śmieszy mnie mój chłopak

Mój facet był wczoraj na imprezie zorganizowanej przez uczelnie - rajd, ognisko, bieg na orientacje i chyba jakaś deyskoteka. Dowiedziałam się przypadkiem własnie, że tańczył z jakąś dziewczyną, a mi nie raczył o tym powiedziec :) nie, że jestem jakąś zazdrośnicą bo to normalne, ale zastanawiam się czemu mi kłamał gdy pytałam, czy dobrze sie bawi i tanczy z innymi. :D obawiał się, czy co :D? haha śmieję sie z niego, a przeciez nie będę muz tego powodu robic awantury. jak myślicie, czemu mi skłamał? mała sprawa ale jednak :p

rozbawiona sie wydajesz

potrafię nawet szczekać cipą

lol

JA PIERDZIELE.. ALE WY GŁUPI. 1) PODSZYW PIERWSZA KLASA NORMALNIE.. 2) NIE MAM NIC PRZECIWKO TEMU, ŻE SOBIE ZATAŃCZYŁ Z JAKĄŚ. ŚMIESZY MNIE TO, ŻE NIE POWIEDZIAŁ MI TEGO. BO CO? BOI SIĘ ŻE MU ZROBIE AWANTURE CZY JAK?

awanturę, na forum wrzeszczysz CapLockiem i wyzywasz ludzi od głupków może ta dziewczyna, z którą tańczył okaże się milsza