rocznicy gdzie była orkiestra i też się bawiła, cieszyła jak inni tańczyli, też potrafiła zasnąć w hałasie - tyle że tu chodzi o to rozdrażnienie gdzie wszyscy z każdej strony coś do nie3j gadają, a ona biedna juz nie wie gdzie ma patrzeć, kogo słuchać i wydaje mi sie, że potem własnie zaczyna mieć metlik w głowie i zaczyna marudzić. W jakim są wielku wasze dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
niektore dzieci nie lubia nadmiaru wrazen, po kilku minutach sa zmeczone, widocznie Twoja córka do takich należy. A powiedz po takich imprezach nie ma problemu ze spaniem?? W wieku ok 9 mies pojawia sie lek separacyjny, wiec moze i to dalo znac o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka śpi...
ToksycznaKobita - dobrze to ujęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka śpi...
fanka anka - może nie tyle ma problem ze spaniem, co mruczy sobie całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka lubi imprezy
Córka ma 10 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
dzieci lubia miec stały rytm dnia, wtedy sa spokojne wiedza co je czeka po koljnej czynności. tłum ciotek ktore co chwile chca czegoś innego burza rytm dnia dziecka i jego spokój. Twoje dziecko jest normalne, po prostu jak widzisz ze dziecko jest zmeczone to weż je, wyjdz z nią, uspokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka śpi...
Poczytałam teraz trochę o lęku seperacyjnym i to raczej jej nie dotyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
skoro Twoja córka mruczy pzez cała noc to moze w jakis sposób to przeżywa co sie działo w ciągu dnia. Kiedys czytalam w necie i wiem ze niektore dzieci musza odreagowac stres w nocy i po jakims wydarzeniu moze zle spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka śpi...
fanka anka - również uważam, że ona to wszystko przeżywa. Tak jak pisałaś wyżej, ona wlaśnie ma swoj stały rytm dnia. Wstaje o 7, o 10 ma drzemke przedpoludniową, o 16 znów ma drzemke, o 20 kąpiel i 21 śpi znów do rana. Wie, kiedy co i jak, więc jak jej sięto zakłóci to później bywa różnie Ciotki, pociotki to jeszcze zrozumieją, żeby dać jej spokój np. jak się bawi, ale moja mama czy teściowa jak to mówią " chcą się nią nacieszyć " - tylko czemu nie potrafia się cieszyć tym, jak się bawi, jak raczkuje, wstaje - jak sobie zaczyna mówic po swojemu to ją przedżeźniają i wtedy mała przestaje, a ci znów n na siłe chcą żeby gadała :o Wrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×