Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ncbxhj

długi ojca, a mama ...

Polecane posty

Gość ncbxhj

jest taki problem: ojciec dwa dni po wypłacie wybiera duże sumy z konta (np. 1500zł), zrobił debet, wziął kartę kredytową, nie daje mamie pieniędzy na życie (ale je jedzenie kupione za mamy pieniądze), nie robi opłat itd. kiedy mama próbuje się dowiedzieć, na co idą wszystkie jego pieniądze, on w ogóle się nie odzywa. rodzice nie mają intercyzy. czy jest jakiś sposób, żeby mama mogła dowiedzieć się, czy ojciec nie ma np. jakiś pożyczek, długów itd.? oczywiście poza rozmową z ojcem, bo on nic nie powie... czy mama może gdzieś zadzwonić (np. rejestr długów? albo coś w tym stylu) i dowiedzieć się, czy ojciec ma jakieś problemy finansowe, czy nic jej nie powiedzą bez zgody ojca? wie ktoś coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
nikt nic nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
moj ojciec robil tak samo. Tylko moj ocjiec mpil a moja mam musila mu doslownie krasc pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
no wlasnie a moj nie pije... i nic nie daje mamie a ona ze swojej malej wyplaty musi sie utrzymac i jeszcze wiadomo ze jak cos kupi to ojciec z lodowki wezmie... czy istnieje jakas szansa zeby mama dowiedziala sie czy ma klopoty finansowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest szansa na szybki rozwód:) Dopóki nie ma komornika i nie ścigają twojej mamy, nie przychodzą pisma do domu o niczego się nie dowiecie najpewniej. Bank odmówi informacji. Skąd pomysł o kredycie? Może chodzi o kochankę? Jakiś nałóg? Hazard? Prostytutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
no właśnie nie mamy pojęcia o co chodzi... a ojciec zarabia sporo i wszystkie jego pieniądze znikają. mama boi się, że dojdzie do tego, że będzie musiała go spłacać. ojciec nic nie chce mówić... ja już się zastanawiałam... gdyby w grę wchodziły narkotyki to byłoby po nim widać , skoro znikają takie sumy musiałby ciągle być naćpany, hazard odpada raczej bo w naszym mieście nie ma gdzie, prostytutki chyba też... myślałam o kochance ale na co wydawałby takie pieniądze? a gdyby udało się potwierdzić lub wykluczyć długi... zawsze coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech zrobi tak: "Gdy jeden z małżonków nie łoży na utrzymanie rodziny, drugi z małżonków może wystąpić do sądu z pozwem o zasądzenie odpowiedniej kwoty pieniężnej tytułem zaspokojenia potrzeb rodziny. Podstawę takiego żądania stanowi przepis art.27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który stanowi, iż oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny. Z żądaniem takim może wystąpić małżonek zarówno, gdy rodzinę tworzą małżonkowie i dzieci, jak również, gdy w rodzinie nie ma dzieci. Także faktyczna separacja małżonków nie stanowi przeszkody do żądania zasądzenia odpowiedniej kwoty pieniężnej tytułem zaspokojenia potrzeb rodziny, albowiem przyjmuje się jako zasadę, iż stopa życiowa małżonków powinna być równa, choćby nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego i żyli oddzielnie. Należy podkreślić, iż przesłanką żądania dostarczenia środków na zaspokojenie potrzeb rodziny jest brak możliwości zarobkowych lub majątkowych jednego małżonka albo ograniczenie takich możliwości, np. w związku z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego, czy też przebywaniem na urlopie wychowawczym, przy jednoczesnych możliwościach dostarczenia takich środków przez drugiego małżonka. Drugim sposobem na uzyskanie od małżonka środków na zaspokojenie potrzeb rodziny jest wystąpienie do sądu z wnioskiem o nakazanie, ażeby wynagrodzenie za pracę lub inne należności przypadające małżonkowi uchylającemu się od obowiązku łożenia na utrzymanie rodziny były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka. Warunkiem wydania nakazu wypłaty wynagrodzenia do rąk drugiego małżonka jest wykazanie przed sądem, iż małżonek nie spełnia ciążącego obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny oraz, iż małżonkowie pozostają we wspólnym pożyciu. Nakaz wypłaty oprócz wynagrodzenia za pracę może objąć również inne stałe i powtarzające się należności, mające charakter dochodów małżonka np. rentę, emeryturę, natomiast nakazem nie można objąć należności o charakterze jednorazowym. Wskazany sposób jest nieco prostszy od przedstawionego na wstępie postępowania sądowego, albowiem nie wymaga prowadzenia długotrwałego postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia wysokości kosztów niezbędnych do zaspokojenia potrzeb rodziny. Sposób ten nie wymaga również prowadzenia postępowania egzekucyjnego, albowiem po uprawomocnieniu się postanowienia sąd przesyła odpis takiego postanowienia wprost pracodawcy lub dłużnikowi innej wierzytelności z wezwaniem, aby przypadające od nich wynagrodzenie za pracę lub inne należności wypłacali w całości lub w części wyłącznie do rąk drugiego małżonka. Niestety wadą takiego postępowania jest brak możliwości wymuszenia wykonania takiego obowiązku przez pracodawcę lub innego dłużnika. W przypadku niewykonania takiego obowiązku pracodawca lub inny dłużnik narażają się na odpowiedzialność odszkodowawczą względem uprawnionego małżonka. Należy podkreślić, iż złożenie wniosku o nakazanie wypłaty wynagrodzenia do rąk drugiego małżonka nie wyłącza możliwości wytoczenia powództwa o zasądzenie odpowiedniej kwoty pieniężnej tytułem zaspokojenia potrzeb rodziny na podstawie przepisu art.27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy też o zasądzenie alimentów." Adw. Maciej A. Patocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak dostanie wyplate to lec do banku i wybierz kase, albo zrob przelew na inne konto. Zobaczysz co zrobi jak kasy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
dzięki.. no mama ma kartę do bankomatu (to ich wspolne konto), ale jak pojdzie i wybierze to bedzie wiadomo ze to ona bo nikt inny dostepu nie ma... wiec ojciec sie wscieknie i zrobi w domu wielka awanture....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trop
Jedyne co twoja mama może zrobić to może albo wynająć wywiadownię gospodarczą lub trochę "nagiąć" prawdę i wysłać jako twój ojciec do Biura Informacji Kredytowej zapytanie odnośnie jego statusu w rejestrze z prośbą o wysłanie odpowiedzi listem i przechwycenie listu. Niestety BIK nie uwzględnia firm typu Provident czy banki spółdzielcze. Powinna też wystąpić o rozdzielność majątkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret_Starszych_Panów
wiec ojciec sie wscieknie i zrobi w domu wielka awanture.... robiąc awanturę będzie miał okazję wyjasnić co robi z własną kasą jak mama powie że nie zrobiła nic innego niz on - wyjeła kasę ze wspólnego konta na które wpływaja zarobki ich obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Bardzo możliwe, że ojciec przewala pieniądze na maszyny. Jeśli nie pije, to wręcz na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek_nastroszony
Przypominam, że to jego cięzko pieniądze wy harpie jebane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret_Starszych_Panów
jeśli żywi się za cudze - wybacz, ale chyba nie dokońca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvsdfvsf
tak to ejst jka baby nie pacuja i s ana utryzmaniu takeigo skurfiela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
po 1. mama pracuje - a ojciec zarabia tyle tylko dzieki temu ze w mlodosci mama sama zrezygnowala ze studiow zeby on mogl isc, a potem cale zycie wspierala jego 'kariere' po 2. ojciec nie daje poieniedzy ani na oplaty (chociaz oplaty zdarza mu sie raz na kiedys zrobic) ani jedzenie, a mieszka i je tak jak zwykle.. no wlasnie robiac awanture ojciec niczego nie wyjasni.. jak go pytamy o co chodzi to albo milczy albo kaze nam wypier... a mama zwyczajnie sie boi ze w koncu zaczna sciagac z jej pensji, bo czemu ma placic za dlugi ojca? powiem tak - alkohol na pewno odpada, ojciec pali fajki ale sama pale wiec wiem ile na to idzie, narkotyki... myslalam o marihuanie ale zeby wydac na nia takie kwoty musialby byc zjarany dzien w dzien.. a nie widac po nim nic. laski.. nie sadze chociaz pewnosci nie mam. hazard.. u nas w miescie nie ma gdzie grac.. a nie jezdzi nigdzie dalej.. nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabaret_Starszych_Panów
alimenty? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
po 1. mama pracuje - a ojciec zarabia tyle tylko dzieki temu ze w mlodosci mama sama zrezygnowala ze studiow zeby on mogl isc, a potem cale zycie wspierala jego 'kariere' po 2. ojciec nie daje poieniedzy ani na oplaty (chociaz oplaty zdarza mu sie raz na kiedys zrobic) ani jedzenie, a mieszka i je tak jak zwykle.. no wlasnie robiac awanture ojciec niczego nie wyjasni.. jak go pytamy o co chodzi to albo milczy albo kaze nam wypier... a mama zwyczajnie sie boi ze w koncu zaczna sciagac z jej pensji, bo czemu ma placic za dlugi ojca? powiem tak - alkohol na pewno odpada, ojciec pali fajki ale sama pale wiec wiem ile na to idzie, narkotyki... myslalam o marihuanie ale zeby wydac na nia takie kwoty musialby byc zjarany dzien w dzien.. a nie widac po nim nic. laski.. nie sadze chociaz pewnosci nie mam. hazard.. u nas w miescie nie ma gdzie grac.. a nie jezdzi nigdzie dalej.. nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
nad alimentami tez sie juz zastanawialam... ale to do ojca niepodobne.... chociaz przez jego zachowanie stwierdzam ostatnio ze nie znam wlasnego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blableblu
Pierwsze co bym zrobiła na miejscu Twojej mamy to założyłabym własne konto i zgłosiła w płacach zeby na nie przelewali mi pensję, wszystkie rachunki płaciłabym przelewami z konta i za zakupy też płaciłabym kartą ze swojego konta, żeby móc udokumentować że całe koszta utrzymania rodziny ja ponoszę, oraz założyłabym sprawę o rozdzielność majątkową i o alimenty tylko że to pewnie długo by trwało, oraz sprawę rozwodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
no tak...t ylko mama nie chce sie rozwodzic.. na moje oko ojciec sie wpakowal w jakies problemy (pozyczka?) i musi placic a boi sie powiedziec bo bedzie klotnia i wyrzuty.. chociaz wiem ze mama po pierwszych nerwach staralaby sie wymyslic jakis sposob zeby mu pomoc a potem dalej byloby wszystko ladnie i pieknie ogladalam taki program ostatnio.. zona myslala ze maz ma kochanke i znikaly pieniadze bo jezdzil do jakiejs a na koniec okazalo sie ze facet potracil tamta autem i nie powiedzial zonie i jezdzil pomagac tamtej bo mial wyrzuty sumienia i placic za jej leczenie mi sie wydaje ze z ojcem jest sytuacja tego typu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz mozliwosc zacznij go sledzic moze sie czegos dowiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Chyba jakiejś koorewce zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpie w dlugi... cos ma na sumieniu, jakies nieslubne dziecko... co go teraz szantazuje,, malo to teraz tego? albo jakas sikse... robi jej patelnie za kase... sorry za slownictwo, ale jak mysle o takich skurwielach jak ojciec autorki to mnie łPapie taki nerw... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciaaaaaaaaa
ncbxhj - myślisz że historie z Trudnych Spraw są prawdziwe? :D a ja bym zablefowała. jak przyjdzie z pracy niech czekaja spakowane walizki pod drzwiami..zrobiłabym mu ostry dym że o wszystkim już wiem i ma sie wynosić jak najszybciej żebym jego parszywej zakłamanej mordy nie mogła już więcej widzieć. A jak bedzie udawał że nie wie o co chodzi,to powiedziałabym 'nie wiesz? to sie dowiesz niebawem w sądzie! mam dowody,zatrudniłam detektywa ty parszywy gnoju..a teraz s.p.i.er.dalaj' :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciaaaaaaaaa
Zresztą mało to takich historii że kochanice szantażują ciążą że powiedza o wszystkim żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncbxhj
mama tez juz sie zastanawiala czy to nie alimenty... sledzic go nie moge bo mieszkam w innym miescie, daleko. na detektywa mnie nie stac. nie mowie ze historie z trudnych spraw sa prawdziwe. po prostu tamta historia jest przykladem ze sa rzeczy ktore czlowiekowi nawet nie przyjda do glowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×