Dziewczyna dobra ale biedna

Jak w temacie. Moja dziewczyna pochodzi z bardzo biednego domu. Jest dobra i wspaniała ale wkurza mnie czasami, że jak jest u mnie i proszę ją o zrobienie kanapki to każdy plasterek tnie na małe kawałki i nie położy niczego innego. Nie wiem czy warto w to brnąć.

Również często jak ona załatwi potrzebę fizjologiczną to pyta mnie czy nie chciałbym się dosikać do muszli, żeby nie marnować jednego spustu wody na niewielką ilość nieczystości

Twoja dziewczyna to jednym słowem plebs.

I do tego gołodupiec;-) Pamiętaj , że od jednej łyżki nie warto nawet zaczynać ! Żeby miała chociaż wille z basenem;-) Szukaj bogatej - dobrze ci radze ! A świat i tak opiera się tylko na kasie i na doopie!

skoro nie miała w domu to przynajmniej doceni to co będzie miała. Wolałbyś taką której wszystko należałoby się i puściłaby Ciebie z torbami?

Co z tego, ze biedna, bedzie przynajmniej oszczedzala a nie rozpuszczala pieniadze, bedzie dbala o dom, bo takie osoby juz przeszly niezla szkole zycia. Powiedz jej delikatnie aby wiecej tej wedliny dawala i juz.

"Co z tego, ze biedna, bedzie przynajmniej oszczedzala a nie rozpuszczala pieniadze" na jakiej podstawie tak uwazasz, bo ja mam inne doswiadczenia?

0/10

Tu nie ma reguły .Jedna będzie szczęśliwa gdy dasz jej przysłowiową miskę ryżu i będzie cała happy gdy dasz jej jutro drugą .Druga laska będzie chciała zaraz dwie miski ryżu ,później worek ryżu itd. Choć prawdopodobieństwo że ta biedna będzie zwyczajnie oszczędna jest duże ,choć jej oszczędność może przybrać chorobliwą formę, czyli skąpstwo.Jest też ryzyko że zasmakuje innego życia i będzie chciała sobie powetować wcześniejsze życie w biedzie tzn. zacznie przepuszczać pieniądze.Ale myślę że biedne dziewczyny w większości są dobrym materiałem na żonę .

Też pochodzę z biednego domu i przynajmniej teraz doceniam co mam.

Jakbyś ją wysłał po zakupy to pewnie by naniosła jakiejś taniochy z Lidla.

I co w tym złego. taka zajmie się domem, zaopiekuje dziecmi, a inne lalki beda tylko ciagly na zakupy

Ludzie biedni to niejednokrotnie cwaniacy i dziady mający oszustwo i kanciarstwo we krwi. Podobnie jak narkomani za działkę są wstanie człowieka sprzedać pięć razy, żeby uzyskać korzyści materialne. Bez przerwy człowieka naciągają i myślą, że im się wszystko należy.

Agalat22- Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.

Tak, biedna to z zalozenia dobra zona, matka, gospodyni, a bogata to z zalozenia pusta lala ktora chodzi tylko na zakupy. Ludzie skad wy bierzecie takie teorie? Ja bylem kiedys zwiazany z tzw. biedna dziewczyna i w zyciu nie widzialem kogos kto by z taka latwoscia i pasja wydawal pieniadze (nie swoje). Nie mozna generalizowac. Ludzie sa rozni.

Agalat22 A bogaci to oczywiści sami uczciwi i nie kombinują ?? hehe pierdoły wypisujesz .W mojej rodzinie widzę co pieniądze robią z ludzi ,zapewniam nic fajnego i wcale nie chodzi o moją zazdrość bo sam mam więcej .

Przecież to prowokacja

"Biednyś boś głupi ,a głupiś boś biedny" . Ludzie są biedni w większości ze swojej winy to nie jest jakiś wielki przypadek że jeden jest biedny ,a drugi bogaty. 95% bogatych ludzi po prostu zapracowało sobie na to co ma i jednak charakter ludzie bogaci posiadają w większości silniejszy to tak generalizując . biedni ludzie to po prostu nieroby, którzy twierdzą ,że im się należy coś od życia ot tak ,a ludzie bogaci wyznają zasadę ,że każdy pracuje(kradnie ,ale to też praca) na to co ma. Po za tym co to za synonimy ,że jak ktoś jest biedny to zaraz dobry ,a jak bogaty to zły ..no tak zapomniałem ,że bogaci ludzie to przecież same złodzieje są :D

Ja jestem biedna z domu , ale jakos nie usługuje facetom. Zamiast ty jej zrobic kanpake, to ona ci robi ? Jedno biedne, drugie prymitywne.